Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wieszaki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wieszaki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 stycznia 2012

:)

Dawno nie bylo u mnie o szyciu?
Jak zagladam wstecz to stwierdzam ze tak, a wiec dzis bedzie taki post.
Prawie wszystkie rzeczy sa zrobione na zamowienie, niektore jeszcze w tamtym roku a dopiero teraz mam okazje je pokazac. A niektore jeszcze gorace niedawno wyciagniete spod igly.

Poduszki-kremowa bawelna (choc na zdjeciu widac biel) polaczona z lnem.

Wieszakowe ubranka oba podobne,  uszyte kolorystycznie na odwrot.
Mysle ze tworza naprawde zgrany duet.



Koszyczki te niedawno skonczylam, dwa sa dla Kamili a trzeci ponizej dla jej coreczki.
Szycie takich rzeczy ktore ciesza innych jest dla mnie naprawde wielka przyjemnoscia.
Fajnie wiedziec ze ktos chce miec je u siebie w domu:) Ja zostawiam w kazdym kawaleczek serca.




W listopadzie ubieglego roku nasza blogowa kolezanka urodzila coreczke.
To nic ze nie znamy osobiscie blogowych kolezanek, ze moze nigdy nie spotkamy ich, to razem przezywamy uroczyste, wesole, szczesliwe chwile, ale i te smutne.
 Ja postanowilam obdarowac mala Weronike a moze jej Mame tym prezencikem.


A ze dzis byl post w krawieckim stylu, to pokaze rowniez zakupione jeszcze w Polsce zawieszki.
Nieskromnie napisze ze je UWIELBIAM!
Jeszcze nie wiem co beda zdobily ale z pewnoscia cos wymysle.
Pozdrawiam zyczac udanego nowego tygodnia.
Atena
ps: te rozyczki to wspomnienie ubieglego lata ;)

poniedziałek, 28 listopada 2011

:)

Witajcie dziewczyny, ja znowu mam male opoznienia w pisaniu postow, mialo byc czesciej i mniej, ale chyba u mnie nie da rady, po prostu brak czasu.
Ostatnio pokazywalam co dostalam od kochanej Syl, dzis bedzie o tym co ja przygotowalam dla niej.
Pewnie nie jedna z Was juz widziala to wszystko na blogu obdarowanej:)
Chcialam aby te rzeczy odzwierciedlaly to co lubi Syl, a wszyscy wiemy ze jest milosniczka kolorow pastelowych. Ale tez  czerwonego, ktory pieknie wtapia w swoje otoczenie.

Koszyczek z tkaniny zany juz, ale z czerwono biala krateczka uszylam po raz pierwszy:)



Ubranko, na szczescie pasowalo wielkoscia na wieszak


Mufinka na szpilki i igly, jakze pomocny gadzet przy szyciu, a wiadomo ze Syl tworzy swoj kacik craftowy,  pomyslalam ze bedzie jak znalazl:))


Oraz chustecznik


*******************************************

Jak widac wiekszosc czasu przesiaduje przy maszynie, dowodem tez sa rzeczy nizej pokazane.
Piec poduszek z falbanka zamowila Grazyna, serdecznie Cie pozdrawiam przy tej okazji:))





Lniana torebka jest teraz wlasnoscia Maciejki
Ta z zupelnie nowym wzorkiem podszewki.




 Swieteczne serduszka dla Meli


Oraz pierniczkowe ludziki dla Magdy.



Mimo ze wiekszosc czasu szyje to wczoraj i u mnie zaplonela pierwsza adwentowa swieca.
Udalo mi sie skonczyc swiecznik na czas, a nawet stworzyc jakas dekoracje.
Ale o tym i o zapachu swierku w domu bedzie nastepnym razem, mam nadzieje ze niebawem:)

Pozdrawiam Was serdecznie, zycze udanego tygodnia, i spokojnego adwentu.
Atena

piątek, 7 października 2011

Sweet Friday

Nareszcie weekend, choc za oknem deszczowo i wietrznie to i tak ciesze sie.
Dzis malo pisaniny za to sporo zdjec, na poczatek moje lniane gadzety do torebki, chustecznik i etui oba wyscielone rozowa tkanina w kropeczki, tylko jeszcze nie wiem jakie przeznaczenie bedzie mialo etui. Zamontowalam mu zapiecie magnesowe co mysle bedzie ulatwialo zamykanie.



Ubranka na wieszaki juz znacie, te sa uszyte na zamowienie az 10 sztuk, do nich woreczki z oblednie pachnaca lawenda.


  
To tyle o szyciu w tym poscie, nastepmym razem bedzie naprawde duuuzo.

Niedawno Ila pokazala jak zrobic wianek, zachecona tym kursikiem, postanowilam sprobowac swoich sil.
Zbudowalam go na nieco innej podstawie bo na juz gotowym okregu.
Najpierw mial byc z prawdziwego mchu ale w ogole mi to nie szlo, uzylam czegos imitujacego i znacznie latwiej mi sie to cos zakrecalo.


Tak wyglada w calej okazalosci, dynia moze byc wymieniana w zaleznosci od pory roku, za jakies dwa miesiace w jej miejscu pewnie beda bombki:)

*********************************************************
Boso pazdziernikowa plaza.
  Ja tu o bombkach wspominam a jeszcze kilka dni temu wylegiwalam sie na slonecznej plazy Holandii. Pierwszy weekend pazdziernika byl tak upalny ze postanowilismy to wykorzystac.
Szum morza, piasek pod stopami, palace slonce, lekki wiaterek to bylo to.



Ja jak zwykle nadrabialam zaleglosci ksiazkowe, teraz czytam polecona przez Ize ksiazke "Sklepik z nispodzianka Bogusia" Katarzyny Michalak. To juz druga moja ksiazka tej autorki jestem zachwycona, a na polce czeka juz kolejna "Rok w Poziomce" Powiem Wam ze najbardziej  lubie zatapiac sie w lekturach  polskich  pisarek Warda, Stec, Niezgoda, Kozlowska warto po nie siegnac, naprawde.




Pozdrawiam Was niezwykle cieplo, i baaadzo dziekuje za komentarze pod ostatnim postem, jestescie kochane.
Sciskam Atena

piątek, 2 września 2011

Witajcie
U mnie nadal o wieszakach i woreczkach, tak jakos ostatnio bardzo mnie wciagnely. Ale i nowosci beda:)
Po tym pierwszym (tu) ladnej w szafie sie zrobilo wiec pociagnelam temat. Powstaly kolejne dwa tym razem w bieli.



Koszyczek z tkaniny, po raz pierwszy uszylam cos takiego, potrzebowalam malego pojemnika do szuflady z bielizna o okreslinej wielkosci. To co bylo w sklepach jakos mi nie pasowalo, albo za male, albo za duze, albo plastikowe czego chcialam uniknac. I tu jak zwykle sama musialam cos wymyslic.



Oraz woreczki do kuchni na aromatyczna kawke.



Ostatnio troche tez poeksperymentowalam z papierem, powstaly przerozne tagi.
Jak widac po roznorodnosci na razie szukalam i probowalam.





Na tych tagach sa grafiki zaprojektowane przez Bree, ja jestem pod ciaglym wrazeniem tego co Dori potrafi zrobic. Sliczne, pastelowe krazki wydrukowalam na kartonikach i na pewno bede je dolaczac do zamawianych prac.


Jesli mowa o Bree to spojrzcie co dostalam, sloik pelen cytrynowej pysznosci. Bree zawsze potrafi mnie zaskoczyc i tam razem tez tak bylo, zaskoczyla mnie przesylka jak i sam smak. A takie domowe smarowidlo cytrynowe po raz pierwszy probowalam mniam!
Dziekuje kochana.

A tu link do przepisu na Lemon Curd.

Pozdrawiam Was goraco i zycze udanego slonecznego weekendu.
Atena