Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bieznik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bieznik. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 października 2012

Sprawy szyciowe :)

Nazbieralo sie ich troche.
Tak wiec dzis misz-masz, czyli co ostatnio udalo mi sie zrobic i nie tylko ostatnio.
Jak wiecie naprawde duzo czasu spedzam przy maszynie, duzo rzeczy sie powtarza wiec nie pokazuje.
Takie pele-mele juz u mnie bylo, ale bardzo dawno temu, tamto jest moje i dumnie wisi sobie w salonie, a to jest dla pewnej przemilej Pani Ani, serdeuszko ponizej rowniez.


Na pierwszam zdjeciu widac kawalek nowego lampionu, postanowilam tez go pokazac, to calkiem niedawny zakup w Holandii.
Mam jeszcze ochote na sredni i najmniejszy, tylko czekam na dostawe. Ten jest spory bo ma prawie 70cm wysokosci. 
Wieczorami juz od jakiegos czasu migaja plomyczki swiec. Ktore o tej porze roku uwielbiam, w ogromnych ilosciach.

 

 *****************************
Z fotografowaniem duzych powierzchni mam problem, bo gdzie ulozyc tak wielki obrus jaki uszylam.
Ma 2x3 metry, tak duzego stolu nie posiadam, no moze ten na tarasie by sie nadal, ale nie chcialam wychodzic ze snieznobialym obrusem na dwor przy takich pogodach jakie teraz mamy.
A wiec pokazuje tylko czesc, mylse ze jest najciekawsza :)





Aksamitna tasiemka oraz grafiki na kazdym rogu dodaja mu charakteru i niezwyklej elegancji.

Z bieznikiem juz mialam latwiej, dal sie sfotografowac.


I na koniec jeszcze dwa woreczki,  ten jest na klamerki.
Chyba pierwszy moj woreczek z falbanka, tu sie usmiecham do Bree, bo ona jest mistrzynia w ich szyciu.


Z kolei ten jest dla chlopca, na szkolno- gimnastyczne przybory.



Pozdrawiam Was wszystkich niezwykle cieplutko.
Atena

wtorek, 29 maja 2012



Zaczne od pochwalenia sie jakie cudne miseczki przybyly do mnie od Dagi.
Jesli ktos ma na takie ochote to zapraszam do House of  Ideas tam czekaja do wygrania.
 Jak na razie u mnie sa dekoracja ale oczywiscie bede w nich serwowac letnie desery.
Sa naprawde niepowtarzalne.


W paczuszce znalazlam rowniez srebrny Teelicht.
 Dziekuje Dagi!



Ja uszylam koszyczek na chleb, wedlug dokladnych instrukcji Dagi co do grafiki, koloru i wygladu.


***************************
LEN
Tkanina ktora uwielbiam, prosta, naturalna, zgrzebna, dajaca tyle mozliwosci.
Ostatnio duzo szylam wlasnie z lnu, ktory powoli sni mi sie po nocach;)

Oto co powstalo.
Obrusik na okragly stolik, laczony z biala bawelna.

na zdjeciu moj nowy nabytek-globus

Obrus byl wiekszy niz wymiar mojego stolika no ale zdjecia jakos udalo sie zrobic, tak samo jest z "sukiesiami" na krzesla, wymiar 50x50cm, moje krzesla troche utonely w nich.
Do srodka tych falbankowych pokrowcow nowa wlascicielka wlozy poduchy.


Do tego duzy okragly obrus.
Grazynko mam nadzieje ze wszystko idealnie pasuje no i cieszy :)
Pozdrawiam Cie przy okazji.


Komplet poduszka i woreczek, gora kremowa bawelna, dol len.


Tego wzorku dawno nie szylam, a bardzo go lubie, zwlaszcza grafike starych kart pocztowach, ktore czesto kryja niesamowite historie.
 Na targach staroci rozgladam sie za pocztowkami, i jak cos z tylu jest pieknie wykaligrafowane, biore.






Bieznik, dosyc dlugi przez to tylko tak zdolalam go uchwycic :)


Moj tydzien dopiero dzis sie zaczal, wczoraj w de. bylo swieto.
Tak wiec zycze udanego nowego tygodnia!


środa, 18 kwietnia 2012


Witam wszystkich po mojej malej przerwie blogowej, wszystko spowodowane wyjazdem swiatecznym , ale juz jestem z powrotem. Odpoczynek bardzo dobrze mi zrobil, wrocilam wypoczeta, z glowa pelna pomyslow i masa zamowien do zrealizowania.
 Zaleglosci u Was mam ogromne ale mysle ze powoli wszystko nadrobie, wiec spodziewajcie sie mojej wizyty;)

Ponizsze prace stworzylam jakis czas temu juz sa u swoich nowych wlascicieli.
Niewielki bieznik w francuskim stylu dla Ili.


Do niego zawieszka, mysle ze takie drobne prezenciki zalaczane do zamowienia sa mila niespodzianka:)


Aga poprosila mnie o woreczki do pokoju corci, pewnie juz widzieliscie je u Agi.
Nie bylo konkretnych wskazowek, mialy byc tylko rozne wielkosci, tkaniny w wiekszosci wybrala Kosia.





Oraz wymianka z Lacrima, ja przygotowalam lniane podkladki na stol, recznik kuchenny dokladnie wg. wskazowek Marzeny:), oraz drobiazgi.
A co ja otrzymalam o tym bedzie za jakis czas.



*******************************
Musze jeszcze poruszyc temat minionych Swiat. Tak, juz dawno minely ale ja po prostu musze pokazac to co na mnie czekalo.
Agnieszka zrobila dla mnie cudne pisanki...


sygnowane;)
jak dla mnie koronkowa robota!

oraz jej autorstwa pastelowa bransoletka

Od Moniki tez pisanki ale w zupelnie innym stylu, szydelkowe.


Oraz karty z zyczeniami za ktore dziekuje Dominice, Monice, Agnieszce, Magdzie, Ani oraz Joasi.


Udanego dnia!
Pa
ps :w nastepnym poscie dalsza czesc prezentow od was:))

poniedziałek, 23 maja 2011

Nadal w ogrodowych klimatach

Witam wszystkich serdecznie w ten pieknie zapowiadajacy sie dzien.

Ostatnio pokazalam paski tkaniny, niektore z Was celnie trafily co z nich bedzie, tak po obrobce staly sie falbankami tarasowego bieznika. Pomysl na niego zaczerpnelam ze stronki H&M Home, ale dodalam napis mysle ze przez to stal sie ciekawszy. O H&M jeszcze u mnie bedzie czekam tylko na przesylke, z doswiadczenia wiem ze trzeba troche sie naczekac.
Ale teraz zapraszam do stolu.




Drewniany swiecznik kupilam na flohmarkcie, byl pomalowany gruba warstwa lakieru, oj nie dalabym rady zlikwidowac go papierem sciernym, poszlam na latwizne i poprosilam tate aby na tokarce pozbyl sie tego okropnego lakieru. Na razie jest surowy ale mysle o pomalowaniu go.


Etykietki na butelkach przykleilam wg. kursiku Dagi, mozna tu zobaczyc.


A ten uroczy kubek z korona to prezent od przyjaciolki z Polski, dzieki Anetko, jest bosski.


Podkladki na stol kupilam, ale mam w planie uszyc, len juz czeka.





Obiecalam tez pokazac krzew z niego jestem szczegolnie dumna.
Na zdjeciu widac tez krzeslo, pomalowalam je jednak na bialo, prawie cala zime staly na zwenatrz co nie wplynelo korzystnie na ich wyglad.
Spektakl jednego rododendrona.
*****************************************************
Postanowilam zalozyc mini ziolowy ogrodeczek, a ze nie mam miejsca aby sadzic w ziemi, wykorzystalam do tego zwykle gliniane doniczki i stara skrzynie po winie.
Fajnie jest rano sciac swieza bazylie na kanapki.



Listki szalwii maja niesamowita strukture, tak jakby zimno im bylo ;)))) gesia skorka.





Niedawno dotarla do mnie przesylka z ta oto roslinka.
A autorem niespodzianki jest Kasia, zobaczylam ja u Kasi na blogu zapytalam jak sie nazywa bo za nic nie umialam jej znalesc w sklepie. I co nie musialm dlugo czekac.
Ale to nie wszystko bo oslonke tez znalazlam w przesylce.
Dzieki wielkie Kasiu, sprawilas mi ogromna radosc.

Kwiat to czyściec wełnisty, w dotyku troche przypominajacy bazie, miesisty, miecitki, ciagle chce sie go glaskac:)


Pozdrawiam goraco i zycze udanego tygodnia.
Atena