środa, 28 marca 2012

Nowe wyzwania

  Przez ostatni czas na moim warsztacie same nowosci, tak sie zlozylo ze kilka osob poprosilo mnie o uszycie czegos czego jeszcze nigdy nie szylam.
Po pierwsze kosmetyczka, wiem byly u mnie torebki ale nie w takiej formie.
Ta jest po raz pierwszy, nie dostalam zadnych wytycznych jak ma wygladac wszystko mialo zalezec ode mnie. Powiem ze uwielbiam takie wlasnie wyzwania.
Kombinowalam, doszywalam, przycinalam wszystko "na oko" 
Dorotko mam nadzieje ze podoba sie:)




Teraz bedzie sie dzialo.
Dagmara napisala do mnie pewnego dnia z pewna propozycja, czy nie zechcialabym uszyc becika-rozka, przybornika oraz ochraniacza do łóżeczka.
Ja sobie mysle, ale jak? Przeciez nigdy czegos podobnego nie szylam.
Poszperalam w internecie, troche dowiedzialam sie i moja decyjza byla na tak!
Powiem szczerze troche balam sie tego, ale kopniaka dostalam jak dowiedzialam sie ze Dagmara lada dzien powita nowa istotke na swiecie. Oj wlaczylo sie turbo doladowanie i przesylka juz  leci do Norwegii.
Ja jestem naprawde dumna z siebie ze podolalam temu.

W srodku dwie warstwy ocieplinki sprawily ze rozek jest mieciutki, do tego biala milusia pluszowa tkanina, mam nadzieje ze sprosta zadaniu:)



Nastepny jest przybornik z nim nie mialam zadnego problemu, calkiem proste szycie.
Dagmara podeslala mi wszystkie wytyczne co jak ma wygladac, wymiary i projekty.



Ochraniacz do lozeczka, hm...nie wiedzialam jak go sfotografowac, wiec pokazuje go tak, mam nadzieje ze Dag pokaze go juz na swoim miejscu.


  
Jeszcze abazurek, tez po raz pierwszy u mnie.

Dagmara zycze wam wszystkiego dobrego!

*****************

Pamietacie jak niedawno pisalam ze daje nura w ogromne ilosci lnu i bawelny to byly tkaniny wlasnie na te firany. Jest ich w sumie 5 szt. ja pokazuje tylko dwie najwezsze.
Sa dla Kasi i wiem ze bedzie mozna je u niej zobaczyc, z na pewno lepszej perspektywy.
 Do nich do kompletu dwie podusie.
Moge napisac ze szylysmy je z Kasia razem, absolutnie wszystko bylo konsultowane, no i sam projekt Kasia wymyslila.




To na tyle o szyciu, mam jeszcze co nieco do pokazania ale to juz moze nastepnym razem.
Tymczasem powolutku wkradaja sie swiateczne dekoracje, jest ich niewiele ale chyba w tym roku nie bede z nimi szalec. 
No jeszcze mam zamiar zmienic wystroj na komodzie bo biale szafirki dawno przekwitly.







Milego dnia!
Atena
ps: dziekuje pieknie za komentarze pod poprzednim postem, ciesze sie ze witryna tak sie spodobala, jest mi bardzo milo:) usciski dla was!

piątek, 16 marca 2012

Bibliothèque

Witajcie w ten piekny poczatek weekendu.
Czyz piatki nie sa fantastyczne zwlaszcza te sloneczne?
 U mnie zapowiada sie naprawde wiosenny weekend, mam nadzieje ze i u was tez.

Tak jak obiecalam ostatnio nieduza narozna witryna zwana przeze mnie szumnie biblioteka jest!
Ciesze sie z niej jak dziecko, nareszcie ksiazki znalazly godne miejsce i nowe ubranka, hihi.
Tylko szkoda ze nie ma wiecej miejsca, gdzie ja bede ukladac kolejne ksiazki, no nic cos sie wymysli.
Wiekszy mebel w to miejsce i tak by sie nie zmiescil.




Pomalowana bialym Duluxem, i przetarta prawie na kazdym rancie.
Bez przetarc wygladala nijako, dopiero one nadaly charakteru.
W srodku napis jak zwykle ta sama metoda, wydruk na cieniutkim papierze.


Ksiazki oblozylam w kremowy papier ale i  len sie tu przydal.



Oto zdjecie przed.
A skad sie u nas wziela, otoz kochana  Bree (dzieki raz jeszcze) podeslala mi swietne male ogloszenia na ebay, od razu z odnosnikiem do witrynek. Ta byla jedna z pierwszych ktore mi sie spodobaly, telefon do wlascicielki i na drugi dzien juz gnalismy po nia.





A skoro bylo o ksiazkach, pokaze jakie zakladki otrzymalam od Artimeno
Stworzone technika pergamano.


******************
Ostatnio jestem tak zapracowana ze kazda wolna chwilke bardzo celebruje.


W kwiaciarni po raz pierwszy spotkalam sie z przebisniegami, mowie wam szly jak cieple buleczki, prawie kazdy mial je w koszyku, skusialam sie i ja.






Zycze wszystkim cieplego i wspanialego weekendu!
Atena

poniedziałek, 5 marca 2012

Czesc dziewczyny


Ten post naczekal sie na publikacje, bedzie o szyciu:))))
Dzis Ania z Oslo otrzymala ode mnie ogromna przesylke wiec moge pokazac co tez dla niej wyczarowalam.
 Doslownie na wszystkim wyszylam cos haftem krzyzykowym, no oprocz walkow bo na nich haft stebnowkowy.

Znane doskonale serduszka.




Reczniki, ozdobione monogramami i koronka.
A tak sie sklada ze literki identyczne jak u mnie:)))


Poduszki z koronami i walki




Oraz okragle zawieszki aniolkowe.
Zamowienie zrealizowane, z Ania swietnie mi sie wspolpracowalo, dzis tez dowiedzialam sie ze moze na tym sie nie skonczy:)

******************
A to juz kraciasty obrusik dla Blue.


 ******************
Na koniec serduszko i lniane podkladki pod talerze.
 Dwie literki na jednym tego u mnie jeszcze nie bylo.







O tym bedzie nastepnym razem.


Pozdrawiam  serdecznie, udanego nowego tygodnia zycze.
Ja pozagladam co u Was, a potem daje nura w ogromne ilosci bawelny i lnu, bo mam kolejne spore zamowienie.
Atena