Ten post czekal dlugo na publikacje, chcialam sie od razu pochwalic ale nie mialam chwilki aby sie za to zabrac, ale dzis nadrobie.
W sobote otrzymalam piekna przesylke.
Wiecie jakie bylo moje zdziwienie jak ja otworzylam, bo byla pelna drewnianych szpulek:) ale nie tylko.
Tak sprawila mi wielka radosc Syl.
Najpierw zobaczylam ta duza o vintage looku, alez sie ucieszylam z niej, pozniej moim oczom ukazaly sie mniejsze kolorowe cuda:)
Ta jest spora i bedzie tworzyc dekoracje na polce.
Spojrzcie jak duzo dostalam tych cudeniek, do tego malenkie szpulki bębenekowe, no sa przeurocze i jeszcze w mojej kolekcji takich nie bylo. Napatrzec sie nie moge:)
Ale to nie wszystko, bo i swiateczny sznur dostalam, bedzie w sam raz na dekoracje prezentow:)
Ja jakos u siebie w sklepach nie moglam na taki trafic.Ciesze sie tym bardziej.
Oprocz tego sa jescze koperty z charakterystyczna obwodka, klamerka i oryginalna karta z cieplymi slowami.A wszystko bylo pieknie zapakowane w szary papier zaklejony tasma w kropeczki:))))
Syl ja nie wiem jak mam Ci za wszystko dziekowac, jestes kochana.
Naprawde wszystko zrobilo na mnie ogromne wrazenie!
Ja jestem na polmetku z niespodzianka dla Ciebie, mam nadzieje ze sprawie Ci tez tyle radosci.
Raz jeszcze dziekuje pieknie:) i sciskam.
**************************************************************
A ostatnio obiecalam pokazac pewna stylowa dame ktora juz mieszka w moim salonie i juz zaprzyjaznilam sie z nia na calego.
Mimo ze bylam pelna obaw czy sprosta wymaganiom, bo w koncu kupilam ja przez internet, to teraz wiem ze ta decyzja byla trafna.
Mimo ze bylam pelna obaw czy sprosta wymaganiom, bo w koncu kupilam ja przez internet, to teraz wiem ze ta decyzja byla trafna.
Sofa bo o niej mowa jest duza (wieksza juz by sie nie zmiescila hihi) jest z szarego lnu, ma zgrabnie toczone nozki i szesc poduch, ktore moim zdaniem w takiej ilosci sa zbedne.
I co najwazniejsze uwielbiam ja:))))
Przy okazji do zdjec zapozowal nowy dzbanek, Mamo dziekuje Ci za nigo, Ty wiesz co lubie:)
Z kubkiem od przyjaciolki tworza idealny duet.
I z wszystkimi poduchami. Szukam jeszcze stolika ktory bedzie tu pasowal, musze wybrac sie chyba w zwiazku z tym na starociowe łowy:)
Lekkiej zmianie poddalam polke, wczesniej byla w TYM kolorze. I zupelnie nie pasowala do koloru sofy.
Trzeba bylo ja przemalowac, nie bylo innej rady, w ruch poszedl walek, pierwszy raz malowalam walkiem, i musze stwierdzic ze na takiej powierzchni dobrze sie sprawdzil.
Mysle jeszcze nad dekoracjami na niej, jak na razie jest minimalistycznie (w moim odczuciu)
Zakupilam rowniez swieczniki o ktorych marzylam od dawna.
To postarzone szklo zachwyca mnie i pewnie nie sa to ostatnie rzeczy z niego.
Jak na razie kombinuje, przymierzam co by tu dobrze pasowalo, ale mysle tez o cynkowych domkach- swiecznikach. To juz w zwiazku z dekoracjami swietecznymi.
Jak juz bede miala na niej jak nalezy to oczywiscie pokaze.
Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko, dziekuje za mile slowa tu zostawione.
Sciskam Atena