Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przedpokoj. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przedpokoj. Pokaż wszystkie posty

środa, 7 maja 2014

good energy

Czas goni nieublagalnie, ja wlasnie spostrzeglam ze minelo prawie trzy tygonie od ostatniego wpisu. 
Nie wiem nawet kiedy. 
Jak czlowiek jest w ciaglym biegu, czasami zapomina o przyjemnosciach.
Przy okazji dnia wolnego pozwolilam sobie na calkowite nic nie robienie.
Tylko ja, aparat, cos pysznego i dobra ksiazka :)



Ja juz chyba zapomnialam jak fantastyczne sa takie dni.
A potrzebne dla rownowagi i spokoju ducha.

 

Zaprosilam maj do domu.
W tym roku zaskoczyl mnie, a zwykle to ja czekalam na niego. Nadszedl szybko, cicho, z paleta roznorodnych barw i przede wszystkim soczysta zielenia.


Bez bialych hortensji juz chyba nie wyobrazam sobie mojego tarasu, od kilku lat latem wlasnie one zdobia kawalek  naszej przestrzeni na zewnatrz.
Tu przez chwile pozowaly w koszu ale juz sa na tarasie.


Nie moge sie oderwac...




Pozdrawiam Was goraco!
Atena 




wtorek, 7 maja 2013

MAY

Mamy nareszcie ten upragniony i wyczekiwany maj.
Od samego jego poczatku pogoda u nas wysmienita, slonko, ciepelko, tylko dzis jakies zalamanie i pierwszy, mozna powiedziec letni deszczyk.
Natura z calych swoich sil pokazala na co ja stac, zielen wybuchla doslownie z dnia na dzien, drzewa uginaja sie od kwiatostanu.
Jest pieknie!

U mnie w domu tez maj :)


Galazka magnolii sztuczna owszem, ale skusialam sie bo jest piekna i duzo wygladem nie odbiega od oryginalu hihi, a ja nie odwazylabym sie na zerwanie tej prawdziwej.



 



W sypialni tylko delikatne zmiany, dywanik zamieniony na nieco lzejszy i bardziej letni.
Nad lozkiem wisial azurowy obraz, ale sciagnelam go i mysle nad czyms nowym. Jakby dalej wisial to pewnie nie predko bym sie na cos zdecydowala, a tak to musze szybciej dzialac ;)
Moze macie jakies pomysly?






No i taras. 
Oj, tu sie dzieje i to duzo, ze zdjeciami jestem w tyle, bo te obowiazywaly jakis tydzien temu.
Dzis jest juz przyjemniej o nowe uwaga czarne donice, srebrne lampiony i biale hortensje.
Ale nowych zdjec jeszcze nie zrobilam, a chcialabym pokazac wszystko po kolei, jak sie tu zmienialo.
Poczatkiem bylo polozenie desek, nastepnie trawa.
Ona zawsze spedzala sen z powiek mojego meza, nigdy nie mielismy super trawy, dlatego zdecydowalismy sie na polozenie juz gotowej.


To prawdziwa trawa, kupuje sie ja w takich rolkach jak widac, uklada na przygotowanym  wczesniej  podlozu i czeka az sie ukorzeni :)
Dzis juz jest sporo wyzsza, przyjela sie wspaniale, i jutro czeka ja pierwsze koszenie.

Idealna :)


Na duzy tarasowy stol jeszcze czekam, podobno ma byc gotowy w polowie maja, zobaczymy.
Przy tak pieknej pogodzie nie moglam zrezygnowac z kawki na tarasie. Przynioslam stol z piwnicy, nakrylam obrusem i jest, na razie poki co wystarcza.



A tu mala zapowiedz tego co bedzie.
Poszlam w innym kierunku niz planowalam, bedzie ze szczypta elegancji, dobrego smaku, minimalizmu.
Kwiaty jakie juz czekaja na posadzenie to tylko biale hortensje i tylko te bede miala, moze pojawia sie inne kolory ale zostaje przy jednym gatunku.
Zobaczymy co z tych planow wyniknie, wiadomo kobieta zmienna jest.


Przyjemnego tygodnia!
Atena

czwartek, 28 czerwca 2012

Przed...

Przedpokoj nareszcie doczekal sie szafki na buty. Czekalismy na nia trzy miesiace, wiecie podczas tego czasu czlowiek jest w stanie zmienic koncepcje kilka razy  ;)
Ja tez mialam chwile zwatpienia, czy aby na pewno ona bedzie tu pasowac, po rozpakowaniu wszystkie watpliwosci rozwialy sie.
Nie chcialam aby na pierwszy rzut oka przypominala typowa szafke na buty a raczej zwykla komode.
Ja ją uwielbiam i pierwszy tydzien patrzylam na nia caly czas:)))



Przy okazji powstala mala galeryjka, ktora pewnie z czasem bedzie sie zmieniac.
Literek od Al jednak nie pomalowalam, biale by tu zniknely a kolor, no wlasnie nie wiem.
Jeszcze nad tym mysle.


Wprowadzilam tez delikatny wakacyjny klimat.


Mysle ze to miejsce witajace gosci jest juz gotowe, dwie jasne komody bardzo rozswietlily ciemy przedpokoj, biale lustro, bialy panel garderoby, wszystko mam nadzije w pelnej harmonii.
W kazdym razie ja wracjac do domu usmiecham sie.








Dziewczyny to jest moj ostatni  post przed urlopem. W sobote z samego rana wyruszamy do Polski.
I juz wtedy rozpoczyna sie nasza wakacyjna przygoda.
Chcemy w drodze zahaczyc o Berlin, polazic po targu staroci, zobaczyc co nieco.


Koszyczki na pieczywo to beda prezenty dla znajomych.




Tylko szkoda mi zostawiac tylu kwiatow, trzecia hortensja (to ta z zeszlego roku) pieknie kwitnie.
 Moze po powrocie jeszcze beda?
Nie zostawiam ich oczywiscie bez opieki:)


 Pozrawiam Was serdecznie
Zycze udanego, slonecznego, radosnego letniego wypoczynku.
Atena