Jak zwykle duzo siedze przy maszynie, nie ma chyba dnia abym nie rozkladala tego mojego kramu-maszyna, overlok. To co powstalo ostatnio pokaze nastepnym razem, a to dlatego ze w kolejce do "opublikowania" czkaja od dawna...
-serduszka ktore zostaly zrobione na zamowienie
-serducho, to juz dla mnie, zastapilam nim to z uciekajacym zajacem, roznia sie tylko motywem
-oraz poszewki na poduszki z monogramami, tez na zamowienie
--------------------------------------------------------------
Czas na tytulowa wycieczke, to ze lubimy zwiedzac zamki i w blizszej okolicy mamy chyba wszystkie odwiedzone to zapuszczymy sie coraz dalej.
Padlo na oddalony o prawie 100km. Düsseldorf i Palac Benrath.
Rowery, grila i cala reszte akcesoriow piknikowych spakowalismy do auta i w droge.
Park okalajacy palac jest tak duzy ze nie sposob bylo go zwiedzic na piechote, dlatego tu rowery bardzo sie przydaly.
A nasz piknik odbyl sie wcale w nie gorszej scenerii bo nad samym brzegiem Renu.
Kosza piknikowego takiego z prawdziwego zdarzenia nie posiadam, ale postanowilam cos zdzialac ze zwyklym. Najprostrzy okragly kosz ubralam w bialo- czerwona tkanine.
Zalezalo mi na tym aby kosz mial "zamkniecie" czyli jakas gore zakrywajaca to co jest w srodku.
Udalo sie wszyc prostokaty tkaniny z tunelem na gorze sciagajacym calosc. Doskonale sprawdzil sie.
Na sam koniec dla zainteresowanych, drewniane szpulki do nabycia TU.
ps:w zawrotnym tepie sprzedaly sie, ale niebawem beda nowe
Serdecznie Was pozdrawiam.
Atena
Gdy zobaczyłam Twoje "monogramowe"dzieła przypomniało mi się,że kiedyś panna młoda całą swą wyprawę haftowała-fajne czasy.Twoje monogramy są przepiękne:).Bardzo spodobał mi się kosz piknikowy w urokliwą krateczkę.Piękne zdjęcia:).Pozdrawiam cieplutko(przy tym upale powinnam chyba napisać chłodno hi,hi)i zapraszam na candy.
OdpowiedzUsuńKasiu jak najbardziej pasuja cieple pozdrowienia u mnie marne 13 stopni i deszcz.
OdpowiedzUsuńprzepiekne monogramy :) a serduszka zapieraja dech w piersiach. Jak mozna tak równiutko szyć na maszynie ???!!!!! Oj lata pracy przede mną :D u mnie narazie na tapecie pled ! serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńCudne masz wzory tych monogramów!
OdpowiedzUsuńProszę następnym razem weź mnie na taki piknik:)
Koszy jak marzenie!!!
Piekne te poduchy, bardzo romantyczne, wklad do kosza to strzal w dziesiatke, super pomysl, jejku jakie piekne widelczyki i lyzeczki, z czego one sa zrobione? Super piknik, uwielbiam takie wypady a jak juz zamki to wogole, serce z napisem juz skradlo moje serce w wersji z zajcem :D sciskam mocno
OdpowiedzUsuńTak, ja też z chęcią na taki piknik.. Piękne rzeczy u Ciebie - jak zawsze!
OdpowiedzUsuńSerduszka i poduszki cudne:)takie delikatne i romantyczne:))A na taka wycieczke z piknikiem tez bym sie wybrala:))no i super kosz piknikowy:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko bo u nas tez tylko 15st i pochmurno:(
Asia
Wszystko takie precyzyjne. Szpulki już kupiłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
serduch urocze!A wycieczka widać że udane!Przepiękne miejsce!No i kosz piknikowy jest super mi się też taki marzy ale tak prawdziwy...pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWow, kosz na prawdę wyglada wspaniale - świetny pomysł i - jak zwykle - mistrzowskie wykonanie:) Cudowne widoki i wymarzone miejsce na piknik...a poduszki, serduszka...no marzenie moje, jak Ty to robisz, że serduszka się nie marszczą na górze?? Ja to jednak nie umiem szyć...
OdpowiedzUsuńAna- wysle Ci na maila zdjecie jak dobrze wszyc tasiemke aby sie nie marszczyly
OdpowiedzUsuńSerducha przepiekne.jestem pod wielkim urokiem piknikowego koszyka.Prawie jak dla Czerwonego kapturka.Pozdrawiam i ide sie jeszcze troszke pogapic na te male arcydziela
OdpowiedzUsuńCudowności wytworzyłaś. Lubię patrzeć na Twoje prace i marzyć, że nie jestem w tym obecnie zwariowanym świecie. Koszyk superancki, a wycieczka musiała się bardzo udać. Zazdraszczam Wam temperatur, bo u mnie 33 i żar się z nieba leje, a dodatkowo, że za płotem mam łąki to wilgotność jest straszna. Pozdrawiam cieplutko Aśka:))
OdpowiedzUsuńTwoje łapki czynią cuda, potrafią czarować. Poduchy bajeczne.
OdpowiedzUsuńŚciskam cię cieplutko, i posyłam słoneczko do Ciebie.
Marta
Piękne hafciki, Anetko koszyk wyszedł Ci rewelacyjny!!!!
OdpowiedzUsuńwycieczka niezwykle interesująca, szkoda, ze to tak daleko ode mnie.
Pozdrawiam
Jesteś niesamowita ;) Cudne te Twoje dzieła ;) A kosz rewelacja;) Bardzo fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)
Serduszka i poduszeczki urocze !!!
OdpowiedzUsuńWpaniałe miejsce na wycieczkę i piknik wybraliście na spędzenie wolnego dnia !!!
Pozdrawiam Aga
Same cuda! serducha prześliczne - uwielbiam monogramy. Pomysł na piknikowy kosz pierwszorzędny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Serduszka jak zwykle przeurocze. Ja zawsze też podziwiam u Ciebie tą niebywałą staranność wykonania i biel.Hafciki monogramy też bardzo mi się podobają, więc pewnie i ja któregoś dnia sprawię sobie takie.Natomiast koszyk -a właściwie jego ubranko jest fantastyczne,urocze , szczególnie pomysł na jego zakmnięcie jest godny pochwały . Pozdrawiam Cię cieplutko i słonecznie.
OdpowiedzUsuńNo nareszcie tak czekałam na Twojego posta:)
OdpowiedzUsuńSerduch są śliczne, a na żywo jeszcze bardziej:)wiem co mówię, bo jestem szczęśliwą posiadaczką jednego z monogramem ,,M,,
poszewki urocze:)
Wycieczka widzę, że się udała:) Ja też jestem pod wielkim urokiem zamków niemieckich, szczególnie w Koblencji:)
Ściskam Anetko
PS Wysłałam drugiego @ z zawartością, mam nadzieje, że dotarł:)
Wycieczka super :) od razu przypomniał mi się pałac w Wiedniu, tam też był taki potężny, piękny ogród :) no i kosz piknikowy super! jak to czasem nie trzeba kupować gotowych rzeczy tylko wystarczy ruszyć głową :)
OdpowiedzUsuńUściski!
monogramy cudne
OdpowiedzUsuńPiękne niebo na Twoich zdjęciach
Jak zwykle cudne serduszka i piekne fotki.. mam pytanie czym wypychasz te serduszka? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ten piknik. Serduszka jak zawsze perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jak już osiądziemy gdzieś na dłużej, zamówię u Ciebie trochę takich serduszek i innych przepięknych drobiazgów, dobrze? :) Cudowne są! I gratuluję udanej wycieczki! Na południu jakoś mało wyjściowa ta pogoda - burze gradowe przeplatane słonkiem.
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w tym koszyku:) I ostatnio jakos i czerwony kolor mi bliski jest. Piekna wycieczka, my tez lubimy odwiedzac takie miejsca.
OdpowiedzUsuńNo i zamowione poszewki i serduszka pewnie serduszkiem wykonane:)
Buziaki
No w serduszkach się zakochałam,w związku z czym napisałam na maila:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZmierzch Luny- kupuje poduszki np.w Ikea i tym co maja w srodku wypelniam serduszka.
OdpowiedzUsuńNurrgula- alez oczywiscie, z checia cos dla Ciebie wykonam :)
Piękne prace z monogramami.
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka no i koszyczek z ubrankiem w krateczkę jest śliczny
Piękne monogramy, wspaniała wycieczka i cudny koszyk - wspaniały pomysł. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńhi,
OdpowiedzUsuńthese photos are very beautiful! and your hearts are sooo cute!
many greetings from austria
margit
pięknościowe rzeczy , monogramy tak delikatne jak dmuchawce ;), uwielbiam stare zamki i w ogóle zwiedzanie lubię a piknik to tez super pomysł ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam upalnie
piekne prace, wycieczka tez widac ze udana, szczerze mowiac, nie znam tego miasta, tzn nie bylam tam jeszcze, bo z nazwy to owszem, znam.
OdpowiedzUsuńAnetko, poszewki i serduszka są cudne! zresztą Twój haft mam i otulam wzrokiem każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńWycieczka widać się udała, pogoda dopisała, a to najważniejsze :) Piękne zdjęcia :)
I świetnie przeobraziłaś swój koszyk w piknikowy, bardzo mi się podoba! :)
Ściskam Cie mocno i cieplutko pozdrawiam :)
Mariola
piękny jest Twój koszyk piknikowy
OdpowiedzUsuńszalenie mi się podoba Twoja wariacja na temat kosza piknikowego.Wycieczka wspaniała,też lubimy zwiedzać.pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPoszewki i serduszka wyglądają cudownie! Wycieczka widzę, że się udała, pogoda piękna :) Bardzo ciekawy koszyk piknikowy :) A po szpulkach ani śladu, ale widzę, że urocze były! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPękne serduszka, śliczne podusie....a wycieczka bardzo ciekawa...pozdrawiam Atenko...
OdpowiedzUsuńPiękne serduszka, jak zwykle zresztą! I te monogramych chyba masz ich sporą kolekcję;) i jak pięknie odszyte, równiutko, prościutko, ja krzyżyki owszem ale szycie, już gorzej, a u Ciebie i równiutkie serduszka i wszyta tasiemka -podziwiam! dziękuje za podsunięcie pomysłu na wypełnienie, ja używałam zwykłej ociepliny, i cięłam ją na kawałeczki, ale Twój jest chyba znacznie lepszy ;) Kosz przecudny - nic tylko pozazdrościć kosza i pikniku :) pozdrawiam magda
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko cudne i pomysłowe! Monogramy wybitne, sama haftujesz czy maszynowo? Czy ja też mogę prosić o to zdjęcie jak się wszywa wstążeczkę w serduszko? Ciekawa jestem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam dużo słoneczka,
Artsajke
mój e-mail: artsajke@gazeta.pl
Z góry dziękuję.
Buff kom mi zjadło :/ Pisałam, że piękne wszystko :) tylko koszyk na biało bym pomalowała :) i zachwycam się sztućcami - łał! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie kochana, niezmienna jakosc wykonania! Slodkie te serducha no i poduszka bardzo delikatna i taka do przytulenia.
OdpowiedzUsuńSwietne wycieczki robicie. Ten zamek jest niesamowity. Widze, ze rower bardzo sie przydaje. A kosz... nie potrzebujesz juz typowego piknikowego, ten jest przesliczny!
Pa
Dagi
craftomania- tez kiedys uzywalam ociepliny, ale te wypelniacze sa o wiele lepsze, koniecznie wyprobuj.
OdpowiedzUsuńArtsajke-nie ma sprawy przesle na maila zdjecie z objasnieniem, a monogramy sama haftuje sa to krzyzyki
Dag-eSz- tez myslalam o pomalowaniu na bialo, ale postanowilam jednak zostawic w tym charakterystycznym dla piknikowych koszykow kolorze
Dagi Mara- o tak kupno roweru to byl strzal w dziesiatke, co weekend baardzo sie przydaje:)
Śliczne serduszka, takie delikatne. Podoba mi się Twój styl.
OdpowiedzUsuńWszystko jak zwykle piękne. Bardzo podobają mi się Twoje prace - zwałszcza te podłużne serducha ( to z królikiem było rewelacyjne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serecznie!
Anetko, te poduchy z monogramami są przepiękne:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na piknik:))
pozdrawiam!
No właśnie,wszystko jak zwykle pięknie uszyłaś,a zamek cudowny,uwielbiam te tematy,pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńTakie serducha i poszewki mogą być pięknym prezentem ślubnym albo na rocznicę. Są cudne, tak jak i kosz :)
OdpowiedzUsuńAleż wspaniały piknik w takim cudnym miejscu. Zachwyciałam się zdjęciami. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAtenko,piękne rzeczy jak zwykle pokazujesz-serduszka śliczne,bardzo "kształtne" i misternie wykonane.Poszewka piękna,mam nadzieję,że nikt nawet nie będzie próbował na niej leżec :-)))))
OdpowiedzUsuńA koszyk rewelacyjny-dałaś mu cudowne "ubranko" Pozdrawiam Cię pięknie
Maja
Ach, mogę tylko powzdychać :) Wszystko co wychodzi spod Twoich zdolnych rączek jest po prostu idealne! A pikniku zazdroszczę. Kiedyś odwiedziłam Dusseldorf, ale nie miałam dużo czasu na zwiedzanie, czego bardzo żałuję, bo szalenie podoba mi się Nadrenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Piękne serduszka, hafciki na nich no i podusie przepiękne,sama chetnie bym sobie takie zrobila:)Ale dzisiaj to chyba sam pomysl wycieczki i pikniku mi się najbardziej podoba, zwlaszcza w tak pieknych miejscach,palacyk śliczny i różowy na dodatek!piknik nad wodą,przejażdzka rowerem, ktory widze zza lwa:)Tego mi potrzeba, ostatnio jestem ciut zmęczona, o szczegółach już Ci pisałam i chetnie bym się wybrała na podobną wyprawę:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje serducha Atenko!!! Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie na słodkości :))
OdpowiedzUsuńhttp://ubrydzi.blogspot.com/2011/06/candy.html#comments
Same piękności !!!Te Twoje monogramy śnią mi się po nocach -zdolna z Ciebie BESTYJKA !!!A z takim koszem to każdy piknik musi być udany !!!Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńOch Ateno te poduchy z monogramami zachwycają mnie!!! Ciekawa jestem ile takie cuda by kosztowały? :)
OdpowiedzUsuńA i kosz piknikowy też cudny!
Kiedy Ty na to znajdujesz czas, chyba jesteś mistrzynią organizacji :)
Hi Ateno, piekne te twoje wyszywanki! wow, a te wykonanie! Zdolniacho ty jedna :-))) My tez uwielbiamy takie wycieczki, Piekny koszyczek piknikowy!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam
Atenko, piękne rzeczy tworzysz. Jestem pod wrażeniem! Poduszki z monogramami- cuuudne:)) Wycieczka z pewnością była udana, często bywałam w Düsseldorfie. Zamek i otaczający go park to urokliwe miejsce, no i oczywiście Ren- niezapomniane chwile. Pozdrawiam serdecznie! Agnieszka
OdpowiedzUsuńCzego się nie dotkniesz,sprawiasz że Twoje otoczenie pięknieje:)nawet zwykły piknik:)Twoje monogramy są cudne,takie delikatne:)pozdrawiam cieplutko:))))
OdpowiedzUsuńPiękne twoje serca i wszystkie hafciki, kochana, podziwiam ogromnie :)) Cudnie wymyśliłaś ten koszyk, super! I jaka malownicza wycieczka, przyjemnie się ogląda takie widoki :)) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńCudne te monogramy. Patrzę na nie, i patrzę i chyba się zapatrzę. Obiecałam sobie że wkrótce sama zabiorę się do pracy, może i mi się uda stworzyć takie cuda? :))
OdpowiedzUsuńWycieczki to fajna sprawa, szczególnie w TAKIM otoczeniu:)))
Anetko wszystko bajecznie piękne! ;)
OdpowiedzUsuńA zamek z chęcią zaadaptowałabym go na własne potrzeby! ;) Jest po prostu cały ,,różany,, ;)
Buźka!
wspaniała wycieczka i uroczy piknik. No a te Twoje małe dzieła sztuki, to już się nie mówi...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)))
Atenko wszystko przepiękne...podziwiam ogromnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki na blogu i ciepłe słowa w komentarzach...to taki Anielski balsam dla mej duszy:)Pozdrawiam i ślę uściski!
Wypróbuję koniecznie, już się rozglądam za poduszkami w promocji ;)
OdpowiedzUsuńno nie mam nerwów do tego blogera....korzystam z komputera przyjaciółki....z mojego nie mogę zostawić ani literki...monogramy uwielbiam pasjami!!!!..serduszka apetyczne...fajnie to wymyśliłaś z koszykiem...a ja od czwartku jestem szczęśliwą posiadaczką kosza piknikowego...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak zwykle sliczne zdjecia Anetko,
OdpowiedzUsuńTwoje serduszka maja wszystkie inne serca pod soba, tak te haftowane jak i to z decu bardzo,ale to bardzo mi sie podobaja!
Swietny pomysl z tym zamykaniem kosza.
Buziole
basia
Monogramy są przepiękne, serca rewelacyjne i wszystko wykonane perfekcyjnie w czystej bieli...to u Ciebie lubię :) Koszyczek mnie urzekł - idealny na takie piknikowe wypady!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Serduszka i podusie z monogramem są piękne. Wszystko perfekcyjnie wykonane , starannie dobrane. I to mi się bardzo podoba w Twoich pracach-we wszystko wkładasz serce,dzięki temu są tak piękne.
OdpowiedzUsuńZdjęcia z wycieczki cudne.Cieszę się ze fajnie spędziłaś dzień na zwiedzaniu.
pozdrawiam
Poduszeczki i serduszka są jak zawsze zachwycąjace w swojej delikatności i perfekcyjności... koszyk piknikowy rewelacja... ja również jestem na etapie przeobrażania swojego... a z tymi drewnianymi szpulkami to po prostu mam pecha ;) pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńKoszyk ''ubralas' przepieknie,nie moge sie na niego napatrzec,cudny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne wszystko! I nie tylko w tym poście :) Podczytuję Twojego bloga od pewnego czasu i zachwycam się, zachwycam, zachwycam! Czy i ja mogę prosić o te zdjęcia jak wszyć taśmę do seruszek?? Pięknie poproszę :) e-mail: magdula125@wp.pl Pozdrawiam serdecznie i gratuluję TALENTU oraz ciekawych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńWitam! Ja z kolei z taką prośbą... w i e l k ą... Chciałabym prosić o ile to możliwe o przesłanie wzoru monogramów na serduszkach... Zakochałam sie w literkach z gałązkami... Wiem, że proszę o wiele... ale gdyby jednak można było to mój e-mail: kogiel-mogiel1@wp.pl
OdpowiedzUsuńPiękne te serduszka, takie proste a jakie wdzięczne i ulotne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń