Na brak weny ostatnio nie narzekam i wciaż cos nowego powstaje.
Sa to przedmioty, a jakże zawsze potrzebne i przydatne.
To nic, ze ktoreś z kolei w domu. Cieszy mnie ich metamorfoza i
to, że włożyłam w nie serce. Wartosc takim przedmiotom
nadaje moja praca.
Zaczne od konca czyli pudełko z przeznaczeniem na stare rodzinne fotografie.
Pomalowałam je kilkoma kolorami, przetarłam, nakleiłam nutki i ozdobilam stempelkiem.
Przed wygladalo tak.
Wydruk pod szybka mozna wymieniac, i to jest fajne, jak sie znudzi to wiadomo.
Koszyczków nigdy za wiele. Ten jest na koronki.
Pomalowałam biała farba Duluxa, i uszyłam nowy biały wkład.
Juz pamietam aby robic zdjecia przed.
Wtedy widac roznice, a wygladal tak.
I na konic zostawiłam krzesła. One ciesza mnie najbardziej.
Mam taki ambitny plan odnowic je, chociaz nigdy tego nie robilam.
W efekcie koncowym maja byc biale z lekkimi przecierkami, tapicerka tez bedzie jasna.
Informacje na temat odnowy dostalam od Kaprys i jesli ktos mialby jeszcze jakies wazne wskazowki ktore moglyby mi pomoc to prosze piszcie.
Wczorajsze popołudnie spedziłam w garażu, co nieco prace nad krzeslem posuneły sie.
Najtrudniejsze bylo wyciaganie zszywek.
Mam taka nadzieje, ze uda sie to nadanie drugiego życia krzesłom i beda mi dzielnie służyć.
Pozdrawiam cieplutko zagladajacych do mnie.
Dziekuje bardzo za komentarze ktore tak licznie zostawiacie, bardzo milo sie je czyta.
Pudełeczko urocze, koszyczek z nowym wkładem wygląda jak nowy, a krzesła...takie krzesełka to moje marzenie, aczkolwiek przy moim zwierzyńcu nigdy się nie doczekam jasnej tapicerki:(Mnie czeka obicie fotela w bibliotece i salonie, ale chyba jednak oddam to w ręce tapicera, chodzę na około niego i chyba zbyt skomplikowane to jednak jest.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Urocze metamorfozy!Pudełeczko bardzo romantyczne a koszyczek pasujący do piknika niedzielnego. Z krzesłami sobie na pewno poradzisz, zdolna z Ciebie Kobitka!Czekam na efekt pracy!Pozdrawiam cieplutko u mnie na razie nie pada!:)
OdpowiedzUsuńAteno, pudełko na zdjęcia jest cudnownie piękne:)fantastycznie że mozna zmieniac zdjęcia pod szybką:)Koszyczek jest także śliczny, a krzesła będą wyglądac rewelacyjnie jak Cię blogowo znam:)Zdolna z Ciebie Kobieta, więc inaczej byc nie może:) z niecierpliwością czekam na rezultaty:)
OdpowiedzUsuńto tym zajmujesz się zawodowo?! mam nadzieje że pokażesz efekt końcowy.rudeko na zdjęcia wygląda teraz jak bombonierka najsłodszych czakoladek.
OdpowiedzUsuńaż żal chować fotografie.A koszyczka białego wraz z zawartością to ci zazdroszcze
Piękne przemiany!!! Z krzesłem też na pewno Ci się uda;-)
OdpowiedzUsuńAleż piękne rzeczy stworzyłaś:) koszyczek przecudnej urody, skrzyneczka na zdjecia również ale krzesła powaliły mnie na kolana... juz sobie wypbrażam ja będą wyglądały skończone- koniecznie się pochwal:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę:)
Pudełeczko przepiękne!I jak ładnie na półce!
OdpowiedzUsuńKoszyk wygląda teraz o niebo lepiej!!Zupełnie inny!
Pokaż koniecznie krzesełka po odnowieniu!
Pozdrawiam
..kochana cuda czynisz :) już się nie mogę doczekać , żeby krzesełka zobaczyć :) buźka :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za krzesła! I czekam na fotki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Całkowicie cudowny ten koszyk! Po Twoich przeróbkach zdecydowanie zyskał na urodzie :)
OdpowiedzUsuńI mam takie małe pytanko - skąd bierzesz takie genialne krzesła? Jak od jakiegoś czasu szukam i nic nie mogę znaleźć...
Pozdrawiam :)
SLICZNIE ATENO I POMYSLOWO.PUDEŁECZKO UROCZE I BARDZO PRZYDATNE,KRZESEŁKA PO RENOWACJI NABIORĄ KLIMATU I WDZIEKU A KOSZYCZEK MMMM ATENO CUDO CZY MOGE ZLOZYC ZAMOWIENIE NA TAKI WKLAD MOJE MARZENIE SLICZNY NAJLEPEJ BYM CALY KOSZYK ZAMOWILA DO SYPIALNI BIALEJ CUDO...POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE...PATI WICHROWE
OdpowiedzUsuńKOSZYK PRZECUDOWNY!A PUDEŁKO MH? CHYBA MOTYW NUT ZBYT "JASKRAWY" MOŻE LEPSZY BYŁBY WODNY ZNAK NUTEK?
OdpowiedzUsuńALICJA
Twórczo, pracowicie, pięknie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Atenko, taki koszyk od jakiegoś czasu mi się marzy wygląda niebanalnie i jak nowy!!!
OdpowiedzUsuńJa nie zdaze sie dziwic, co wszystko w tak krotkim czasie zrobilasz. Jestem zaskoczona i wcale nie wiem, co napisac. Zaczne od krzeselek - te mi sie podobaja najbardziej, choc sa w trakcie odnawiania - boski ksztalt, tyle roboty, ale mysle, ze warto:) Ciesze sie, kiedy zaprezentujesz na zdjeciach, jak beda wygladali... u mnie bylyby tez pewnie biale (klasyka) i tapicerka czarnobiala w kratke (troszke nowoczesnosci). Co dotyczy koszyczka, "ukradlam" Ci pomysl i juz na nim pracuje. Oczywiscie, z kawalkiem mojego ja. I pudelko...mmmmmmm, rewelacja!
OdpowiedzUsuńMilego dnia zycze, pozdrawiam Cie
Świetne:) najbardziej mi sie podobają krzesła i pudełeczko na zdjęcia:)czekam an efekt końcowy krzeseł:)
OdpowiedzUsuńPudełeczko bardzo śliczne, z niecierpliwością czekam na efekt końcowy krzesełek.Jestem pełna podziwu, pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńśliczne drobiazgi - czekam na krzesełka z niecierpliwością. Lubię tu zaglądać, bo za każdym razem coś innego cieszy moje oczy.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace :)
OdpowiedzUsuńI pudełko i koszyczki :)
A za zapał do krzeseł podziwiam.... to wspaniałe kiedy stare przedmioty dostają "drugą szansę" i nowy wygląd :) trzymam kciuki za powodzenie :)
Piękne prace, świetne metamorfozy, podziwiam jak zawsze, koszyczek to mój faworyt oczywiście ;)))
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na efekt końcowy - krzesła, takie mebelki są moim marzeniem. Niby postarzane, a mają w sobie coś z nowoczesności. Pudełko pięknie wygląda. Te romantyczne klimaty...uwielbiam
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka :) w sam raz na pamiątkowe fotografie :)
OdpowiedzUsuńMarzę o takim krześle :)
Pozdrawiam
Bardzo fajnie to wszystko wygląda po liftingu ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jak krzesła będa się prezentowały po reanimacji? ;)
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem!:-)Tyle pracy i serca w to włożyłaś, to po prostu widać!Pudełeczko jest naprawdę urocze a i przypomniałaś mi, że mam podobne i pod wpływem zainspirowania się Twoim zamierzam je wkrótce przerobić:-)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa efektu końcowego pracy nad krzesełkami i już nie mogę się ich doczekać!:-)
Hejka
OdpowiedzUsuńo tak szlifowanie krzesel to bardzo czasochlanna praca ale zato efekty sa fantastyczne, a koszyczki superowe.
pozdrawiam goraco
Przepiękne to pudełeczko jest podobnie zresztą jak koszyczek!! Krzesła?? Podziwiam bo ja bym spasowała i wybrała się chyba do jakiegoś komisu aby poszukać takowych już gotowych. Nie mam cierpliwości ale podziwiam ją u Ciebie bardzo!!!
OdpowiedzUsuńpudełko śliczne, a krzeseł nie mogę się doczekać - na pewno powalą na kolana!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKoszyczki pełne wdzięku:)a krzesło...och marzy mi się takie*
OdpowiedzUsuńA pudełko po prostu urocze i piękne:)Wspaniałe że mozna zmieniac zdjęcia pod szybką:)Rewelacyjny pomysł*
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)
Bardzo podoba mi się pudełeczko na fotografie i koszyczek. Stylowe i gustowne.
OdpowiedzUsuńKrzesełkom będę kibicować, ciekawa jestem efektu.
Pozdrawiam.
Podoba mi sie wszystko Ateno! Pudeleczko jest na prawde rasowe! I jak fajnie sklonne do zmian za pomoca szybki... Bardzo ladnie je zrobilas tak jak i koszyk. Piekna metamorfoza. Co do krzeselek- wyzwanie, ale pojdzie Ci latwiej i szybciej niz przy fotelu, czy kanapie. Pieknie je zeszlifowalas i to fachowym przyrzadem! Jestem pod wrazeniem! Duzo zapalu zycze!
OdpowiedzUsuńDziekuje wszystkim za tak mile slowa, ciesze sie ze podobaja sie moje tworki. Mam nadzieje ze kogos zainspirowalam.
OdpowiedzUsuńAgajaw-nie zajmuje sie tym zawodowo.
Vinrouge-krzesla kupilam na niemieckim ebay
Pati-wyslalam @
Alicja-niestety nie mialam bardziej przejrzystego motywu((, moze bylby lepszy.
Janya-czekam na Twoj koszyczek
Elisaday79-ciekawa jestem przerobki pudelka.
Elamika-Ty nie masz cierpliwosci,widzialam Twoje rewelacyjne remonty. Przedpokoj i te wszystkie drzwi przemalowane.
Ale się napracowałaś ;-)
OdpowiedzUsuńEfekty wspaniałe !!!
Pudełeczko strasznie mi się podoba, sama miałam ostatnio fazę nutkową ( chyba jeszcze nie zakończona ).
Koszyczek super !!!
Widzę, że do krzeseł podeszłaś bardzo profesjonalnie,mam nadzieję że moje tłumaczenia nie były zbyt zawiłe ;-) zapewne mój tata lepiei by objaśnił, niestety tapicer z niego wspaniały - ale na komputerze nic nie potrafi hi hi hi...
Czekam na efekt końcowy liftingu krzesełek, wiem że będzie ekstra, tylko strasznie ciekawa jestem jaki masz na nie pomysł !!!
Buziaki Aga
Przeróbki, które czynisz na starych przedmiotach są godne podziwu. Najbardziej spodobał mi się romantyczny koszyczek na koronki. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńcudne jest u ciebie, skrzyneczka wygląda jagbys ją od babci dostała i tylko przetarła jest urocza i pasuje jak nic na zdjęcia a na efekt koncowy krzesełek doczekać sie nie mogę, zapraszam do mnie i pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńśliczne pudełko i koszyk a krzesło już sobie wyobrażam w nowej szacie :-)
OdpowiedzUsuńAteno - może to co napisała Penelopa pomoże Ci trochę. Poczytaj też komentarze, bo tam jest adres do bloga, w którym jest instrukcja renowacji mebli :-)
OdpowiedzUsuńhttp://penelopia.blogspot.com/2010/03/moj-debiut.html
Bajkowy klimat twojego bloga nie raz mnie przyciagał, teraz jestem widoczna! Cudne dzieła zręcznych rąk. Do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńKochana Atenko!
OdpowiedzUsuńKażdy Twój post to zaskoczenie, podziw, zachwyt z mojej strony.
Uwielbiam oglądać dzieła Twoich rąk.
Krzesła cudne.
Pudełeczko śliczne i pomysłowe- w zależności od chwili pod szybką moze byc coś nowego.
A koszyczek mistrzostwo świata.
Oglądam i nadziwic się nie mogę.
Pozdrawiam gorąco
Oj Atenko jesteś niemożliwa!!!
OdpowiedzUsuńNadałaś tym rzeczom niezwykły charakter.Wszystko dopięte na ostatni guzik.
Jestem zauroczona patrze i napatrzyć się nie mogę!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie
A ja zaczne od Twojego konca czyli od krzesel: Sa piekne, marzy mi sie takie choc jedno ( do biurka) i tez zrobilabym je biale z jasna tapicerka (no coz moje gusta sie ostatnio ksztaltuja, ogladajac zdjecia na blogach ;-)). Koszyk przeszedl kosmiczna przemiane, nie do poznania! Skrzneczka tez fajna!
OdpowiedzUsuńSciskam!
Basia
wszystko piekne a jak zobaczylam ten pierwszy koszyk to od razu skojarzyl mi sie z mojzeszem ktory w nim plywal ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite przeobrazenia. Ateno...w zwykle, niepozorne przedmioty "wlozylas dusze" i oczywiscie magie piekna. Juz teraz nie moge doczekac sie widoku ukonczonych krzeselek...
OdpowiedzUsuńNiesamowite przeobrazenia. Ateno...w zwykle, niepozorne przedmioty "wlozylas dusze" i oczywiscie magie piekna. Juz teraz nie moge doczekac sie widoku ukonczonych krzeselek...
OdpowiedzUsuńPudełeczko rewelacyjne, koszyk cudnie odnowiony, ale nie mogę się doczekać krzeseł. Z pewnością wyjdą rewelacyjnie. Twoje prace są idealne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Hej!
OdpowiedzUsuńAleż twórcza z Ciebie dziewczyna!!!i czasowa chciałoby się powiedzieć:) Ja coś mam lenia ostatnio na twórczość,choć materiały gromadzę namiętnie..Ale jak ruszę z kopyta to będzie nadprodukcja:) Właśnie takie pudełeczko mam od dawna w zamyśle..Skąd wzięłaś ten obrazek,szukam wszędzie takich? pozdrawiam majowo.
Świetne metamorfozy ,uwielbiam oglądać takie zdjęcia przed i po .Krzesła na pewno będą piękne . Aż mi wstyd ,że nie mogę swoich skończyć ,ale jak tak się napatrzę u Ciebie, to może na mnie trochę weny spłynie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Co by tu napisać?? Że pudełko piękne - już było, koszyk - to samo, krzesła -też. Że będę czekać na finał renowacji-znowu kogoś zmałpuję, no ale cóż- nic innego, niż to, co już zostało wyżej napisane nie mogę napisać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
juz z niecierpliwością czekam na metamorfoze krzesełek...pudełeczko słodziutkie
OdpowiedzUsuńWszystko cudne !!! Z krzesłami sobie poradzisz na pewno ! Ja póki co tonę w oparach kurzu i walczę z przedpokojem uh...
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Fantastyczne przeróbki. Koszyk i pudełko zyskały nowe życie. Czekam na efekt końcowy krzeseł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No to czekam na efekt końcowy Twojej pracy nad krzesłami, ale nie wątpie, że będą rewelacyjne, tak jak pudełko i koszyk. Pracowita z Ciebie pszczółka:)))
OdpowiedzUsuńAteno, jakie to piękne. Wszystko jest wprost bajeczne. To pudełeczko na zdjęcia jest cudowne, szczególnie te nuty i dekoracja stempelkiem.. no po prostu WOW!! Krzesła są wyjątkowe, już się nie mogę doczekać aż je skończysz!! No a koszyczek.. pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWielkie uściski dla ciebie :)
Widzę ,że na brak zajęć nie narzekasz. Te krzesła to duży projekt i życzę ci z całego serca aby ci się przepięknie udało. Bardzo podoba mi się twój koszyczek i jego metamorfoza. Pudełko zachwyciło mnie wspaniałą fotografią , skąd taką wziąść?
OdpowiedzUsuńZajrzyj na Mglisty Sen , bo miałam kłopoty z publikacją posta i jak go widziałaś to nie był jeszcze gotowy.
Ściskam Cię!
Koszyczek to cudeńko !
OdpowiedzUsuńWszystkie metamorfozy koszyczków są rewelacyjne.
A krzesła ...będę śledzić temat :-)
ach... gdybym i ja potrafiła robić takie cuda, to bym zaoszczędziła kupę kasy :) a tak muszę biedna kupować...
OdpowiedzUsuńśliczności tworzysz!
Jestem pod wrażeniem i zazdroszczę umiejętności i cierpliwości. Kosz jest przepiękny !
OdpowiedzUsuńIf you use chalk paint you don't need to sand the furniture.
OdpowiedzUsuńCristina
Annie Sloan Chalk Paint (ASCP)