Stworzone przeze mnie z masy solnej.
Ten niedawno zrobiony, jest dla pewnej osobki z Holandii,ktora poprosila mnie o wykonanie Aniola Stroza z chlopczykiem (ten chlopczyk to synus jeszcze w Jej brzuchu)
Niepomalowany i tak juz zostanie
Dama- inspiracja gdzies z netu
I jeszcze Aniol na szczescie jak widac. Jest u Kasi juz od dawna.
Jakosc zdiecia nieciekawa,ale niestety innego nie znalazlam.
Pozdrowionka.
Piękne anioły
OdpowiedzUsuńmnie masa solna wychodzi fatalna.
Nie jest elastyczna.
Anioł pierwszy jest moim faworytem :))
Piękne te Twoje Anielice:)
OdpowiedzUsuńŚliczne anioły ... i te kury i ptaszęta z poprzedniego wpisu ... super :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej ! Tworzysz anioły z duszą ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMilo tu u Ciebie i bardzo wesolo.Twoje prace sa takie wiosenne i sliczne.Szczegolnie tak kura z poprzedniego wpisu.Zapraszam na moj blog i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńanioły zagościły sa piekne i kolorowe też mi sie taki marzy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że do mnie zaglądasz((:
Anioły urokliwe,ja takie dostaje od mojej mamy chrzesnej.I KAŻDY JEDEN WIELE DLA MNIE ZNACZY(MOJE DZIECI TEŻ MAJĄ SWOJE)
Pozdrawiam wieczornie
Śliczne anioły, bardzo klimatycznie jest u Ciebie na blogu, dziękuję, że mnie odwiedziłaś i dzięki temu mogłam tu trafić, bo zapowiada się na wspaniałe miejsce Twój blog!
OdpowiedzUsuńże też ja wcześniej nie widziałam tych aniołów:D
OdpowiedzUsuńRewelacja.