Jest, nareszcie skonczony i gotowy do uzytku.
O czym mowa o starym niciaku znalezionym w szopie u babci, przeznaczony do spalenia, na szczescie w pore go odnalazlam.
Byl dosyc zdezelowany, bez pokrywek gornych, ktore trzeba bylo dorobic.
Teraz owe zamkniecia sa z kawalkow deseczki na ktore nakleilam kanwe z haftem.
I udalo mi sie znalesc ciekawe porcelanowe uchwyty.
W srodku krawieckie atrybuty, ale jeszcze nie sa odpowiednio poukladane.
Kilka szpulek dostalo pastelowe wiosenne "ubranko" tak jakos ostatnio ciagnie mnie do tych delikatnych barw.
Teraz uwaga, wygladal tak
Tu kolekcja moich oryginalnych szpulek.
Z tych dwoch malenkich jestem szczegolnie dumna, maja 2 cm. wysokosci.
I kolejny niciak, ktory czeka na odnowienie, tylko na razie nie mam na niego pomyslu. Kupilam go na starociach za 5 euro, z zawartoscia, grzechem byloby go nie wziac.
A w srodku znalazlam min. szpulki, stare guziczki czy szydelka.
Tytulowy koszyczek na owoce w surowym stanie dostalam od mamy.
Tym razem pomalowalam go metoda ktora pokazywala Dag-eSz tu.
W rezultacie koszyczek jest bialy i sloje drewna sa widoczne.
Do srodka uszylam lniana serwetke z haftem i koronka.
Na koniec jeszcze kilka nowych tym razem kremowych saszetek z lawenda.
Grafiki na tych trzech pierwszych zaprojektowala dla mnie Bree, w moj gust trafilas idealnie:-)
Dziekuje za nie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Atena
Aneta!
OdpowiedzUsuńNiciak wygląda bajecznie,a ten duży,hmmm
już go widzę oczyma wyobrazni,kremowe saszetki cudne ((:
pozdrawiam cieplutko i czekam z niecierpliwością (;
Pat
Och, mam taki sam, jak Twój, tylko z klapkami bogato rzeźbionymi. I tez zastanawiam się, co by tu z nim zrobić.... Piękne klapy dorobiłaś. Jestem pod wrażeniem. Całość mocno inspirująca. :) Pozdrawiam, K.
OdpowiedzUsuńAtenko - niciak jest boski, zresztą jak wszystko Twoje! Aż przyjemnie tak oderwać się od szarej codzienności i popatrzeć na te cuda...
OdpowiedzUsuńAnetko, niciak jest ZJAWISKOWY !!! Po prostu patrzę i wzdycham.Już wyobrażam sobie jak zaszalejesz z następnym, który już w takiej wersji bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZaraziłam się od Ciebie konikami na biegunach, teraz zachorowałam na niciak.
Bardzo lubię do Ciebie wpadać. Tworzysz niesamowite prace.
Właśnie zaczynam dziergać szydełkowy pled w kolorach podobnych do Twoich wiosennych szpuleczek.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)))
piekna robota! cuda u ciebie jak zawsze...
OdpowiedzUsuńNarszcie niciak skonczony :D czekalam na efekt, wyszedl Ci cudnie,pomysl z ozdobieniem go haftem jest rewelacjny, a zawartosc uuu chetnie bym wszystko przygarnela ;)chyba czas najwyzszy zabrac sie za moj,starenkie szpulki sa piekne.Fajnie Ci wyszly te saszetkki z ta grafika:) milo mi ze trafilam w Towj gust :*
OdpowiedzUsuńNo ale ten niciak na nogach - cudo. Czarodziejka z Ciebie wiesz???? sciskam mocno
Atenko normalnie czarujesz!:) Niciak i koszyczek wyszły fantastycznie.
OdpowiedzUsuńDokonalas cudow przemieniajac ten niciak! Wszystko pieknie dobrane. A inne dziela Twych rak sprawiaja, ze nie mozna od nich oczu oderwac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Marta
Anetko,
OdpowiedzUsuńi jak tu spać spokojnie kiedy takie cuda pokazujesz. Takich niciaków w latach 80-tych było pełno. Praktycznie w każdym domu był. Małe co nieco i jak wygląda???Jestem pod wrażeniem. Czy jest coś czego byś nie umiała naprawić, przerobić?
Pani Złota Rączka, hihi.
Buziole kochana przesyłam.
Dobrze, że zdążyłaś przed spaleniem:) Cudownie odnowiłaś ten niciak a i ten drugi pewnie będzie przepiękny jak się za niego weźmiesz.
OdpowiedzUsuńSzpuleczki drewniane są świetne, sama mam kilka:) Koszyczek, .... nie no nie będę po kolei wymieniać wszystkiego bo przecież wychwalających przymiotników mi braknie, hehe.
Pozdrawiam!
To najpiękniejszy niciak jaki w życiu widziałam!:) A ilość szpulek jest po prostu zniewalająca. Koronki ach! same cudowności!
OdpowiedzUsuńBuźka! :)
Wszystko piękne!! Niciak rewelacja :)
OdpowiedzUsuńAle no co ja mam teraz zrobic? Bo miałam właśnie puścić posta o moich niciarskich zasobach :)) i co teraz? :D
Sciskam!
Nigdy nie widziałam tak pięknego igielnika, a widziałam całe mnóstwo, taka zdolna bestia z Ciebie, że słów brakuje! Podziwiam i podglądam każdy post, buśki wielkie!
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńCałuski
Ushii- nawet sie nie zastanawiaj tylko puszczaj go!
OdpowiedzUsuńDanuta- zaraz wpadne do Ciebie
Śliczne!
OdpowiedzUsuń:)
Solidnie się napracowałaś, a efekty wyszły piękne i oryginalne :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle same śliczności, to co zrobiłaś z koszyczkiem i niciakiem, to po prostu mistrzostwo świata ;o)
OdpowiedzUsuńAnetko,po prostu serce mnie zabolalo jak go zobaczylam, milość od pierwszego spojrzenia. Pieknie go odnowiłaś. I śliczny haft i te gałeczki. Zastanawia mnie dlaczego nie malowałas wnętrza?Zwykle ludzie tak robią. A ten naturalny kolor wygląda cudownie przy tych wszystkich szpuleczkach(no tak te dwie dwucentymetrowe olbrzymy inaczej nazwać się nie da:))I pieknie Ci wyszly shabby pastelowe:)Ale masz cudowne skarby, te wszystkie koronki, nici, jeju marzenie kazdej pani:)Koszyczek równiez wyszedł fajnie, bardzo ładny efekt widocznych słoi, na ale ta malenka serwetka też nie jest gorsza:)Śliczne są saszetki.PS.nie chce mi się wierzyć,ze ktoś pozbył sie tego niciaka za 5 e z zawartością,jak tak można!Gratuluje łupu:)I pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza,,haft i porcelanki po prostu marzenie.
OdpowiedzUsuńZawieszki jak zwykle piękne,,
koszyczek na owoce rewelacyjny
no moja droga, cudne przeobrażenia i zmiany ! podziwiam i pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńsame cudeńka...
OdpowiedzUsuńAtenko jesteś niesamowicie zdolną kobietka!!te wszystkie rzeczy są wspaniałe! I już oczami wyobrazni widze jak bedzie zrobiony drugi niciak:)pomysl z uchwytami z porcelanki do pierwszego jest super:)pozdrawiam Cię serdecznie:):)
OdpowiedzUsuńABily-wnetrza nie malowalam celowo, lubie jak choc mala czesc zostaje w oryginale.
OdpowiedzUsuńA ze tu drewno bylo calkiem ladne to pozostawilam go.
Atenko jeszcze mam pytanie czy..pozwolila byś mi pokazac te twoje cudo w innym miejscu to znaczy na Deccori..tam tez sa wspaniale kobietki ktore tworza rozne rzeczy ,daje tam takze swoje galerie ale od czasu do czasu pokazuje cos nie mojego,jesli nie zgodzisz sie,to sie wcale nie pogniewam:):)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowiem krótko, brawo !
OdpowiedzUsuńAteno jestes czarodziejka! Jestem zauroczona niciakiem jak i zreszta wszystkimi Twoimi pracami! Ten piekny mebelek, ktory czeka na odnowienie jest w najlepszych rekach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kochana...Twój niciak jest rewelacyjny, aż sobie kilka razy go pooglądałam, dobrze, że w końcu udało się go Tobie skończyć. A teraz masz kolejne wyzwanie w postaci nowego.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ostatnio mój mąż też zakupiła dla mnie nowy, ale to chyba dopiero latem go zrobię, bo nie mam w zimie miejsca do takiej pracy:-(
Koszyczek i serwetka bardzo ładnie się razem komponują.
Pozdrawiam
Witaj
OdpowiedzUsuńNo i się doczekałam heh....jest cudny:) Mowa tu oczywiście o Twoim niciaku...Jest piękny i taki w Twoim stylu.:)stylu, który bardzo lubię:)
Saszetki cudowne:)Ja w końcu też muszę ,,odpalić maszynę,, heh :)koszyczek też zyskał, nowy świetny wygląd...
Pozdrawiam cieplutko
PS Dzisiaj lub jutro odp...papa
Fenomenalna metamorfoza. A koszyczek na owoce przesliczny.
OdpowiedzUsuńJak zwykle Ateno zachwycasz swą kreatywnością :) Miło jest do Ciebie zaglądać! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAnetko co tu wielce pisać ,po prostu Jesteś WIELKA !!!!!Wszystko piękne ,a w tych Twoich szpulkach to jestem zakochana !!!!pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńOdnowiona niciarka prezentuje się fantastycznie. Bardzo podobają mi się te porcelanowe gałeczki. Jestem również pod wrażeniem znaleziska za 5 Euro, nie mogę się doczekać jego metamorfozy. Buziaki
OdpowiedzUsuńJuż postanowione! będę zamieszczać u Ciebie już tylko puste komentarze...Dlaczego???bo odpowiednich słów zachwytu dla Twojego talentu i staranności nie sposób znaleźć..już od dawna mam z tym problem ;)Chyba napiszę "Odę do talentu Anetki" ;)
OdpowiedzUsuńCUDNOŚCI!Niciak odnowiony skradł mi serce, za to ten za 5 euro to chyba jedna z najlepszych upolowanych okazji, co? sama na pewno też bym go przytargała :)
Pozdrawiam cieplutko!
No i co ja mam Ci napisać?
OdpowiedzUsuńJesteś CZARODZIEJKĄ.
Cieszę się, że obdarowałaś mnie maleńkim efektem Twoich czarów. I teraz chodzę dumna jak paw "bo ja mam coś od Drewnianej Szpulki".
metamorfozy niesamowite
OdpowiedzUsuńa wielki niciak -cudo i to jeszcze tanio :)
pozdrawiam serdecznie
Niciak jest cudowny! Przepięknie go naprawiłaś! Bardzo dobry miałaś pomysł z tym haftem. A skarby w środku nie mają sobie równych :) Koszyczek bajka! Saszetki też cudne dostałaś! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCześc Anetko.
OdpowiedzUsuńNiciak po przejśćiu metam,orfozy wygląda bardzo ładnie. Dodałaś haft i jest wyjątkowo piękny. Ten duży niciak-istne cacko. jestm ciekawa jak go zmienisz. Mam nadzieję ze zrobisz to jak najszybciej. :)Jestem bardzo ciekawa.
koszyczek zrobiłaś bardzo fajny. A saszetki lawendowe w białej kolorystyce wygladaja cudnie. Badrdzo mi sie podobaja i musze sie uśmiechnąć do Ciebie w zwiazku z piknym nadrukiem koszyczka z lawendą. :)
Ach nacieszylam oczka tymi cudnościami :)
buziaki
Oj,Anetko cuda tworzysz...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiciak bardzo ładny-taki czysty wręcz sterylnie biały :-) Trzeba o niego dbać aby tą czystość zachować. Śliczny.
OdpowiedzUsuńNiciaki bajeczne . Pierwszy odnowiony zachwyca a jego zawartość ... same skarby. Na widok drugiego ,aż we mnie jękło ....super i jaki pojemny. Sama rozglądam się za czymś takim. Masz szczęście ,na pewno zrobisz z niego kolejne cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i moc uścisków ślę.
Piękności! To niesamowite jak zwykłym przedmiotom nadajesz zupełnie nowego charakteru, uroku i wdzięku - to jest cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Co za cudowna przemiana niciaka! Jestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńPiękny !!! niesamowita metamorfoza ! koszyczek równie udany. Wspaniale dobierasz motywy haftów do tych wszystkich prezentownych cudeniek:)Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
wszystko spaniałe !!!!
OdpowiedzUsuńa ten nićiak za 5 eurasków odwalisz tak że blogowiczki z zazdrości zzielenieją !!! :)
buziaki
Po prostu rewelacja. Nawet nie przypuszczałam, ze z tak banalnego niciaka można zrobić takie cudo.
OdpowiedzUsuńTen duży bossssski..... ech za 5 euro to sama chętnie kupiłabym.
Saszetki piękne, bardzo lubię ten styl.
Ściskam i idę pogapić się jeszcze ;-)
Anetko oglądam już trzeci raz tego posta i napatrzyć się nie mogę;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie odnowiłaś pojemnik na przybory krawieckie!!! Zrobiłaś z niego prawdziwą perełkę ;)
Koszyczek też śliczna i urocze te wisienki ;)
Pachnące torebeczki są słodziutkie. Jednym słowem wiem że jestem na Twoim blogu bo wszystko takie perfekcyjne i doskonałe ;)
Ściskam ;)
Anetko, jak to jest, że za każdym razem kiedy do Ciebie zaglada z zachwytu aż brak mi słów? I co ja mam napisac? Że pięknie, nostalgicznie, zjawizkowo? Wszystko już było, słowa to za mało. Masz WIELKI talent i zero w tym słodzenia. Podziwiam za nowe aranżacje, pomysły i za to, że ze zwykłych rzeczy tworzysz małe dzieła sztuki dopracowane w każdym calu, od poczatku do końca:)
OdpowiedzUsuńNiciak jest rewelacyjny, pięknie go wyszykowałaś. A ten co czeka w kolejce jest bajkowy!!! Ja bym chyba go nie ruszała, zostawiła taki jaki jest.
OdpowiedzUsuńLawendowe saszetki chwytają za serce, sa delikatną i elegancką dekoracją.
Witaj Anetko. Nie zamierzam Ci słodzić oraz jak to ktoś kiedyś napisał "wpisywać przekłamane komentrze...ochy i achy",gdyż w Twoim przypadku tak się nie da. Prawdą było i będzie,że robisz cudeńka. Niciak bardzo mi się podoba,a o szpuleczkach Ty już wiesz co myślę....... :D Buziaki
OdpowiedzUsuńNiciak jest wprost zachwycający! Zdecydowanie popieram recykling :) A ten wielki ma fantastyczne nóżki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdolne łapki wszystko pięknie przemieniły:)
OdpowiedzUsuńNiciak wyszedł przepiękny, koszyczek- bajka, jestem pod ogromnym wrażeniem.
ściskam Cię mocno
Aga
Super wygląda przybornik. Rewelacyjnie odnowiłaś go. Zazdroszczę cierpliwości w wykonaniu!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nikusia
Anetko, co mogę jeszcze napisać?:) Niciak po prostu wygląda bosko:) i jest taki charakterystyczny dla Ciebie!Super!! pięknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
takie uchwyty "główki czosnku" mam kuchni w szafkach wiszących.:)( i bardzo je lubię )
OdpowiedzUsuńWidzę,że wprowadzasz haft do nowych projektów i łączysz techniki, to mi się podoba.
Niciak niesamowity, a twoje szpulki to marzenie każdej krawcowej :)) Powiedz jak malowałaś niciak, rozkręcałaś chyba wszystko, tak? Mam dokładnie taki sam i nie wiem właśnie jak się za niego zabrać ;)
OdpowiedzUsuńah niciak wyszedł genialnie! i ta Twoja precyzja-jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda z tymi uchwytami, kolekcji szpulek zazdroszczę szczerze :} (wpadła mi w oko jedna ozdobiona dekupażem-choć nie jestem fanką to ta szpuleczka jest urocza)
Cudo wyszlo z pod Twoich rak! Co za zmiana! A te galeczki... no perfekcyjna dokladna praca. A jaka zawartosc! Drugi niciak tez jest super, juz widze jakie cacko z niego wyczarujesz. Te pastelowe szpulki sa sliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dagi
Pięknie odnowiłaś niciak!
OdpowiedzUsuńTen za 5 euro genialny.Zrobisz z niego cudo!!Niesamowita jesteś!
Pozdrawiam
Niciak śliczny, fajny pomysł z kanwą. Ten drugi, który kupiłaś i czeka na odnowienia - przyznam bez bicia - zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńKolekcja szpulek przerasta moje marzenia, a koszyczek prezentuje się przepieknie.
Wszystko sliczne - jak zawsze
Pozdrawiam i ściskam mocno
Marta
Jestem zachwycona i zaglądam tu dziś chyba trzeci raz:).Najpiękniejszy niciak jaki widziałam! Uściski dla Ciebie:).
OdpowiedzUsuńAnetko, bajecznie! Niciak cudo! W szpulkach zakochana jestem nie od dziś, ale te pastelowe... znowu się zakochałam;)) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńA ja powiem tak. Totalnie nie mój styl, w życiu bym czegoś takiego do siebie do domu nie wzięła. ALE (i tu zaczyna się właściwa część wypowiedzi) to jest niesamowite co Ty robisz!! Do tej pory podglądałam po cichu, przez czytnik tylko. Ale ten post mnie wyciągnął. Świetne, naprawdę fantastyczna robota!
OdpowiedzUsuńTrudno się dziwić, że tyle już tu komentarzy, bo ja na widok odnowionego niciaka wpadłam w taki zachwyt, że oczu oderwać nie mogłam. A kiedy w końcu przewinęłam dalej, zobaczyłam kolejne śliczności - kobieto, czarujesz normalnie!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)))
Jak ja tu lubię zaglądać.
OdpowiedzUsuńNiciaki sa cudowne, ten stary od babci odnowilas przepieknie!! Mnie by nawet do glowy nie przyszlo, ze pokrywki mozna pokryc kanwa...Ten drugi, kupiony na starociach to prawdziwy skarb, sliczne ma nozki, juz sie nie moge doczekac kiedy go pokazesz odnowionego.
OdpowiedzUsuńKoszyczek, szpulki pastelowe i nowe saszetki wszystko sliczne i bardzo kobiece.
sciskam Cie Kochana
Buziole
Basia
Jedyne co mi sie pcha na usta to:CUDNE,CUDOWNWE,CUDOWNOŚCI,czy jakoś tak.... :)Jestem pod ogromnym wrażeniem
OdpowiedzUsuńCudna metamorfoza niciaka, zresztą nie mogło byc inaczej, skoro Ty się do tego zabrałas. Już się nie mogę doczekac co wymodzisz z drugiego:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Pieje z zachwytu
OdpowiedzUsuńswietna robota
Aneciu, powinnaś prowadzić program w telewizji
OdpowiedzUsuń"COŚ Z NICZEGO" - to co zrobiłaś z niciaka jest niesamowite.
Już sobie wyobrażam co będzie z tym za 5euro. :)
aż boję się myśleć :))))
Saszetki - urocze
Buziaki :*
Anetko!!!
OdpowiedzUsuńNiciak przepiekny!!!! Ten drugi to rarytas!!!! Bardzo bardzo podobny mialam na oku, Czlowiek na "starociach" chcial za niego 25€ a ja wariatka poszlam szukac dalej, gdy wrocilam po 20min....juz go nie bylo:-((((
Saszetki urocze - szkoda gdziekolwiek- gdzie nie beda widoczne- je umieszczac:-)
Pozdrawiam serdecznie Anetko!
Ateno ! jak zwykle zauroczyłaś mnie do tego stopnia, że siedzę i gapię sie na te cuda i oczu wprost oderwać nie mogę ! jesteś mistrzynią i te cacuszka są fantastyczne ! pozdrawiam Cię bardzo serdecznie !
OdpowiedzUsuńAle cudenko! Anetko slicznosci jak zwykle spod Twojej raczki wyszly...Sama poluje na 'cus' co bedzie trzymalo moje wstazeczki, igly, koronki itd....
OdpowiedzUsuńWiesz co mnie u Ciebie zawsze najbardziej zauracza? te stare 'vintage' etykietki, papierki, zawieszki, tak jak kartonik na ktorym masz koronke...
Pozdrawiam
Cie kochana!
xxx
Z tym niciakiem to mnie zaszokowałaś w życiu nie pomyślałabym, że można zrobić takie cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na swoje skromne candy
Anetko, ten odrestaurowany niciak to istne cudo!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam! Beata
piekna robota!BRAVO!!!
OdpowiedzUsuńPrzeprzeprześliczne!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Atenko bardzo dziekuje a stronka to..www.deccoria.pl moj nik Bellarosa:):)kiedys byla belisima:):)buziaki i bardzo dziekuje.Jest tam wiele moich galerii,moj dom itd jak masz ochote poogladac to zapraszam:):)
OdpowiedzUsuńMogłabym zamieszkac w Twoim domku-juz kiedys to mówiłam:)Stworzyłas dzieło sztuki z tego niciaka, poprostu słów brak:)Mam bardzo podobny niciak jak ten na nóżkach, też czeka na nową szatę, tyle że mój otwiera się inaczej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej!
Atenko zamiescilam,jestem pewna ze wiedczorem bedzie wiele wpisow i 4 gwiazdki jak nic:):)sciskam mocno
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wykonany niciak , nie mogę się napatrzeć . Ciekawa jestem jak będzie wyglądał drugi . I zapewne będę tu często zaglądać .
OdpowiedzUsuńAnetko, tradycyjnie mowę mi odebrało! Niciak jest przepiękny w każdym szczególe!!!!!! Szpulki, koszyczek, wszystko, achhhhh............... myślę, że te duży niciak to będzie istne cudo!!! Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńAnetko rewelacyjny przybornik tak pieknego nie widziałam pozazdrościć tylko ale ten co czeka na odnowienie mysle że będzie jeszcze lepszy prezentuje sie okazale a gdzie ty takie skarby znalazłaś?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Monika
Anetko poprostu słów mi barkuje...tak pięknie...niciak jest magiczny...jestem pod wrażeniem. Szpuleczki fantastyczne moje marzenie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!!
Cieplutko pozdrawiam:)
Hej
OdpowiedzUsuńwiesz co?
Pełen szacun za ten niciak obłędnie wyszedł.
A ten na nogach jest kapitalny temu mojemu do Twojego daleko jednak juz cos mi zaczyna świtać . Musze go zabrać z kraju i wziąść sie za niego . Jeszcze raz chylę czoła.
Ściskam Lacrima
Masz prawdziwy talent, który cieszy oczy:)
OdpowiedzUsuńPo prostu brak słów. Taki niciak stoi u mojej teściowej i ... mijam go szerokim łukiem:)) Jakoś nie wpadłam na to, że można z tej paskudy zrobić coś tak pięknego. Jak to dobrze, że są ludzie tacy jak Ty, którzy właśnie w takich zwykłych rzeczach potrafią zobaczyć ukryty potencjał:))
OdpowiedzUsuńNa temat tego dużego się nie wypowiem, bo siedzę z rozdziawioną buzią i się gapię:)
Pozdrawiam.
coś pięknego:)
OdpowiedzUsuń...niciak prześliczny, w twoim stylu, saszetki rewelacyjne, a zbiór szpulek...ach...(czy można drewniane szpulki jeszcze u ciebie zakupić?)...cieplutko pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńMasz złote ręce...zrobiłaś prawdziwe cudeńko...koszyczek również bardzo mi się podoba...z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne dzieło...Pozdrawiam serdecznie i ciepło!
OdpowiedzUsuńKochana w niciakiem poszłaś na całość ;-) czyli całość cudna, pięknie odnowiona i na nowo zaaranżowana góra - poprostu cudo !!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieło sztuki, niepowtarzalny okaz !!!
Pomysł z ozdobieniem tzw. wieczek super !!!
Upolowany niciak z zawartością godny pozazdroszczenia, a szpuleczki ach, ach ;-)
Koszyczek na pieczywo i słodkości wspaniały !!!
Pozdrawiam gorąco
Aga
Piękny ten Twój biały niciaczek. Jak odnawiałam swój tez myślałam o hafcie na wieczka, ale ztrefiłam ;( Ale jak zobaczyłam ten drugi - z nóżkami psssy zielonooka bestia zasyczała w mym wnętrzu. I to nie był "Obcy - ósmy pasażer Nostromo" tylko zwykła zazdrość. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zawsze pięknie!
OdpowiedzUsuńWyjść z podziwu nie mogę. Przeglądam, przeglądam i przeglądam zamieszczone w dzisiejszym poście zdjęcia.
Cuda!
Witam! Nie mogę się napatrzyć na te cudeńka! Potrafisz zrobić niesamowite dzieła. Aż trudno uwierzyć, że często wyrzucamy coś co wydaje się nam zbędne, a po większej metamorfozie może być aż tak piękne i zdobić nasz dom. Pozwoliłam sobie dodać do obserwowanych by tu częściej zaglądać i podziwiać Twoje prace. Życzę dalszych sukcesów i przy okazji zapraszam na Candy z niespodzianką :) Będzie mi bardzo miło! Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńjesteś prawdziwą czarodziejką!!
OdpowiedzUsuńwitaj Atenko,sprawa jest prosta:)zawsze taka bylam robilam duzo :)teraz zajmuje sie ceramika odnawiam antyki,projektuje wnetrza i wiele innych rzeczy,caly dzien w pracowni a wieczorami przyjemnosci inne.A i tak znajduje czas na wyjazdy,kino itd:)Rodzina to akceptuje bo wie,ze byla bym nieszczesliwa gdyby było inaczej:)no i jeszcze cos....bezsennosc:)spie tylko dwie trzy godziny:):)wiec mam duuuuuzo czasu niz kazdy inny czlowiek:)urodzilam sie taka wiec czas do robienie roznych rzeczy mam ciut dłuższy:):)ot i sekret:)Jeszcze raz bardzo Ci dziekuje ze pozwolilas mi pokazac swoje prace.
OdpowiedzUsuńDeccoria jest super miejcem...jestem tam od niecalego roku,ale ze mi..bylo malo:):to zalozylam blogi:)moze sie skusisz?aby pokazac swoje prace w tamtym miejscu:)zalozenie konta jest bardzo proste.Dziewczyny byly by zachwycone,popatrz jakie wpisy ukazaly sie pod Twoimi pracami:):)
OdpowiedzUsuńjesteś czarodziejką!!! Stworzyć coś tak pięknego :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne przedmioty tworzysz :)
OdpowiedzUsuńNa każdym blogu będę się chyba powtarzać, bo na każdy który zajrzę coraz to ładniejsze rzeczy! Przyborniki cudowne i zgadzam się, że jesteś czarodziejką!
OdpowiedzUsuńGratuluje talentu, powinnas sie zajac zawodowo odnawianiem roznych rzeczy bo naprawde swietnie ci to wychodzi, jestem pod wrazeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anetko a ja raz jeszcze dziękuję za wymiankę, jestem pod wielkim wrażeniem tego co dla mnie wykonałaś. Całuski wielkie
OdpowiedzUsuńa w temacie niciaka to ja juz nei napisze b mnie zatkało
buziaki
Rewelacyjny jest ten niciak. Masz wielki talent. Zrobić coś tak pięknego z takiego klamota. Cudo!!!
OdpowiedzUsuńNiciak wyglada prześlicznie! Jak to dobrze, że uratowałaś mu życie. A ten duży, na kółeczkach jest wprost genialny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Niciak wyszedl zjawiskowo.Ja sama jestem szczesliwa posiadaczka tez az dwoch .Jeden mam juz odnowiony caly bialy.Drugi czeka w kolejce na zmiany .Moze sie zainspiruje twoim ,oczywiscie jesli sie zgodzisz.pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle miałaś szczęscie do takich szpulek. Bardzo podobają mi się takie naturalne drewniane ale te pastelowe są takie urocze, że chyba przemaluję moje. Niciak śliczny a uchwyty dobrałaś idealnie. Przy takim przyborniku możesz szyć i haftować , a pomiędzy pisać długie blogi z pięknymi fotkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katrin
Piękny niciak , gratuluję . ja również jestem posiadaczką starego niciaka , ale mojemu przydałaby się chyba taka odnowa...
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :
http:bialydworek.blogspot.com/
Pozdrawiam
Kochana
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie, jak zawsze, troche mi żal, że już czasu nie mam tyle i nie mogę sledzić na bieżąco cudnosci jakie tworzysz.
Piekny niciak, koszyczek uroczy.
Najbardziej jednak wpadły mi w oko cudne zawieszki.
Mam nadzieje,że mi wybaczysz,że tak rzadko zaglądam do Ciebie .Pozdrawiam gorąco
Kochana zapraszam po wyróżnienie do mnie. a co, dowiesz się na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńZjawiskowa metamorfoza !!! Ten drugi pasował by u mnie bez przeróbek :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Fantastic shots work!!! Salut!!!
OdpowiedzUsuńFrancesc, http://balapertotarreu.blogspot.com
napracowałaś się ale efekt jest rewelacyjny!tyle w tym precyzji i staranności!!!Ten drugi jest piękny sam w sobie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:)
Niciak....slöw brakuje!Dawno nie widzialam cos tak pieknego!!
OdpowiedzUsuńJa mam taki sam od tesciowej czy od babci... dokladnie taki sam i stoi w käcie... juz wiem co mam z nim zrobic.Dzieki za pomysl!!!
Powiedz mi prosze gdzie mozna kupic te docory drewnianne..?..
Dzieki za pomysl:))
Piękny niciak,marzenie,szpulki słodkie,podziwiam.
OdpowiedzUsuńTaki niciak to marzenie Kochana,uwielbiam być gościem w Twoim domu (chociaż wirtualnie;)Dziękuję,że Ty mnie też odwiedzasz i zostawiasz ślad po sobie.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita ...
OdpowiedzUsuńcudne prace wychodzą spod Twoich łapek :)
pozdrawiam
Niciak dopieszczony w każdym calu!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ile pracy włożyłaś, by uzyskać taki stan (malowanie tych, wszystkie zakamarków).
Pozdrawiam cieplutko
cudne prace i cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny niciak :) zdolniacha z Ciebie :)Atenko, ostatnio dodawałaś u mnie komentarz pod postem z książkami, polecam przeczytaj książke P. Pollaka " Niepełni ". Naprawdę polecam , na długo zostaje w pamieci.
OdpowiedzUsuńWitam cię pięknie. Twoje prace są bardzo ładne , estetyczne i wprost nie mogę się na nie napatrzeć :) Niciak wyszedł pięknie a jaki w nim porządek , niesamowite. Ciekawa jestem efektu jak odnowisz ten duży co kupiłaś za 5 euro, swoją drogą gdzie kupujesz takie rzeczy?
OdpowiedzUsuńCudny niciak, cudny.... a u mnie taki bałagan :) też porządek muszę zrobić, poukładać, aż milej pracować się bedzie :) pozdrawiam serdecznie Dominika
OdpowiedzUsuńJejciu, ale mnie powaliłaś tym niciakiem (swoja droga -nie znałam tego określenia). Jest cudny! A ten za 5 euro toż to poezja na tych gietych nóżkach. Jak ty to robisz że te zawieszki i inne cuda wychodzą tak idealnie. Całuski i pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten niciak...a ten, który czeka w kolejce jest po prostu niesamowity i już widzę co Ty z niego zrobisz!!! :) Czekam z niecirpliwością i życzę miłego weeknedu!
OdpowiedzUsuńA very beautiful blog..I am now following along..xx
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o niciaki to je uwielbiam. Jak widzę gdzieś ładny i tani od razu muszę go mieć :). Twoje są prześliczne
OdpowiedzUsuń5 euro? Ja ostatnio byłam u nas na giełdzie staroci i jak nie masz 100 zł w kieszenie to nie ma co wchodzić. Taka drożyzna, że szok :/
OdpowiedzUsuńPiękne te rzeczy, a metamorfozy których dokonałaś po prostu fantastyczne :)
Pozdrawiam walentynkowo
Agata
Nie wiem czy mnie znajdziesz przy tylu komentarzach w pełni zasłużonych. Twój niciak jest cudowny, wręcz doskonały. Ale przyznam, że kocham Twoje szpulki i strasznie ich zazdroszczę. Ale niciak który zakupiłaś za 5 euro... już nie mogę się doczekać nowego ubranka. Z całą pewnością będzie idealny. Więc czekam, ale cierpliwości już mi brakuje.
OdpowiedzUsuńKoszyczek - piękny...
Ściskam gorąco
Atenko zapraszam do mnie..cos tam malego poczynilam:):)
OdpowiedzUsuńWszystko piekne ale szpuleczki rozczuliły mnie najbardziej, są takie słodziutkie:)
OdpowiedzUsuńAle niciak fantastyczny,zresztą wszystko super!
OdpowiedzUsuńPrzecudny! Podziwiam Cię niezmiennie! :))
OdpowiedzUsuńfantastyczny niciak, pełna precyzja wykonania ale bardzo zaintrygowały mnie również twoje zawieszki zapachowe , możesz zdradzić przepis na nie? czy to z tkaniny czy z papieru?
OdpowiedzUsuńAtenko, przysiadłam sobie dziś u Ciebie i coraz bardziej podziwiam Twoje niesamowite zdolności, kreatywność, dokładność. Każda rzecz jest tak dopracowana, że miło popatrzeć. Niciak mnie urzekł tak, że musiałam napisać parę słów. Sama mam dokładnie taki sam. Ja pomalowałam go tylko na biało i przetarłam, bo wydawało mi się to wystarczające. Twoj pomysł na porywki jest doskonały. Sama teraz zastanawiam się, czy nie ozdobić go jakoś:))) Pozdrawiam Cię i będę czekać na następne posty
OdpowiedzUsuńAteno,tworzysz piękne rzeczy,miłe dla oka i duszy :). Pozdrawiam wiosennie :)
OdpowiedzUsuń