czwartek, 28 lutego 2013

Kwiaty to muzyka z ziemi



Witajcie
Slowa ktore zamiescilam w tytule przeczytalam ostatnio na wazonie, tak mi sie spodobaly ze musialam Wam je przekazac.
Czyz nie sa piekne?


Teraz na przedwiosniu kwiaty sa codzienna dekoracja mojego domu, jak jedne przekwitaja zaraz pojawiaja sie nastepne, one wprowadzaja  harmonie i spokoj.
Chyba  potrzebuje takiej kwiatowej terapii wlasnie teraz, gdy czekam na pierwsze podrygi Pani Wiosny, pękajace pączki, cieple powietrze i wiecej slonka.


*********************
Mala czarna.
Swoj debiut juz miala, mozna bylo ja zobaczyc przy okazji mojej przygody w Green Canoe Style.
Starenka sygnowana maszyna do pisania. Udalo mi sie ja kupic w bardzo dobrym stanie, wraz z walizka.



Pewnego pieknego letniego dnia wybralismy sie na targ. Mąz ja wypatrzyl, strasznie mi sie spodobala, ale na przeszkodzie stal odwieczny problem gdzie ja postawic?
Mysl, mysl bo ktos sprzatnie Ci ja sprzed nosa- to wszystko kłebiło sie w mojej glowie.
Wrocilismy do domu z pustymi rekami. Ale ona nie dawala mi spokoju, mowie ja musze po nia wrocic!
Bedzie stala w biblioteczce/witrynie (w panice rozne pomysly wpadaja hihi)  wymierzylam przestrzen, chyba bedzie pasowac, z metrem krawieckim w dloni, wskoczylam do auta, bedzie moja :) Biegne przez targ ufff z daleka ja widze, juz mi sie nie wywinie :)
I tak wlasnie stalam sie jej posiadaczka, dodam jeszcze ze po bardzo atrakcyjniej cenie :)


I tak sie zlozylo, ze w biblioteczce nie zmiescila sie, za to na komodzie ktora w tamtym czasie przyszla, pasowala idealnie, i tak zostalo.



*************************************
Co u mnie w temacie szycia?
Ot czekaja i jakos nie moga sie doczekac swojej kolejki bele jedwabiu i bawelny, razem 40 metrow.
Dostalam zamowienie od tesciowej na zaslony :)
Na swieta maja byc gotowe, wtedy tez zrobie zdjecia, juz wiszacych w docelowym miejscu- sypialni Myrysi.




Trzymajcie sie cieplo!
Atena

94 komentarze:

  1. Uwielbiam stare maszyny ... w salonie mam dwie jedna bardzo podobna do Twojej :)
    Piekne zdjęcia, wiosenne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna maszyna, nie dziw, że musiałaś ją mieć :) pasuje u Ciebie idealnie! A kwiaty - ja też nie mogę przestać ich kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna ta maszyna I cudnie wyglada na komodzie:) U Ciebie jak zwykle przepiekne zdjecia:) Czekam z niecierpliwoscia co wyczarujeszz tych metrow matarialu, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda , to niespotykany napis na wazonie , ale tak jest kwiaty to cud natury , jestem ciekawa tych nowych zasłon a wałek materiału chetnie bym przygarneła hi hi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiekne kwiatki...slowa takie prawdziwe...:) ALE MASZYNA CUDNA!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kwiatuszki piękne - podoba mi się bardzo drugie zdjęcie :>

    I maszyna świetnie się wkomponowała w ten kącik!!! :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny cytat. Ja już się tego głównego wiosennego koncertu nie mogę doczekać.
    A maszyna jest piękną ozdobą Twojego kącika. Dobrze, że czekała na Ciebie na targu.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne słowa! Kwiaty tak jak i muzyka zachwycają i pieszczą nasze zmysły!
    Maszyna jest zachwycająca, gdybym znalazła taką starą i piękną, też bym ją kupiła :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. :)))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowicie uwieczniasz piekno kwiatów. Uwielbiam Twoje zdjęcia:)Maszyna jest śliczna i bardzo ładnie wkomponowala sie w przedpokoju:)No i jestem ciekawa jak będą wyglądały zasłony po uszyciu z takiej ilosci materiałów!!!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama jestem ciekawa jak wyjda, to beda cztery zaslony na bawelnianej podszewce :)

      Usuń
  11. Mam tak samo jak Ty ...
    zaraz jak kwiaty przekwitna kupuję nowe i z niecierpliwościa czekaż az moje cebulki żonkili rozkwitną :) tzn. wykiełkują bo dopiero zaczynaja sie przebijać hihi.
    Maszyna pierwsza klasa, ja mam na oku stara czarną maszynę do szycia ze złotymi zdobieniami, ale tak sobie myślę po co mi ona skoro ja nie szyję i nigdy nie szyłam ? Może to byłby taki psikus w moim pokoju handmade'jowym gdzie wsród papierów stałaby maszyna :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli masz ja na oku to kupuj bez zastanowienia, czy szyjesz czy nie. To jest naprawde piekna dekoracyjna ozdoba. Ja moja starenka chce wyeksponowac na parapecie.

      Usuń
  12. Wielkie zadanie Cię czeka:)
    Maszyna piękna. Ja już się nauczyłam, że jak mi się coś bardzo podoba, to biorę i już. Żeby potem nie żałować w domu a nie zawsze jest możliwość wrócić i kupić.
    Motto jest piękne i jakie prawdziwe! Szafirki zachwycają:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam różne stare maszyny w różnych wnętrzach. Prawie wszystkie były pastelowe lub jasne. Ta twoja czarna podoba mi się najbardziej. Dobrze kontrastuje z bielą otoczenia i z globusem. Taki kącik podróżnika się zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj
    Mądre słowa!
    Maszyna bardzo mi się podoba, dziś wracając z pracy szłam spacerkiem zachwycając się śpiewem ptaków i cudnym słoneczkiem.
    Wiosna idzie.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne zdjęcia!
    I maszyna - cudo :) No i ten globus... fantastyczny!
    Ja również obstawiam się kwiatami ;)

    OdpowiedzUsuń


  16. piękne słowa zawarłaś w tytule!

    ..i tak sobie myślę, że zima pod koniec swej kadencji nigdy nie wygląda pięknie więc matka natura, chcąc odwrócić uwagę, zasypuje nas szafirkami, hiacyntami, krokusami itd. słowem, trzyma klasę do końca:) uwielbiam prostotę i delikatność szafirków!

    czekamy na zasłony:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi sie to co napisalas, matka natura wiec co robi :))))))

      Usuń
  17. Teraz gdy już zimą nacieszyliśmy się a do wiosny jeszcze daleko kwiaty są cudownym dodatkiem w naszych domach.Ja też zaopatruję się w nie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Anetko - ja też uwielbiam wiosenne kwiaty i lubię się nimi otaczać w oczekiwaniu na wiosnę :) teraz podpędziłam w domu gałązki forsycji:)
    Komodę i jej dekorację niezmiennie podziwiam - ogromnie podoba mi się maszyna (też mam taką pannę podobną w swoim przedpokoju:) ), a teraz w oko wpadł mi ten cudny globus! Wow! Czy to Maison du Monde? Bele materiału robią wrażenie! ale Ty sobie poradzisz z nimi raz dwa na pewno - czekam na wyniki! Na mnie czeka 25 m od wakacji - w tym sezonie muszę wreszcie uszyć zadaszenie na taras, dla mnie to ogromne wyzwanie:)
    Pozdrawiam cieplutko i przesyłam pierwsze wiosenne promyki słońca, które dziś do nas zawitały :)
    Ana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu globus nie jest z MdM, kupilam go w Holandii, mam tam taki jeden fantastyczny sklepik :)
      Powiadasz zadaszenie na taras, duze wyzwanie, ja nie lubie szyc takich wielkich polaci tkaniny no ale jak trzeba to trzeba :)

      Usuń
  19. Też czekam na wiosnę i słoneczko :) Maszyna cudna , też poluję na taką . Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Swietna maszyna i komponuje sie kapitalnie z tym pieknym globusem.Te wszystkie wczesnowiosenne kwiaty sa wyjatkowo piekne.To cala magia przedwiosnia.I czekam na szyciowe nowosci.Pozdrawiam .)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kwiaty to najpiękniejsze dekoracje wiosenne:) na taką maszynę to ja choruję od dawna, jest taka zgrabna i co najważniejsze piękna:) tylko u mnie ten problem: "gdzie będzie stała?" na razie wygrywa i w najbliższym czasie niestety to się nie zmieni:( Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  22. Doskonalę Cię rozumiem. Też stosuję kwiatową terapie. O czym można przeczytać tu:http://mojewnetrzarskieja.blogspot.com/2013/02/o-wszystkim-po-trochu_28.html
    Maszyna faktycznie jest cudowna i rewelacyjnie prezentuje się na swoim miejscu.
    Pozdrawiam serdecznie
    T.

    OdpowiedzUsuń
  23. cudna ta maszyna :) i szafirki cieszą oczy :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  24. Atenko, jakbym czytala o sobie:) Kwiatki tz w domu musza byc i z maszyna podobna przygode mialam...;) i tez w koncu trafila do mnie;)

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Słowa piekne i te kwiaty wspaniałe...cały kącik z maszyną w roli głównej ogromnie mi sie podoba!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  26. Taka terapia kwiatowa to rzeczywiście dobry pomysł na przebudzenie się z zimowego snu :) Maszyna fantastyczna !
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pieknie u ciebie...

    Pozdrawiam

    Hania

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna maszyna,za mną też od dłuższego czasu chodzi taki antyk...no ale wiadomo zawsze są jakieś inne wydatki :-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  29. cytat świetny i bardzo prawdziwy :)
    a z własnego doświadczenia wiem, że na takie perelki zawsze się znajdzie miejsce, biorę w ciemno ;)
    pozdrawiam i powodzenia przy szyciu zasłon dla teściowej życzę, nie podpadnij!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. pięknyyyy....cytat:]i kwiatki hmm uwielbiam szfirki...poprostu przesliczne..no i widzę już te zasłony napewno będą prześliczne ..pozdrawiam ciepło ...GOSIA:]

    OdpowiedzUsuń
  31. Ta maszyna jest wspaniała, nie dziwi mnie to, że o nią wróciłaś;) Cudne szafirki, u mnie już przekwitły, teraz mam drobne żonkilki;)Wiosno wracaj!!;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Maszyna pasuje na komodzie, moja tez muala stac w biblioteczce, moze jeszcze znajdzie tam miejsce, na razie po prostu brak biblioteczki hihi. Zdjecia cudowne Kochana!
    te bele jedwabiu robia wrazenie:-)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ujęło mnie stwierdzenie o kwiatach.A maszyna -idealnie wpasowana a jaki klimat do tego...stworzyła..Pozdrówka ciepłe-aga

    OdpowiedzUsuń
  34. :) maszyna, maszyną ale skąd wytrzasnęłaś szafirki o tej porze???? Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szafirki wydaje mi sie ze wszedzie sa juz dostepne, przynajmniej u mnie sa w kazdej kwiaciarni, a kupilam je jakies dwa tygodnie temu.

      Usuń
  35. Białe hiacynty o tej porze to podstawa,są równiez i u mnie;-)) ... Czekam z niecierpliwością na te zasłony,napewno będą cudne.....pozdrawiam serdecznie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  36. wow wyjątkowo!skąd czerpiesz te wszystkie pomysły?:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pięknie, ja również delektuję się kwiatami. Szafirki i tulipany - moje ulubione, jutro wybieram się na giełdę kwiatową :D
    Ściskam cieplutko
    M.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zazdroszczę możliwość posiadania żywych kwiatów w domu:) Ja niestety przy moim kocie nie mogę mieć ani jednego kwiatka:(

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazdroszczę Ci takiego raju w pobliżu domu ... jak bym miała takie targowisko czy jakiś inny flohmarkt w pobliżu to chyba bym tam zamieszkała :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam bardzo podobną maszynę! Mam zdobyła ją również na targu :D Posłużyła mi do paru sesji i teraz będzie ozdobą :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Smialam sie jak pisalas o powrocie po maszyne i radosc ze czeka na Ciebie...Ile razy zdarzylo mi zalowac ze czegos nie kupilam od razu a potem nie bylo juz ? Mialas racje ze wrocilas bo jest barzo fajna ta maszyna i miejsce gdzie wyladowala jest dobrze wybrane bo pasuje idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  42. No i dobrze, ze sie wrocilas! Jest piekna, a spac bys po nocach nie mogla gdybys jej nie wziela. Mysle, ze to moejsce swietnie jej pasuje.
    Alez pieknie te bale materialu wygladaja! Jedwab powiadasz? Bedzie sie swietnie ukladal. No to ciekawa jestem tej sypialni Marysi. :)

    Pozdrawiam serdecznie

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  43. Sama chętnie przygarnęłabym takie cudo, a miejsce jakoś by się znalazło :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Terapię kwiatową też stosuję namiętnie :))) Oszalałabym bez nich i mogłabym mieć ich każdą ilość :)) Twoje szafirki wyglądają zjawiskowo !!!! a po maszynę też bym wracała :))) pozdrowionka Anetko !!

    OdpowiedzUsuń
  45. Atena , nie ma czegoś takiego jak brak miejsca na kolejny bibelot :-) Zawsze ,ale to zawsze się gdzies idealne miejsce znajdzie .
    Bardzo podoba mi się ta ściana ze zdjęciami ..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Szafirki w bieli.....:):)

    OdpowiedzUsuń
  47. marzą mi się wazony pełne kwiatów w domu :) uwielbiam, kiedy jest ich mnóstwo :)

    pozdrawiam!
    Żelikowska

    OdpowiedzUsuń
  48. Fryderyka i szafirki to niezwykle udany duet.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  49. nie mogę się doczekać kiedy wyczarujesz coś z tych materiałków :))

    OdpowiedzUsuń
  50. ach ile się dzieje! i moje ukochane szafirki:))) maszyna i globus? świetnie pasują do tego kącika! :))))
    uściski o dobrego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja też marzę o takiej maszynie i już kompletnie nie mam miejsca:) U Ciebie ślicznie się wpasowała!!!

    OdpowiedzUsuń
  52. A ja już się nie mogę doczekać tych zasłon :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Tytuł faktycznie wspaniały ....
    maszyna prezentuje się wspaniale, szczęście miałaś kochana, że nikt ci jej nie wykupił :) Ciekawa jestem zasłon ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  54. Ach jak pieknie u ciebie i wiosennie.
    Juz jestem bardzo ciekawa jak wyjda te zaslony.Znajac Twoj talent to bedzie cos pieknego.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  55. Dałaś wspaniałe preludium wiosny:)
    Maszyna upolowana, gratulacje.
    Imponujące jedwabie, pozazdrościć.
    No i zdjęcia ... szafirek w kadrze - mistrzostwo świata:)
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  56. mmmm..jak miło na zdjęciach *_*

    OdpowiedzUsuń
  57. Piękne aranżacje i zdjęcia Anetko. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  58. Przepieknie wywolujesz wiosne! Romantyczny cytat i Twoje niezawodne aranzacje!

    Zycze powodzenia w zaslonowym projekcie i serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  59. Cytat niesamowity, nigdy nie slyszalam, bardzo fajnee motto na wiosne :) Ja nie mam reki do kwiatow, nawet tych kupnych :) ale nie daje za wygrana i rowniez ozdabiam nasze zycie kwiatami :) Pieknie wygladaja w wazie i sosjerce (chyba). Noo ale te bele materialu wygladaja zjawiskowo i sa bardzo fotogeniczne, juz sie nie moge doczekac konca, i zycze powodzenia w szyciu zaslon,szycie teraz pojdzie gladko ;)
    Piekne zdjecia, pa

    OdpowiedzUsuń
  60. Widzę, że każdy czuje zbliżającą się wiosnę:)Uwielbiam białe meble u Ciebie to wszystko wygląda zjawiskowo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  61. Kwiaty uwielbiam i nigdy nie mam ich za wiele,a pod koniec zimy to juz poprostu nie moge sie bez nich obyc! Cudowne fotki!Maszyna - marzenie!!! Role cudne!
    Zaslony napewno beda piekne,jak wszystko z pod twojej igly :o)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  62. Atenko, ja też kwiatami się otoczyłam dookoła, w każdym kącie inne - jedne dostałam inne kupiłam sama, to nic, że nie pasują do siebie, ale uprzyjemniają tą szarugę i pomagają przetrwać do wiosny:))
    Twoja zdobycz, pięknie wygląda na komódce, może jeszcze będziesz na niej pisać:)
    Ja też często wracam na starociach jak coś mi wpadnie w oko, zawsze zastanawiam się gdzie postawię, nie zawsze znajduję miejsce i rzecz wędruje to tu, to tam, czasem ląduje w głęboko w szafie zanim znajdzie się dla niej miejsce:)
    Do świąt całkiem niedaleko, więc czekam, czekam na to co wyczarujesz z tych bel tkanin:)
    pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz jest sprawna wiec moze, moze cos na niej napisze, tylko musze wymienic tasmy z tuszem bo sa lekko wysuszone.
      usciski

      Usuń
  63. Atenko mój mąż zawsze pyta: a po co ci to? a gdzie będzie stało? A ja się tym w ogóle nie przejmuję :) Słucham swojej wnętrzarskiej intuicji, zawsze! Przecież zawsze można coś schować i postawić coś innego. Bardzo podoba mi się również czarny globus!No i kwietna kompozycja. Od jakiegoś czasu szukam takiej starej wazy do kwiatów i do tej pory nic.
    Wszystkiego dobrego!
    marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, jakbym slyszala mojego meza, to samo hihi.
      Wyslalam maila z info co do wazy.

      Usuń
  64. Pięknie powiedziane. Dom z kwiatami wygląda zupełnie inaczej. Od razu przyjemniej i weselej ;-).

    OdpowiedzUsuń
  65. Uwielbiam stare sprzęty :) Śliczną maszynę wypatrzyłaś :) Moja nie jest aż tak stara, ale i tak ją lubię. Tylko kolor ma nieciekawy i myślę o przemalowaniu jej.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  66. Piękne zdjęcia , drugie mnie urzekło , no i te bele materiału :)
    A maszynie idealnie na komodzie , ślicznie ją wkomponowałaś .
    Cudownego weekendu :))

    OdpowiedzUsuń
  67. Piękne zdjęcia, klimatyczne bardzo!:) Maszyna ma bardzo ładny i głęboki odcień czerni:)
    Pozdrawiam,
    Kasia
    http://kasmatka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  68. Uwielbiam wiosenne kwiaty:) stare maszyny do pisania mają w sobie coś magicznego, u mnie również jest taka i nie wyobrazam sobie domku bez niej;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Witaj kochana;)
    Jak wiosennie u Ciebie:)
    O maszynie nic mi nie wspominałaś;)))świetna:)
    A kupony na zasłony...hmmm myślałam, że już się zabrałaś za szycie. Do świat coraz bliżej;)
    Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  70. No nie dziwię się, że wróciłaś, bo jest boska!!!!
    Cytat naprawdę piękny!
    Buziaki Anetko!!

    OdpowiedzUsuń
  71. Maksyma która pojawiła się w tytule posta rzeczywiście oddaje cały charakter tego czym są kwiaty.
    Maszyna wspaniała, świetnie pasuje do komody i galerii zdjęć, wspaniale że czekała na Ciebie i że cena nie była wygórowana.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  72. piękne słowa, nie wiedziałam, że poeci zdobią wazony :)
    Twoje oczekiwanie na wiosnę jest bardzo radosne i kolorowe, poczekam tu razem z Tobą!
    Maszyna jest rewelacyjna! Całe szczęście, że czekała!!!
    40m materiału? Ojej, co to będzie za arcydzieło? Juz się doczekać nie mogę premiery. Jak znam życie będę bezwzględnie zachwycona :)))

    OdpowiedzUsuń
  73. Wiosenne kwiaty są piękne, chociaż ja nie lubię żonkili, bo są żółte, a ja żółty znoszę tylko w odcieniu pastelowym ;) Piękne te szafirki, mi się z szafirkami nie udało, bo kupiłam jakieś liche w tesco :( ale za to hiacynty nas pięknie uraczyły :) Poluję na następne ;) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :) myloveshabby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  74. Tekst w sam raz na nadchodząca wiosnę ;) Oj żeby szybciej nadeszła ;)

    OdpowiedzUsuń
  75. Cudowne zdjęcia nam pokazałaś.
    Och jak ja czekam na wiosnę.
    Na święta oczywiście też.
    Pozdrawiam :) M

    OdpowiedzUsuń
  76. Maszyna naprawdę cudna! Troszke zazdroszczę!!

    OdpowiedzUsuń
  77. Maszyna jest genialna. Podobną mam po dziadku. :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  78. Ostatnio jak byłam w Hamburgu także szukałam maszyny do pisania. Niestety nie było jakiejś takiej "wymyślnej".
    Moja córka marzy o maszynie do pisania i pomogę spełnić jej marzenia :.
    Bardzo jestem ciekawa zasłon... Co Ty stworzysz? Ciekawe, czy będą falbanki? Może transfer?
    Czekam z niecierpliwością na zdjęcia.
    mam stary globus- może go przemaluję na czarno?
    Wiosna w Twoim domku wygląda radośnie.
    Uściski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  79. Uwielbiam te drobniutkie niebieskie kwiatuszki, nigdy nie pamiętam jak się nazywają. Takie cudne zwiastuny wiosny :-)
    ps. czekam na nowe "szyciowe" projekty!!
    pozdrawiam słonecznie***

    OdpowiedzUsuń
  80. piękne to hasło! dziękuję za inspirację! może uda mi się umieścić je gdzieś w ogrodzie!

    OdpowiedzUsuń
  81. Keep Calm and Love Paris <3
    wystrój niesamowity! bardzo inspirujący ;))

    OdpowiedzUsuń
  82. Cudne fotki...
    maszynę mam podobną, ale z cyrylicą :-)

    OdpowiedzUsuń
  83. Ach te szafirki, niestety koło mnie tylko sprzedają hiacynty i żonkile. Czekam z niecierpliwością na nie, kiedy pojawią się w domu i w ogrodzie. Maszyna cudo. Miałam taką kiedyś, ktoś ją ode mnie pożyczył i już nie oddał. Niestety straciłam z tą osoba kontakt i przepadła. Aż chce mi się płakać:( A bele stojące i czekające na szycie przyprawiają mnie o zawrót głowy. W zeszłym roku miałam 50 m do szycia. Właśnie zasłony do domu. Oj ciężko było ale się opłacało. Anetko zapraszam do siebie na wiosenno powitalne Candy

    OdpowiedzUsuń
  84. Przepiękny ten stół!Ściskam :).

    OdpowiedzUsuń