Czesc dziewczyny! Jak minal Wam weekend?
Ja spedzilam go w Polsce, pogoda zaskoczyla mnie totalnie, nie pomyslalam ze ta koncowka lata moze byc tak upalna. Wczoraj jak wracalismy do domu, na autostradzie w okolicach Wroclawia temperatura osiagnela 31,5 stopnia! No ale dzis mamy poniedzialek i u mnie juz juz nie ma tak pieknie, za to jest zimno, wietrznie i mokro, brrr.
Ale pokaze dzis kilka zdjec robionych jeszcze w sierpniu. Tablice kuchenna na zapiski przerobilam juz dawno, nie mialam pomyslu gdzie moge ja ulokowac w mojej malej kuchni. Wiem ze to miejsce ktore dla niej znalazlam nie jest idealne, ale na razie tam wlasnie bedzie stac, choc powinna wisiec:)
Kupilam ja w Holandii w sklepie Action, tak wygladalam przed przerobka.
Swoja role spelnia swietnie, zreszta ja jestem fanka wszelakich zapiskow i zawsze wokol mnie jest masa karteczek i notesow, tez tak macie, ze musicie wszystko zapisywac? Czy do sklepu idziecie "w ciemno" Ja bez spisu nie wybieram sie hihi.
Sosjerki ostatnio zaprzataja mi glowe, jak na razie w swojej kolekcji mam dwie:)
A tu ta sama tablica, tylko nieco inaczej przerobiona. Na zyczenie mojej kolezanki musialy byc aniolki.
Dalej zostaje w temacie kuchennym. Naogladalam sie u Was przeroznych przetworow ktore zamykacie w sloikach. Ja nie mam zmyslu konserwowania por roku, ale postanowilam ciut to zmienic. Latem zamknelam maliny i wisnie. Z malin mam sok w sam raz do herbatki na dlugie zimowe wieczory.
Oraz pyszna nalewka wisniowa, juz ja probowalam choc powinna jeszcze chwile polezakowac. Jak ktos jest zainteresowany przepisem to z checia podam prosze tylko o maila. Jest bardzo latwa do zrobienia, teraz tylko trzeba poczekac do nastepnego lata na wisnie.
************************************************************
Do mnie rowniez dotarl katalog IKEA 2012, bylam go bardzo, bardzo ciekawa. Czytalam Wasze recenzje i zastanawialam czy rzeczywiscie tak duzy katalog oglada sie przymniej, stwierdzam ze tak. I fajnie ze byl dostarczony prosto do domku.
Ikea towarzyszy mi na co dzien, mieszkanie mamy urzadzone prawie w calosci tam.
Azurowe oslonki jak zobaczylam to nie moglam sie im oprzec, kupilam. Zreszta dzbanek z uchem tez jest swietny.
Taka kuchnia podoba mi sie, i na pewno jesli bede zmieniac to kupie wlasnie taka.
Drobiazgi do kuchni, ktore tez chetnie widzialabym u siebie.
Biale lozko swietne, obok zaslony i firany ktore mam w sypialni. W sumie Wilma to zaslony, ale u mnie pelnia role firan, troche je przerobilam.
I teraz wygladaja tak, tkanina jest matowa. Dodalam koronke i grafike.
Zreszta lubie ich tkaniny, len czy bawelna czesto z nich korzystam.
Rama lezanki z trzema szufladami tez bardzo interesujaca.
Znow wyszedl mi przydlugawy post, a obiecalam sobie ze takie nie beda, moze nastepnym razem...
Milego dnia i udanego tygodnia zycze.
Atena
oj rzeczywiście lato sprawiło nam w ten weekend miłą niespodziankę. Dziś u mnie jesień o to w najgorszym wydaniu, leje.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie poprzerabiałaś te tablice, jak na nie patrzę to mam wrażenie, że ja też taka potrzebuje. Pozdrawiam
Witaj, tak faktycznie upalnie było, super oby jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńMoje oko przykuła firanka z grafika, bez dwóch zdań, wprost oniemiałam z zachwytu!
Ja jestem własnie w trakcie poszukiwań takiej tablicy na zapiski.
Dobrego dnia
Aga
Super tablica i pewnie bardzo praktyczna stanie się . U mnei troszkę lata zamknęłam w słoiki , teraz jeszce troszkę pomidorów dorobię i zostaną buraczki ;)
OdpowiedzUsuńOj lato wczoraj było piękne , dziś chłodniej , ale słonecznie :) Pozdrawiam
Tabliczka rewelacyjna, weekenedowa pogoda też była świetna :)
OdpowiedzUsuńNa tę ramę łóżka z Ikei choruję od dłuższego czasu. Pasowałaby do pokoju Olci. Tylko skąd na to wziąć? Przydałoby się trafić coś w Totka :)
Uwielbiam Action;) Tablice wyglądają pięknie;) a soczki wyglądają bardzo apetycznie i oczywiście pięknie zapakowane;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Lubię czytać Twoje posty. Wiele nich podglądam dla siebie. Dzięki za to, że jesteś.
OdpowiedzUsuńwszystko cudne,moja faworytka to tablica z aniołkami
OdpowiedzUsuńHi Lady Marmolade :D
OdpowiedzUsuńU nas tez bylo upalnie w weekend.Pieknie wszystko obfocilas, soczek mniam, pije oszczednie, a nalewka kusi ale nie dotykam jej, zgodnie z przeznaczeniem na chlodniejsze wieczorki :) dziekuje :*A co kryje sloiczek, jakie to przydasie?(oboki fotki z sokiem)
Firany super, przypomnialas mi o moich bo projekt juz mam :)
Buzka :*
No, no zaopatrzona jesteś na zimę !
OdpowiedzUsuńAj, mieć taką domową nalewkę wiśniową.... Ale u mnie wiśni niet:( więc nawet nie proszę o przepis.
OdpowiedzUsuńTablica fajna, choć i przed przeróbką mi się podobała. A jak naniosłaś grafikę na firany? Citra solw? Wiesz, moje małe szczęście wylał mi prawie całą butelkę!!:(:(
Udanego tygodnia Anetko!
ha! nie dość że soki to jeszcze pięknie opakowane, gdzie mi tam do Ciebie, ja to aby we słoiki upchnąć i dalejże do dziupli schować, właśnie podziwiałam Twoje dzieła u
OdpowiedzUsuńAgi.ocean - miód malina moja droga a tu o ! następne, śpisz Ty w nocy kiedy ???, pracowita kobietko o pięknym serduszku :))
buziaki!
Anetko,u nas tez wczoraj pogoda była przepiękna!!!Odpoczęłam na działeczce.
OdpowiedzUsuńAnetko,tablica jest przecudna!!I ten pomysł z kredą na sznurku!! Nie sprzedajesz jej? Chętnie bym przygarnęła.
Piękną masz firanę!!!
Naleweczkę z wiśni też robiłam.I to
dwa razy.Jedna porcja już poszła:)))))
Buziaki przesyłam
Anetko,a mi się zawsze marzą takie przetworki, soczki itd,ale nigdy nie mam na nie czasu. Dzieci, dom i praca na którą też mi już brak czasu i sił :( wypełniają cały mój dzień. Ślicznie zrobiłaś tabliczki. Każda wersja mi się bardzo podoba. Bardzo chętnie kupiłabym od Ciebie taki soczek. Jest taka możliwość :)
OdpowiedzUsuńCo do Ikei to moje mieszkanie też jest ikeowskie w wyjątkiem kilku gadżetów meblarskich i dekoracyjnych,które dopadłam na starociach. Ramę ostatniego wyrka polecam. Jest boska i mega klimatyczna.
Buziak
Moja Mamuśka takie rzeczy dla mnie przetwarza, że póki co w tej dziedzicie się nie popisuję.
OdpowiedzUsuńKochana ze wszystkiego potrafisz zrobić cudo-wciąż mnie zadziwiasz. Rewelacja i tyle
hej Atenko:-) ja juz tez przestudiowalam caly katalog:-) oh taki soczek malinowy bardzo by sie przydal:-) super pomysl no ale juz za pozno, malinek juz nie ma, a na moim krzaczku w ogrodku bylo moze z 10 w tym roku;-) sliczne tabliczki zrobilas:-) Szkoda ze Adamek przegral co? Ogladaliscie na zywo???? buzka i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSyl
My też wczoraj z urlopu wróciliśmy :) Piękne tablice zrobiłaś! są bardzo klimatyczne :) w IKEA byliśmy w piątek - przyjechało z nami parę drobiazgów, a na tą białą kuchnię też zwróciłam uwagę w sklepie :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńZa kazdym razem gdy mijałam ta tablice w Actionie zastanawialam sie kto wybral takie paskudne grafiki...te krowy...No ale jak widać dla zdolnego nic trudnego:)Świetnie im w bieli:)I poodba mi się haczyk na kredę, śliczny ten z lilijką:)Przetwory smakowicie wyglądają:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja tablica i tak sobie myślę, że w mojej kuchni też by się taka przydała... sok z malin wygląda baaardzo apetycznie, kapturki na słoiczkach są śliczne! uwielbiam domowe przetwory, chociaż sama raczej ich nie robię, ale chętnie przyjmuję je od mojej mamy :)
pozdrawiam serdecznie :)
Mialam nosa, ze dzis napiszesz, prawie bylam tego pewna:-)
OdpowiedzUsuńTablica po przerobieniu jest przepiekna, zyskala na wartosci i na urodzie! Sosjerek jeszcze nie mam, ale jesli spotkam jakas ladna to sobie sprawie, sama wiesz zreszta, czytajac moje posty, ze i ja lubie takie skorupki.
Co do Ikea, to zgadzam sie z Toba Anetko, ze tkaniny maja fajne (len moglby byc miekszy i grubszy), maja fajne, grube bawelniane zaslony, jesli nie znajde nic fajniejszego do nowego mieszkania to wlasnie kupie w Ikea. twoje firanki po przerobce boskie!!!! Aha, nie polecam kawiarki z tego sklepu! Jesli potrzebujesz to polecam oczywiscie wloska firme Bialetti, jesli w De nie ma to Ci kupie u siebie.
U nas bylo pare dni chlodniej, a teraz znowu upaly ponad 30st!
sciskam
B.
Myszka-w ogole latem nie ma wisni? Grafike tradycyjnie nanioslam papierem trans.
OdpowiedzUsuńUla- nocy nie zarywam, musze miec przespanie conajmniej 10 godzin, szyje tylko w dzien:)
Aagaa- w sprawie tablicy napisze maila
TworzymyInaczej.pl-dzis postaram sie wyslac maila
Syl-no szkoda ze Adamek przegral, tak bylismy na stadionie ogladalismy live, mimo wszystko widowisko bylo swietne
ABily-Twoje czujne oko wszedzie wypatrzy lilijki, wiadomo jestes ich fanka
Basia-len z Ikea czesto podklejam wloknina jak w przypadku torebki wtedy jest mocniejszy, te grube biale zaslony polecam sa swietne mam je w sypialni i salonie,w sprawie zaparzacza to pogadamy na mailu, dzieki.
Anetko ja jestem chyba zacofana bo nic niestety nie posiadam z Ikei ;) Nawet katalogu ;) A rzeczywiście śliczne rzeczy można tam dojrzeć...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają zasłonki jakie sobie przerobiłaś na rzecz firanek, ślicznie to wygląda!W ogóle bardzo piękne te ostatnie promyki słońca tego lata choć u mnie jeszcze słoneczko świeci i Tobie tego również życzę ;)
Buźka
Wszystko jest piekne anetko, jak zwykle:) a soczki i nalewka, mniam... chetnie bym popróbowała! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTablica prezentuje się fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńSoczki tak pięknie ubrałaś, że szkoda by mi było ich otwierać:)
Zapiski wszelakie uwielbiam i listy zakupów robię regularnie.Najgorsze jest to, że idąc na zakupy systematycznie zapominam wziąć je ze sobą:)
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia:)))
Intrygują mnie te firanki. Papier transferowy zostawia taka trochę sztywna warstwę, a u Ciebie firanki układają się miękko. Zagadka!Tablica cudna przetwory doceniam jedynie z wyglądu, a katalog mam obcykany. Te osłonki też mnie kuszą :)))
OdpowiedzUsuńOj Atenko jak sie do Ciebie wpada -to od razu sie ma lepszy humor. Takie cudowności pokazujesz ze szok. Lubie te twoje dopieszczone prace-Twoja ogromna zaleta jest dokładność-to jest to czego mi brakuje. Śliczna ta biała tablica-skąd sie bierze takie cudne dekory?
OdpowiedzUsuńLucy
Anetko, alez zdolniacha z Ciebie:) Tablica ma "Twoj przysmak", choc ja wolilabym ten kolor jaki miala przed przerobka. Ale to jasne, ze u Ciebie musi byc biala. Podoba mi sie bardzo przywiazana sznurkiem kreda. Co do tych malin i wiśni...hmm..uwielbiam wszystko o tych smakach. Zaslony boskie! I te nadruki!
OdpowiedzUsuńSynek ma w pokoju lozko z ostatniego zdjecia i powiem Ci, ze jest baaardzo zdowolony.
Witaj witaj
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dotarłaś szczęśliwie:))))
Bardzo podobają mi się metamorfozy Twoich tablic na zapiski...najbardziej oczywiście z aniołkami:)
Osłonki w Ikei już też zakupiłam, też nie mogłam im się oprzeć;)))
Są jeszcze takie z łańcuszkami, z możliwością powieszenia:)
Ściskam serdecznie, u nas dzisiaj jeszcze słoneczko:))
Znów cudeńka pokazujesz:) Zaslony wyglądają uroczo i tak delikatnie, no slicznie:) Bardzo podobają mi się obie tablice w nowych szatach, jak zwykle eleganckie:) Masz rację, że przetwory to coś niezbędnego na zimowe dni - a te zrobione własnoręcznie cieszą i smakują najbardziej, prawda??
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj byłam na calodziennej wyprawie do ikei (250 km w jedną stronę) i nareszcie mam i ja "parę' wymarzonych mebli i drobiazgów:) póki co trwają montaze i ozdabianie i szycie, ale cieszę się jak małe dziecko:) A jak mozna dostać taki duży katalog??
Dzieki pieknej pogodzie udalo nam sie zrobic pozegnalnego grilla ;) tablica jest super a malinek zamknietych w buteleczkach zazdroszcze;) sama jeszcze niczego nie zamykam w sloiczkach, moze kiedys.. ;) niestety katalog Ikea do mnie nie dotarl:( Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTablica prześliczna, naleweczki na pewno smakowite. Mnie urzekły też te śliczne nakrycia w różyczki na słoiczkach.
OdpowiedzUsuńU mnie, tzn. w centrum Polski, jest dzisiaj równie pięknie i słonecznie jak wczoraj.
Buźka)))
Ano, żadnych wiśni nie ma:( Przepraszam, są mrożone i to tylko w jednym sklepie.
OdpowiedzUsuńZ takimi świeżymi, sezonowymi owocami albo warzywami to tu bieda:(
Dysiak- tak wlasnie jest ta sztywna powloczka ale bardzo nie przeszkadza, zreszta wycielam napis tak aby bylo jej jak najmniej
OdpowiedzUsuńAna-do mnie odezwala sie na maila pewna pani z propozycja wyslania katalogu,zgodzialm sie.
Ja też wszystko na kartkach spisuję, żeby nie zapomnieć, tyle, że mam sklerozę i ostatnio kartkę zapomniałam wziąć na zakupy ;)) Soki wyglądają przepysznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje przydlugawe posty! Wszystko czytam jednym tchem, a pozniej chetnie wracam do cudnych zdjec! Tabliczki sa fantastyczne - oczywiscie rozchorowalam sie na cos takiego. Oprawa przetworow zachwyca - juz ona sama jest uczta dla oczu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
katalog z Ikea tez juz był u mnie na stole, obejrzałysmy z koleżanka zachłannie zaznaczajac co któryś artykuł, teraz tylko czeka nas wyprawa 200 km do sklepu !
OdpowiedzUsuńTablica jest świetna. Na pewno Ci się przydaje :) Ja lubię karteczki.
OdpowiedzUsuńSok malinowy to dobry pomysł. Uwielbiam maliny.
Również mam chrapkę na ażurowe osłonki doniczek z IKEI.
Witaj Ateno w klubie miłośniczek sosjerek :-)Zapowiada się śliczna kolekcja.
OdpowiedzUsuńA tablica po przeróbce wygląda kapitalnie.
pozdrawiam serdecznie
Tablica piękna!!! Od samego patrzenia na te cudnie wykończone buteleczki soku człowiek nabiera apetytu. A tym ażurowym osłonkom i ja się nie oparłam:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miło mi,ze do mnie zajrzałaś... Twój blog jest bardzo inspirujący...ślicznie i romantycznie..buteleczki malinowe takie urocze... a tablica przeładna!! pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietna tablica i na pewno bardzo pomocna, ja też muszę wszystko zapisywać by nie zapomnieć ;) a tymi przetworami to mi narobiłaś apetytu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ta tablica jest wspaniała, cudownej przemiany dokonałaś. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Anetko! Hallo Lady Marmalade! :)
OdpowiedzUsuńTo takki spontaniczny wypad do Polski mieliscie? Trafiliscie na piekna pogode, tutaj sobota tez byla niesamowita.
Pieknie przerobilas tablice i fajny dekor.
No a firaneczki- swietny pomysl, bardzo romantycznie.
Sciskam
Dagi
A ze mnie się śmieją,że dziewczyna i ogląda Adamka;)fajnie,że nie jestem jedyna;)tata zawsze się śmieje,że ma 3 synów,a jak mecz,to tylko na mnie może liczyć;)
OdpowiedzUsuńco do długich postów,to ja jestem jak najbardziej za!zawsze z przyjemnością do Ciebie zaglądam i jeszcze się nigdy nie złapałam na tym,żebym nie mogła się doczekać końca;)a że cudne rzeczy robisz to pisz i pstrykaj ft jak najwięcej;)
pozdrawiam!
m.kuternowska@gmail.com
p.s.
Ikea chyba powinna się zacząć Ciebie obawiać:)przynajmniej w dziale tekstylnym;)
Bardzo lubię Twoje długie posty!! :) Trochę odmiany przy moich za krótkich.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tablicę, a że jestem zapominalska ( za dużo mam na głowie) to jest to niezastąpione.
Śliczne zdjęcia!!
Pozdrawiam
W.
Bardzo praktyczna tablica a do tego zdobi kuchnie. Ja też mam zwyczaj zapisywania wszystkiego na małych karteluszkach, więc staram się dyscyplinować i by trochę zminimalizować ich ilość przepisuję część do zeszytu :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPS Ja też lubię ikea niestety w moim mieście nie ma tego sklepu :(
Anetko, nie mogę się tradycyjnie napatrzeć:) ja też niedługo będę miała swoją tablicę:) hmmm..soczek wygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńa Ikea i u mnie rządzi!
buziaki!
Tablica wyszla Ci bardzo efektownie.U mnie sluzy ona tylko i wylacznie do zapelnienia sciany, bo robienie zapiskow u mnie sie nie sprawdza. W sklepie ide zawsze z wozkiem jak czolg i laduje do niego co tylko przyjdzie mi do glowy.
OdpowiedzUsuńA te soczki...poezja. Strasznie ubolewam, ze nie mam piwinicy.
Witaj.Znów wspaniale u Ciebie...z klimatem!
OdpowiedzUsuńTablica fantastyczna...naleweczki muszą wyśmienicie smakować:)
Dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa. Ciepło na duszy! Pozdrawiam i ślę uściski!
Peninia*
Jak sie zdobywa taki katalog? Musze sie przejechac do Ikea. W tym oku mam zamiar zaszaleć z kuchnia iiii jak dobrzez bedzie prezyjedzie do mnie Pan Majster co na miejscu dotnie szafki a reszte-fronty i inne bajery kupie własnie w Ikea. Straszliwie sie ciesze
OdpowiedzUsuńPięknie opakowanie mają soczek i nalewka.Pomysł z kredą na sznurku na pewno zgapię bo u mnie kreda wisi na szpilce w woreczku.
OdpowiedzUsuńW katalogu IKEa jest kilka nowych fajnych rzeczy, muszę u siebie na blogu podzielić się wrażeniami.
Jeśli nawet do tej pory nie przejawiałaś zapału do przetworów, to od tego roku najpewniej się to zmieni. Przyznaj się, czyż nie jest to frajda zrobić własnoręcznie przetwory. Są bezcenne, bo oprócz dobrodziejstw lata zamykasz w słoiczkach namiastkę swojego serducha i na dodatek to wszystko razem tak pięknie oprawiasz. Nooo cud-miód! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Uwielbiam Twoje posty, zdjęcia i pomysły więc przydługawy?! nigdy! piękne tabliczki obie! sok i naleweczka zapewne umili dłuuugie zimowe wieczory, a katalog IKEA ma i ja właśnie przytargałam go od sąsiadki i zarwę nockę oglądając. pozdrawiam Cię serdecznie magda
OdpowiedzUsuńHe he.... ja też lubię Twoje długie posty :)
OdpowiedzUsuńTablice świetne, też mam wokół siebie mnóstwo notatek, karteluszek, zapisków dlatego też bardzo lubię takie tabliczki :)
Przetwory.... hm.... ja w tym roku zrobiłam tylko ogórki (wg przepisu Ity, polecam) Twoje za to wyglądają bardzo zachęcająco i smakowicie.
Sosjerki też lubię zwłaszcza białe :)
A Ikea??? Nie mam jej zbyt wiele w domu, ale ją lubię i wbrew pozorom inspiruje mnie. Ta rama leżanki z szufladami jest świetna. Bardzo lubię taki styl.
W ogóle sporo świetnych dodatków, detali i tkanin jest w ofercie. Myślę, że warto chociaż to obejrzeć.
Ściskam Cię :)
Jak zwykle u Ciebie, tak dużo wspaniałości dawkujesz, że nie wiadomo na czym zatrzymać się dłużej :) Tablice pięknie przerobione, soczki i nalewki (!) pysznie wyglądają :) Pozdrawiam pracusiu :)
OdpowiedzUsuńObie tablice są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPIEKNA TABLICA!! A JA CHĘTNIE PISZE SIĘ NA TAKI ZESTAW....SER,WINO,BAGIETKA..MMMM...
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda ten malinowy sok !!! pamiętam jego smak ! babcia mojego synka zawsze go przygotowuje w malutkich słoiczkach i serwuje do zimowej herbaty, jest pyszny a herbata wyśmienita. pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńTabliczki po zetknięciu z Twoimi zdolnymi rękoma, wyglądają cudownie! Nigdy się nie mogę nadziwić, jak pięknie wyglądają Twoje przetwory, tak pięknie ubrane w koronki. :) Muszą smakować jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńA ja na swój Ikeowy katalog jeszcze czekam....polska wersja do rodziców już dotarła, a niemiecka się coś ociąga....
Ściskam cieplutko, u nas słonecznie i ciepło, jedynie wiatr jak szalony zawiewa.
Tablice przerobione po mistrzowsku! Ja właśnie myślę o kupnie i przeróbce korkowej :) Też wszystko zapisuję i po zakupy idę z listą :) A weekend był doprawdy cudowny, takiego słońca się nie spodziewałam. Za to dziś bardzo wietrznie, słonko z chmurkami się przeplata, a ja zamiast iść do pracy siedzę w domu z bólem gardła. Ale po cichu liczę, że weekend znów będzie ładny i jeszcze trochę nacieszę się piękną jesienią, czego i tobie życzę :) Buziaki.
OdpowiedzUsuńTablice bardzo mi sie podobaja a na sok z malin miałabym straszna ochote. Ślicznie ozdobiłas butelki.
OdpowiedzUsuńbuziaki.
Ja tam lubię takie długie przyjemne posty :-)
OdpowiedzUsuńPrzeróbki rewelacyjne,a soczek wygląda tak apetycznie,że żadna zima z nim nie straszna:)
OdpowiedzUsuńŁadne te tablice, nawet przed przeróbkami były interesujące :)))
OdpowiedzUsuńNaleweczki i syropy - ach ślinka leci - uwielbiam :))
To łóżko z Ikea ma Dagmarka :)
Dag-Esz
Buziaki
Świetne tablice,ja już chyba nie miałabym gdzie powiesić:))A naleweczka pewnie pychotka,mniam:)))
OdpowiedzUsuńTablica piękna Atenko, podoba mi się tak przed jak i po :) a moge spytać co zrobiłaś z krówką?? :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za zrobione przetwory, nie dość, że pewnie smaczne to jeszcze jak pięknie udekorowane!!
Pozdrawiam
Penelopa-tak jak piszesz wielka frajda i chyba jakas taka mila duma:)
OdpowiedzUsuńAlizze-ogorkow nigdy nie robilam, moze w przyszlym roku sie skusze
Ika-krowka jest juz Twoja:) jesli zechcesz ja przyjac oczywiscie
No jeśli Twoje przetwory smakują tak jak wygladają( a znając Twój perfekcjonizm pewnie tak jest) to upichciłaś same pyszności. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i świetne pomysły co zrobić, żeby dom był przytulny. Już samo patrzenie na zdjęcia sprawia, że wypoczywam :) Pozdrawiam, Karolina.
OdpowiedzUsuńHehe tak mam te łóżko ;)
OdpowiedzUsuńW ikei wiele rzeczy mi się podoba :) ale sam katalog - w zwykłej wersji - norweskiej (myślę że jest to samo w srodku, bo kiedys porównywałam) jakoś mnie nie zachwycił... :/
A powiedz mi do PL to się samochodem wybieracie? a jak tak to ile godz jedziecie? bo my z 25h z czego 7h promem... "wypad" do PL nam się nie trafi :P
Anetko!!!tablica suuuper!,firanki..od razu zachwyciłam się grafiką i te przetwory mniamm ;]] I sciereczka wszystko poprostu cudne!!! i Twój blog jest wspaniały co jakiś czas włazę do Ciebie i cieszę oczy Twoimi cudnymi pracami..Troche tego jest więc przeważnie kończę o 23,30 ;]]]]]Gratuluję kochana pomysłów ..a co do tego koła ..?;]]] to miały byc jakies błyskotki,ale dzieki Tobie juz pan szklarz robi mi okrągłe lustereczka hiihiihiihi dziękuję mordko kochana za pomysł ;] Tu zródło inspiracji ;
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=HnfjBxNIfcY
aa i jeszcze pytanko co tej grafiki...bo ja maluję ręcznie i to jest tak pracochłonnne...ehhh kalkuje wzór i póżniej maluję ,a Ty Anetko uzywasz Citra solv? bo czytałam na kilku blogach ,ze to jest taki czarodziejski specyfik,tyle ,ze go w Polsce nie ma ;[[[
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ewela
Dag-eSz -tak zawsze samochodem jezdzimy, a droga hm...jak switem wyruszymy kiedy jest jeszcze maly ruch i nie ma korkow to 7 godz. i jestesmy na miejscu. A do pokonania mamy 1000 km,zastanawiam sie ile Wy macie?
OdpowiedzUsuńEvels Look-dzieki za linka, teraz dokladnie wiem o co chodzi nawet jak to sie robi:)))
Grafiki przenosze zawsze papierem transferowym.
Z duszą i klimatem jak zawsze jestem pełna podziwu!Wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowa na blogu i odwiedziny.Balsam dla duszy.
Posyłam moc uścisków!
Peninia*
Witaj Atenko:)Ja bez kartki i czegoś do pisania się nie ruszam. Mam masę przyborów do pisania, jak nie plączących się to pochowanych na zapas.
OdpowiedzUsuńOczywiście poproszę przepis slonecznikinaniebie@gmail.com. Wypróbuję w przyszłym roku.
Pozdrawiam
Tablica wyszła naprawdę boska, uwielbiam ten klimacik u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda tabliczki robią wrażenie...a zdjęcia cudne... pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj no i co mam Ci napisać Sliczności same !!!Ale Sciereczka w kratę z tym boskim napisem SWIETNA !!!Aha Anetko jak robisz sok z malin ?POZDRAWIAm !
OdpowiedzUsuńOglądam i podziwiam, skąd kobieto na to wszystko czas bierzesz:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na MOJE CANDY:)
LUBIĘ TWOJE DŁUGIE POSTY BO WSZYSTKO JEST TAKIE CUDNE...)))
OdpowiedzUsuńIKEA TO SKLEP KTÓRY KOCHAM I MAM TAK DO NIEJ BLISKO ŻE CO TYDZIEŃ ZAGLĄDAM BO NIE MOGĘ SIĘ OPRZEĆ POKUSOM
POZDRAWIAM
Właśnie skończyłam czytać całego twojego bloga. Jestem tak zainspirowana że aż rwę się do tworzenia. Twój blog jest cudowny, ty również. Zdecydowanie będę tu zaglądać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzapeczki na butelki wyglądaja prześlicznie. Marzy mi się aby w przyszłym roku ubrać w czapeczki całą spiżarnię. W tym roku świeci pustkami. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńQue trabajos tan maravillosos¡¡¡
OdpowiedzUsuńFelicidades desde España
Un abrazo
Piękne to wszystko...
OdpowiedzUsuńI zdjęcia też piękne...
Przeglądajac te wszystkie cudowne blogi zazdroszczę tych ozdóbek w waszych domach ale bardzo interesuje mnie, gdzie Ateno zakupiłaś ten śliczny element _dekoracyjny_ ktory przymocowałaś na tablicę?Pozdrawiam i powodzenia w blogowaniu!
Soczek, nalewka z malin - brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńPolnana- na allegro:)
OdpowiedzUsuńrówniez jestem fanka ikeowskich mebli i dodatków, zwłaszcza tych w bieli... a na taki soczek nabrałam ochoty, buteleczki cudne... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDla osób, które chcą wyróżnić swój ogród, ważny jest niebanalny wybór mebli. Unikalne, designerskie rozwiązania mogą całkowicie odmienić przestrzeń zewnętrzną. Strona https://ogrodolandia.pl/meble-ogrodowe oferuje szeroki wybór mebli, które łączą w sobie oryginalność i funkcjonalność. To idealne miejsce dla osób szukających inspiracji na niepowtarzalny ogród.
OdpowiedzUsuń