Ciezko wraca sie po tak dlugiej przerwie, odkladalam to niestety z dnia na dzien.
Az zastal mnie luty, jesli ostatnio ktos wchodzil na bloga witala go swiateczna atmosfera.
Mysle sobie dzis trzeba cos z tym zrobic, mimo ze rozlozyl mnie wirus jeszcze daje rade i siadam z laptopem.
Styczen minal w mgnieniu oka, ja powoli budze sie z zimowego snu.
Czekam na jasniejsze i dluzsze dni.
A Was zapraszam na porcje mojej codziennosci.
Ksiazki sa nieodlaczna czescia mojego zycia, zawsze mam cos do przeczytania.
Z tych widocznych ponizej przywiezionych z ostatniej wizyty w Polsce polecam Miniaturzystke ktora przenosi nas do siedemnastowiecznego Amsterdamu.
A na "tapecie" Latarnik.
Uwielbiam kolekcjonowac i oczywiscie korzystac z ksiazek kucharskich.
Sa te znanych blogrek, z przepieknymi smakowitymi zdjeciami, ach uwielbiam....
Cytujac znanego auta
"Czytac to bardziej zyc, to zyc intensywniej"
Gdy nastana cieplejsze dni, postanowilam ze zaczne biegac.
Wszystko kupione, buty, ubrania, nawet pomoce ;)
Tylko zeby nie byl to slomiany zapal :))))))
Wiosenne kwiaty to te ktore lubie najbardziej, ale o tym juz nie raz pisalam.
Mamy teraz ten czas, w ktorym mozemy nimi sie cieszyc.
I tez tak robie :)
Zycze milego dnia!
Atena
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńNo tak, tęsknie za kwiatami ale również czujen niedosyt w postaci braku sniegu tegorocznej niby zimy.
OdpowiedzUsuńU nas bialo bylo tylko jeden dzien, ale wtedy pieknie bylo...
UsuńUwielbiam książki :), myślałam, że piszesz o "Latarniku" Henryka Sienkiewicza :)))
OdpowiedzUsuńA cytat mojego ukochanego pisarza :) "Czytac to bardziej zyc, to zyc intensywniej" mam akurat w profilu na Lubimyczytac.pl, znasz? :) Pozdrawiam gorąco.
Niestety nie znam, ale zaraz tam z wielka ochota zagladne, dzieki :)
UsuńCzytać i ja kocham.... od najwcześniejszego dzieciństwa. W moim rodzinnym domu książki były podstawowym prezentem na różne okazje :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne domowe migawki, kwiaty wprowadzają prawdziwie wiosenny klimat :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w odwiedziny, Agness :)
O tak, w moim przypadku ksiazka to tez najwspanialszy prezent, i nie wazne czy wreczam, czy otrzymuje :)
Usuńusciski
Ja również kupiłam sobie wiosenne tulipany, żółte, które niesamowicie kontrastują z panującą za oknem bielą :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety okropna szaruga za oknem, bialo bylo tylko jeden dzien
Usuńpozdrawiam
Pięknie i już wiosennie:)
OdpowiedzUsuńPiękne lustro.
OdpowiedzUsuńKsiążka to podstawa każdego dnia,zawsze wieczorem przed snem rozkoszuję się ciszą i ksiązką.
Luty to taki miesiąc że chce się kwiatkow i wiosny.
Jaga dziekuje, ciesze sie lustro sie podoba, ja jakos ostatnio nad nim sie zastanawialam czy zmienic go, ale chyba jeszcze zostawie :))))))
UsuńPięknie u Ciebie !!
OdpowiedzUsuńMam takie nietypowe pytanie, jak nazywa się ta roślinka z drugiego zdjęcia ?
Podoba mi się od dawna, ale nawet nie potrafię w kwiaciarni zamówić, bo nie znam nazwy ;))
Pozdrawiam serdecznie
Roslinka to Corokia.
Usuńusciski
Dziękuję serdecznie :)
UsuńDobrego dnia :)
Czasami dobrze zrobić sobie przerwę ;) w tym roku styczeń wyjątkowo szybko minął, na całe szczęście ;) Pięknie jest u Ciebie i już bardzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńBylam w styczniu w dziwnym zawieszeniu, na szczescie juz jest za nami i mam nadzieje na bardziej energetyczny luty :)
UsuńDobrze Cię znowu widzieć i czytać:) Pięknie. Bardzo spodobało mi się to szklane naczynie-wazon, pełniący rolę doniczki - w Twoim kadrze prezentuje się niezwyczajnie:) serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzieki :)
UsuńU Ciebie jak zawsze magicznie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
czesc Atenko!codziennie do ciebie zagladalam a ciebie nie bylo i nie bylo,zabieralam sie do napisania maila zeby sie przywitac z toba juz z blogowego swiata! Zapraszam cie do siebie, bedzie mi bardzo milo!czekam z niecierpliwoscia na twoje nowe prace! ja rowniez zawsze w Polsce kupuje mnostwo ksiazek, tez chcialam kupic te od A Lewandowskiej ale zapomnialam (ups!) ale polecam jej bloga, czytam go nalogowo, stosuje sie do diety na ile to mozliwe i cwicze!efekty sa!zycze ci wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!pozdrawiam ,Anna -Wlochy
OdpowiedzUsuńWlanie jestem po wizycie u Ciebie, a przepis na chleb zaraz drukuje jestem go bardzo ciekawa
Usuńusciski
:) tez czekam na dłuższe dni, chcę wrócić do moich marszo-biegów :) buciki mam a zima dostałam fajne ciuszki, brakuje tylko bluzy :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za ciebie i siebie :)
Ja nigdy nie biegalam i mam pewne obawy, ale chce byc dobrej mysli :)
Usuńusciski
Ciepło mi się zrobiło po przeczytaniu tego wpisu;) Szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńWracaj do zdrówka! Cieszę się, że masz chwilkę na pochłanianie tylu książek:) Ja kiedyś chłonęłam tonami, teraz czytam tysiące bajek, książek, legend do snu:) Wiosenne kwiaty kocham!!! Pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTe chwile musze "sila" wyrywac dobie hihi, ale tak na prawde jak ksiazka mnie zafascynuje nic mnie od niej nie oderwie.
UsuńAtenko u Ciebie jak zwykle ślicznie .... Dobry wybór książek :) Oby szybko nadeszła wiosna. Będzie słonko, dłuższe dni, piękne kwiaty no i bieganie!
OdpowiedzUsuńZdrówka
Marta
Pieknie u Ciebie !!
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam u siebie zaglądam do Ciebie i podziwiam piękne zdjęcia! Są zjawiskowe! Nie mogę się na nie napatrzeć:) Dobrze, że znalazłaś chwilę na dodanie posta bo brakowało tutaj Ciebie:) Życzę zdrówka! Ala
OdpowiedzUsuńNa każdym kroku u Ciebie wiosna. Pięknie.
OdpowiedzUsuńJak przytulnie i wiosennie. Idealne miejsce na czytanie. :-) Bardzo fajny pomysł przezroczystego szkła w którym są cebulki kwiatów. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJak przytulnie i wiosennie. Idealne miejsce na czytanie. :-) Bardzo fajny pomysł przezroczystego szkła w którym są cebulki kwiatów. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle milo do Ciebie wstapic, piekne zdjecia, cudny klimat, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że już jesteś :-) Wokół mnie też wszyscy pochorowani, ja przeziębienie mam za sobą, życzę zdrówka również Tobie. Ogromnie podoba mi się Twoja sypialnia - jest taka ciepła w odbiorze, spokojna, sprzyjająca wypoczynkowi :-) Nasza sypialnia niestety jest pokojem przechodnim i w niej mam też swoją pracownię, także to już nie jest "to".
OdpowiedzUsuńBez książek też nie wyobrażam sobie życia, teraz najwięcej czytam książek dla dzieci ;-) Ale za jakiś czas pewnie wrócę do swojej lektury ;-) Ja uwielbiam powieści Jane Austin i sielskie klimaty L.M. Montgomery.
Pozdrawiam ciepło ;-*
Ależ tam pięknie u ciebie Ateno !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo fajnie urządzona jest ta twoja sypialnia, moje kolory :)
OdpowiedzUsuńJa tez tylko czekam świeżych kwiatów !
A.
Piękne wnętrza i piękne kadry - jak zawsze :) Lustro w sypialni jest bajeczne :) Życzę dużo zdrówka i... zapału do biegania :)))
OdpowiedzUsuńZdrowia i ...oby do wiosny!
OdpowiedzUsuńNARESZCIE!!!!!!!!!!! :o)
OdpowiedzUsuńOj jak ja sie za Toba stesknilam! Juz zaczela mnie ta cisza martwic i dzis chcialam list gonczy wysylac a tu taka niespodzianka! Piekne zdjecia i cudna wiosenka! U mnie jeszcze zima na calego, teraz za oknem sniezyca :o(
Sciskam i przyjemnej lektury zycze,
Frida
:) jestem , jestem styczen jakos niekorzystnie na mnie wplynal, mam nadzieje ze teraz pojdzie z gorki.
Usuńusciski
A mnie najlepiej biega się zimą. Mój zapał jest niestety słomiany. Korcą mnie nowe takie śliczne buciki, ale postanowiłam, że się wstrzymam. Też myślę o bieganiu, ale muszę się wykurować najpierw, bo też coś dopadło i trzyma 2 tygodnie. Ciekawa jestem książek :) Kupiłam sobie polecaną przez Ciebie "Echa pamięci" czytam zacięcie i już planuję kupić "Dziedzictwo". Twoje kadry jak zwykle cieszą oczy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa chyba nie wyobrazam sobie biegania w takiej zimnicy brrrrr, poczekam na wiosenne slonko.
UsuńDziedzictwo polecam rowniez, fantastyczna opowiesc!!!
usciski
Cieszę się,że znów jesteś z nami i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pięknie masz w mieszkanku. Pozdrawiam serdecznie. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńja mam tak samo :) nie przejmuj się :) co do biegania trzymam kciuki :) ja obecnie odpoczywam bo praca zablokowała mi całe dnie ale to jest mega frajda i te endorfiny ... przyznaję że zebrać się ubrać rozciągnąć jest najciężej ale radocha po zaliczeniu dystansu nieziemska :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa wlasnie licze na ta radoche i endorfiny, bede melodowac wiosna co i jak z moim bieganiem ;)
Usuńpozdrawiam
3mam kciuki za Twoje bieganie:)Będzie dobrze choć przypuszczam,ze w zimie trochę trudniej zacząc niż w lecie:) Z Twoich zakatkow jak zawsze bije spokoj i harmonia:)Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńzdrówka czytac tez bardzo lubie
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie jasno i jednocześnie ciepło! Ja też uwielbiam książki i namiętnie je kolekcjonuje :) I również czytam teraz Camillę, tylko jestem na "Syrence" ;)
OdpowiedzUsuńAnetko:)u Ciebie tak pięknie,biało:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj kochana;)
OdpowiedzUsuńU mnie już też powoli wiosennie;) mam nadzieję , że szybciutko wyzdrowiejesz:)
Czekam na wieści z biegania:) ja marzę już o tym aby wsiąść na rowerek:)
Uściski :))))
Ja ostatnio też więcej czytam i też choruje...W każdym razie piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zuza
kopytkowa.blogspot.com
Fajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta Twoja codzienność :) warto było poczekać!!!
OdpowiedzUsuńPięknie pokazałaś nam swoją codzienność, zdjęcia oddają klimat ...bez dwóch zdań !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
wow... stosik książek... piękne! aż zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńdopiero zaczynam blogować, może znajdziesz chwilę by zajrzeć do mnie :)
http://poligon-domowy.blogspot.com/
Też przygotowałam sobie stosik na weekend i będę się delektować w towarzystwie kawy :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę:)
Mnie również czas od świąt przemknął tak szybko, że ani się nie spostrzegłam a już mamy luty...
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie Anetko, tylko zdrowiej szybko!!
Ściskam ciepło
M.
witaj kochana. czekałam na ten wpis i na zdjęcia...no i mam. jak zwykle nie mogę się napatrzeć na te wszystkie piękne fotki. a kwiatki bez doniczki z widocznymi korzeniami to strzał w dziesiątkę....jestem zachwycona Twoją oryginalnością i bądz co bądz ale uwielbiam u Ciebie tu przebywać...fajnie i ciepło i zawsze pięknie. pozdrawiam Ciebie gorąco i zdrowiej szybko, a ja czekam na kolejny wpis....pozdr.
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńJak zawsze u Ciebie jest gustownie i ze smakiem.
Ja też jestem miłośniczką książek. Trzymam kciuki, zeby nie dopadł Cię słomiany zapał.
Pozdrawiam
mOżna sie rozmarzyć Pięknie u Ciebie <3
OdpowiedzUsuńhttp://homemlove.blogspot.com/
Pięknie urządzony dom :) Jak marzenie :) Pozdraiam i zaprawszam w wolnej chwili do mnie:) http://zielonymyszak.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWspaniałe wnętrze, klasowo i ze smakiem. Sofa natomiast jest przecudowna i unikalna - ozdoba sama w sobie. Pozdrawiam cieplutko Kasia
OdpowiedzUsuńZ postem i tak mnie wyprzedziłaś ...
OdpowiedzUsuńMiło u Ciebie, lubię Twoje przytulne wnętrza, niby minimalistycznie, a tak ciepło. Pięknie.
3mam kciukaski za bieganie, może razem?
Uściski
pięknie i przytulnie,tez uwielbiam wiosenne kwiaty,trudno się im oprzeć tęskniąc za słonkiem :)
OdpowiedzUsuńOhh tak ciezko sie wraca wiem cos o tym!!
OdpowiedzUsuńPiekne kadry!!
cieplo juz biegamy? Musze sie pospieszyc z zakupami to bedziemy sie nawzajem dopingowac :)
Buzka
Wiosna zawsze zaczyna się pierw w naszych sercach, a wiosenne,kolorowe kwiaty umilają nam te jeszcze szare dni. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie :http://nimfata.blogspot.com
OdpowiedzUsuń