poniedziałek, 27 stycznia 2014

Lubie poniedzialki :)

Witajcie w nowym tygodniu.
Czestotliwosc moich  postow w tym roku nie powala.
A mialam plan- pisac czesciej.
Dobrze ze chociaz udalo mi sie zamiescic dwa w styczniu hihi.
No zobaczymy jak to bedzie dalej.
 
Kwiaciarnie tona we wiosennych kwiatach a to moje ulubione. Wiec musialam sie skusic, kolory tulipanow przysparzaja o zawrot glowy, ale wybralam bukiet bialych, niezwykle eleganckich (jesli mozna tak o kwiatach napisac)




Moze dziwna to pora na hortensje ale wzielam jedna mini, za oslonke robi cynowy dzban.
Lubie te kwiaty, z kolorem troche zaszalalam (zwykle sa biale) ale ten blekit urzekl mnie.




Ostatnio zainteresowalam sie papierowa geometria.
Gotowe szablony do wydrukowania znajdziecie na tym BLOGU.
Wystarczy pozniej zlozyc odpowiednio szablon, posklejac i dekorowac, pieknie wygladaja powiedzone w dzieciecych pokojach.
Ja jestem pod wrazeniem jakie formy mozna uzyskac ze zwyklego kawalka papieru odpowiednio wycietego i zlozonego.



***
Na koniec napisze jeszcze o sypialni, wspominalam dokladnie trzy miesiace temu o lozku.
Wtedy tez zamowilismy je a czas oczekiwania to wlasnie te trzy miesiace, ktore w piatek mijaja :)
Nie moge sie juz doczekac.
Pokazywalam lozka w szarym i czarnym kolorze, ale ogladajac probki tkanin zdecydowalam sie na bezowe (pierwsze zdjecie, chociaz zdjecia internetowe troszke odbiegaja od rzeczywistosci)


Na tych zdjeciach nizej zrobionych w showroomie lepiej widac.
Moje bedzie  jak ta sofa po lewej, a po prawej tapicerka czarna choc w rzeczywistosci to jakis wyblakly czarny a nawet szary, czyli czarne zupelnie odpadlo, choc bylo brane pod uwage.
Sypialnie wymalowana i odswiezona czeka na piatek :))))
Jak jeszcze materac dotrze na czas to w przyszlym tygodniu pokaze
 :)


Udanego tygodnia!
Atena

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Pierwszy wpis w tym roku jest bardzo kolorowy

Mamy juz prawie polowe stycznia a ja dopiero teraz zamieszczam pierwszy post.
Zbieralam sie z nim dlugo, na szczescie jest.

Ale powinnam chyba zaczac od slow...
NIECH TO BEDZIE DOBRY ROK!
 Dla wszystkich, tego wlasnie zycze!

Przy okazji dziekuje za wszystkie swiateczne i noworoczne zyczenia pozostawione pod poprzednim wpisem i te w mailach.
Duzo nowych osob postanowilo zostawic u mnie slowko, chcialabym wszystkich odwiedzic, mam nadzieje ze powoli zdolam na wasze blogi dotrzec.

Kolorowe szalenstwo ktore zaraz ogladniecie powstalo w poprzednim roku.
Myszkowe poduszki ulegaja tylko niewielkim zmianom, ale inny kolor fabanek czy ubioru zawsze daje powiew swiezosci.




Zmasowany atak poduszek :)
A do nich patchworkowa narzuta.





Poduszki na dziciece krzeselka, a ta na samej gorze podusia na drewnianego konika.
 

Cos dla chlopcow tez sie znajdzie.
A dokladniej dla TEGO chlopca. B jak Bartus - synek naszej blogowej kolezanki :)
 

Kasia poprosila mnie o powszywanie metek, zastanawialam sie gdzie tez moge naszyc aby dobrze wygladaly, za bardzo nie przeszkadzaly i w razie czego moznabylo je oderwac.
Padlo na kwadracik dosyc znany gadzet dzieciecy. 
Ale doszylam do niego dlugi pasek zakonczony dziurka, ktory mozna dopiac do guziczka znajdujacego sie na patchworku.
Gdy Bartek wyrosnie z takich zabawek bez problemu mozna guziczek odciac.
 



Bylo kolorowo prawda, tak zwykle jest w moich szyciowych sprawach, z kolei we wnetrzarskich bardzo powsciagliwie. Ot, taki paradoks.

Sciskam Was
Atena