Czesc,
obiecalam szybko nastepny post w a wyszlo jak zwykle, ale czasami na pewne rzeczy nie mamy wplywu a los sam decyduje o nas.
Na szczescie jestem i moge Wam pokazac przytulanki o ktorych pisalam poprzednio.
Zwykle nie szyje tild, kroliczkow, misiow ale chcialam aby moi siostrzency mieli cos takiego ode mnie.
I zabralam sie do pracy, musze przyznac bardzo przyjemnej :)
Efektem sa Pani Krolisia i Pan Piesek.
:)
Obie przytulanki od razu po wreczeniu wpadly w rece Julii i juz ich nie wypuscila ;)
W temacie dzieciecym powstala tez gwiezdna posciel.
Kochani chcialabym Was rowniez zachecic od odwiedzenia bloga
Deconatki,
wlasnie ukazal sie u niej post ze zdjeciami mojego mieszkania :)
Dla mnie to taki maly mikolajkowy prezent.
Na tym blogu ukazuja sie w kazdy piatek inne wnetrza, ciesze sie ze moge w tym uczestniczyc.
Zycze Wam udanych Mikolajek!
Usciski
Atena