Jestem, jestem...
Wiem ze ostatnio malo mnie na blogach ale szycie pochlonelo mnie totalnie.
Na wszystko brakuje mi czasu, a ten dzisiejszy post mial byc podzielony na dwa.
Nie udalo sie wiec jest jeden dlugasny, pomieszany, sa w nim roznosci, łaczy je tylko jedno wszystko wyszlo spod mojej igly :)
A dlaczego taki tytul, bo na blogach pysznią sie juz zajace, jajeczka, kurczaczki jednym slowem wielkanocne klimaty.
U mnie w domu tez odswietnie, ale o tym w nastepnym poscie.
Malenka odslona na blogu fotograficznym KLIK
A szyciowo, serducha z imionami:
i bez imion...
Lniane serwety
Wiosenne poduchy dla Ani :)
A przepraszam jest malenki akcent wielkanocny :)
A tu cos z czego jestem naprawde dumna.
Narzuta 160x200cm
Ale nie taka zwykla, bo podszycie to mieciutki, mięsisty "misio" ;)
O tu widac najlepiej.
Na sam koniec bialy komplet z kropla rozu dla malenstwa.
Nizej przescieradlo z falbana maskujaca do lozeczka.
Pierwszy raz takie przescieradelko szylam, zdjecie dobrze by wygladalo z lozeczkiem, no ale musialam sobie tak radzic:
Ochraniacz w troche innym ksztalcie niz dotychczas, srodek podwyzszony.
To wszystko na dzis, mam nadzieje ze ten nałtok roznosci byl do ogarniecia :)
Nastepnym razem tak jak wspominalam bedzie swiatecznie, zatem juz zapraszam.
Sciskam Was!
Atena
Wow, ależ cudowności! Poduchy rewelacyjne, a narzuta rzeczywiście niezwykła:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy uszyłaś!
OdpowiedzUsuńNarzuta bardzo mi się podoba :)
Cuda!
Wow! Jestem pod ogromny wrażeniem! :) Same cudowne rzeczy, no i ta narzuta.... marzenie :)
OdpowiedzUsuńCuda, cuda i jeszcze raz cuda :) A ta narzuta - tak piękna, że aż mi słów zabrakło :)
OdpowiedzUsuńNo kochana faktycznie Cię wciągnęło :) Narzuta jest genialna !!! Prześcieradełko i komplet dla maluszka słodki ... aż się chce mieć kolejne maleństwo w domu ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Anetko ;-) wszystko piękne i cudnie odszyte ;-). Mistrzostwo w szyciu jak i zdjęciach!!!. Ty to genialna dziewczyna jesteś ;-). Wyjątkowo uzdolniona... U mnie też jeszcze nie ma żadnych ozdób wielkanocnych, bo pochłaniają mnie inne rzeczy. Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńto wszystko jest przepiękne,aż słów mi brakuje pod takim jestem wrażeniem Twoich szyjątek :)
OdpowiedzUsuńO matko! Aleś naszyła tego a wszystko takie piękne,że nie mogę się napatrzeć i nadziwić!!!! Z chęcią bym wskoczyła pod tą gwiazdkową narzutę ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ależ to wszystko piękne a narzuta robi ogromne wrażenie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Poduszki z różami w szczególności, ale ogólnie to wszystko podoba mi się szalenie:) Kiedy Ty to wszystko robisz?:)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie calymi dniami siedze przy masznie :) Dlatego na inne rzeczy juz ciezko znalesc czas, nawet napisanie postu graniczy z cudem :)
UsuńAle daje rade.
usciski
No nic dziwnego ,że Ciebie długo nie było ;)powstawały takie cudeńka;)poduchy są śliczniutkie;)ale reszta też piękna;)pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńSame piękności! pozdrawiam Cię Kochana :*
OdpowiedzUsuńMZ
Pięknie! :) odpocznij już sobie kobietko :)
OdpowiedzUsuńUdanych przygotowań do Świąt :*
Od czwartku odpoczywam :))))
Usuńusciski
Przepiękne podusie, narzuta, wszystko. Marzenie chyba każdej pani domu... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAch jakie cudowności...narzuta mnie oczarowała ...marze o takiej :) Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńTa narzuta..... No Kochana, Mistrzostwo Swiata! Slowo daje! Piekna, zreszta wszystko jest cudowne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dagi
Wszystko pięknie wykonane choć muszę napisać ze tkanin ikeowskich mam już przesyt. Za to narzuta w gwiazdki SUPER!!!! pozdrawiam*** :-)
OdpowiedzUsuńcudeńka same, no i ta misiowa podszewka narzuty -WSPANIAŁA!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy szyjesz...
OdpowiedzUsuńIdeał ! Perfekcja przez duże P.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Same cudowności. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńJejciu, jakie to wszystko jest śliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-
Piękne cudeńka :) narzuta rewelacyjna :) prześcieradło z falbanką marzy mi się od dawna, tyle, że do małżeńskiego łóżka ;) pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle sie namachalas..mnosto slicznych i pieknie wykonanych rzeczy,,tekstylia najpiekniej stroja kazde wnetrze,)
OdpowiedzUsuńmatko jakie piękności! najbardziej podoba mi się narzuta w gwiazdki i obrusy na stoliku:)))
OdpowiedzUsuńprzepięknie:) ale Ty mas zdolne rączki...
Anetko, jak zwykle pięknie! Narzuta jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
wiesz Anetko, u Ciebie to nie widać, że szyjesz coś po raz pierwszy, bo wszystko wygląda zawsze perfekcyjnie, ze smakiem, delikatnie i pastelowo - cudnie! :)
OdpowiedzUsuńaż żałuję,że moje dzieci już pod wąsem:)
OdpowiedzUsuńJakie wszystko piekne! Od malenkich serduszek po wielka narzute;) Cudne wszystko! Naprawde podziwiam;) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńAnetko wszystko jest prześliczne,cudne,piękne......buziaki Ewa.
OdpowiedzUsuńNo kobieto,z tym szciem to zaszalalas konkretnie-wyszly same cuda
OdpowiedzUsuńMow mi szybko kochana skad masz ten bieznik rozowy z kroliczkiem sama go uszylas? Jejku teraz bym go chciala zamowic a za pozno...
OdpowiedzUsuńTak ja go stworzylam, ale jesli chcialabys taki na swieta to niestety nie da rady, za malo czasu zostalo.
Usuńpozdrawiam
I jeszcze ta narzuta jest cudna powiedz ile by kosztowala taka perelka;)? Fortunę pewnie;)
OdpowiedzUsuńAnetko cóż mogę napisac, wszystko cieszy oczy, takie śliczne. Gratuluje serdecznie cudownej kolderki:)Taka misiowa musi byc ogromnie milutka:)Serdecznie pozdrawiam i zycze udanego ulopu:)
OdpowiedzUsuńha ha.... znam to, dziś wróciłam o 21 z pracowni....
OdpowiedzUsuńśliczności Anetko, narzuta mega, ale pewnie dla Twojej super maszyny taka narzuta to bułka z masłem ;-) króliczy bieżnik uroczy :)
ściskam
Renatko taka bulka z maslem to nie bylo, troche musialam sie nagimnastykowac :)
Usuńpozdrawiam
noooo.... powiedzmy bUŁa z masłem ;-)
UsuńJak zwykle Anetko wszystko co wychodzi spod Twojej ręki jest perfekcyjne. Buziaki
OdpowiedzUsuńNiesamowicie u Ciebie - to właśnie te różności tworzą KLIMAT...cudnie! Podusie wiosenne bajkowe, no i w ogóle te Twoje zdjęcia...perfekcyjnie:)
OdpowiedzUsuńno i znowu same piękności!! a za narzutę masz mistrza!
OdpowiedzUsuńPięknie nie dziwie się że szycie Cię pochłonęło skoro tak piękne i misternie wykończone rzeczy szyjesz. Pozdrawiam i pędzę na bloga fotograficznego bo ciekawa jestem świątecznych piękności
OdpowiedzUsuńWróciłam z Twojego bloga fotograficznego i pisze tutaj bo tam chyba nie da się komentować o ile dobrze widziałam. Przyznaje że pierwszy raz odwiedziłam drugiego bloga i jestem pod wrażeniem, niezmiernie i wszechstronnie utalentowana z Ciebie osoba :) śliczne zdjęcia...
UsuńCiesze sie ze zagladnelas, milo mi :)
UsuńZablokowalam tam komentarze, ale chyba odblokuje.
buziaki
ah cudnie!
OdpowiedzUsuńJestem pod
OdpowiedzUsuńOGROMNYM
WRAŻENIEM :)
Tworzysz i tworzysz .....
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzec na narzute , cudna!
Jestem zauroczona Twoim blogiem i tym,co tworzysz...zostaję na dłużej i zapraszam do siebie :) pozdrawiam-Barbara
OdpowiedzUsuńWitam. Ale cudne rzeczy, niepowtarzalne i piękne. Zazdroszczę talentu!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne cuda stworzyłaś. Każda rzecz jest po prostu niesamowita i wyjątkowa. A narzuta, to istne dzieło sztuki! Nic tylko podziwiać!!! Uściski - Kasia
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNE! Każda jedna rzecz! No cuda! Brawo brawo brawo! :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest tak cudowne i dopracowane w każdym calu, że nie wiem brak mi słów, cudności:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńJak zwykle cuda. Mogłabym podziwiać Twój talent bez końca. Narzuta będzie mi się śniła po nocach. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCudnie! A ta narzuta coś wspaniałego. Z chęcią bym się nią otuliła, zwłaszcza dziś, kiedy tak buro za oknem :)
OdpowiedzUsuńśliczności Anetko!!! Ja uwielbiam to łączenie kolorów, wszystko jest jak z bajki -i faktury i kolory. Gdybym miała mieć jeszcze jednego maluszka - to w Twojej pościeli by spał :)
OdpowiedzUsuńwitaj
OdpowiedzUsuńAleż Ty jesteś zdolna Kobieta.
Narzuta wyszła Ci REWELACYJNA !!!
Pozostałe szyciowe wytwory również bardzo piękne ale narzuta mnie zauroczyła.
Pozdrawiam
Nawet nie umiem powiedziec co mi się podoba najbardziej, bo wszystko śliczne!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Anetko
OdpowiedzUsuńU Ciebie podobnie jak u mnie:( brak czasu na wszystko;)
Z wielkim podziwem oglądam Twoje prace...cudne wszystko, bardzo podoba mi się Wasza nowa sypialnia i bieżnik z królikiem jest śliczny :)
Uściski
PS Napisałam ci @
Wspaniała ta narzuta. I piękne poduchy. Serwetki też bym chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńNarzutę w gwiazdki zabieram do mojego domku, jest prześliczna :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe poduszeczki, urzekające są te z motylkami :-)
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam
Aż mi buzia nie może się zamknąć, bo na widok też narzuty otworzyła mi się z wrażenia:) Jest wspaniała, jestem pod wrażeniem! Domyślam się ile pracy musiałaś włożyć w jej uszycie! Podziwiam Cię jeszcze bardziej i kłaniam się w pas:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńCudowności stworzyłaś....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty, nic dziwnego, że tak Cie to pochłania. Śliczne rzeczy stworzyłaś ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba nie ma rzeczy, której nie potrafisz uszyć. Uszyć jak uszyć, przepięknie stworzyć!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiekne serca i poduchy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na swiateczny post :)
Wszystko śliczne:) Piękne zdjęcia zamieszczasz na blogu fotograficznym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne rzeczy poszyłaś szczególnie podobają mi się poduszki z motylkami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJesteś Mega zdolną dziewczyną!!!
OdpowiedzUsuńWszystko co wychodzi spod Twoich rąk jest po prostu PIĘKNE :-)]
buziaki :-)
Dech zapiera... zdolniacha i już!!!!
OdpowiedzUsuńniezwykłe rzeczy, jak to jest możliwe, że ludzkie ręce potrafią takie dzieła wykonać, narzuta i prześcieradełko zapierają dech, cos wspaniałego!
OdpowiedzUsuńKochana wielkie dzieki :)
UsuńPrzepiękne - jak zawsze.
OdpowiedzUsuńPodziwiam wkład pracy, szczegóły, dopracowanie i staranność!
Mam pytanie, chciałabym sama uszyc przybornik na łóżeczko, a jestem totalnym amatorem w takich większych formach:) Czy jest gdzies dostępny wykrój takiego w stylu Twojego? Bo obawiam się że mnie to przerośnie - zwłaszcza przy kieszonkach :) Czy to jest czymś usztywnione?
Pozdrawiam :)
Wykroj takiego przybornika jest w zasadzie bardzo prosty, glowna czesc to dwa kwadraty (przod i tyl) Kieszenie sa tez podwojnie wykrojone ale niczym wiecej nie usztywniane, nie jest to potrzebne. Kieszen to prostokat dluzszy o jakies 8cm od szerokosci przybornika ten zapas jest wlasnie na te kontrafaldy. Jesli bedziesz miala z nimi problemy napisz na maila ja postaram sie jakosc zdjeciowo pomoc.
Usuńpozdrawiam
Dziękuję bardzo, w najbliższych dniach do tego zasiadam, więc niewykluczone że napiszę. Albo pochwalę się ze wyszło :)
UsuńNaprawdę z narzuty możesz być dumna! Ale nie tylko. Wszystko jest pieknie wykonane, urzekły mnie serducha :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy szyjesz,jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Atenko opanowałaś szycie do perfekcji i tworzysz unikatowe rzeczy! Wszystko cudne i niepowtarzalne!
OdpowiedzUsuńŚciskam :-)
Kochana...zdecydowanie za krotkie sa Twoje posty;-).... Ja moglabym tak ogladac i ogladac;) uwielbiam Twoj pefekcjonizm;)
OdpowiedzUsuńJestem Twoja mega fanką;););)
Zycze Wam pieknych radosnych Swiat Wielkanocnych;)
Wszystko piękne, dopracowane w każdym szczególe! Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńCudowna narzuta!!!!! Jak zwykle brak mi slow!!!! A inne rzeczy mnie po prostu rozwalaja! Pogodnych i szczęśliwych świat!
OdpowiedzUsuńJedno wielkie WOW !!!! o matka narzuta musi byc milusiaaaa
OdpowiedzUsuńPięknie! Pięknie!! Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie sądziłam, że będę żałować, że nie umiem szyć :) Każdą Twoją uszytą rzecz oglądam po stokroć i podziwiam - ostatnio również w realu :)) serdeczności, ania.
OdpowiedzUsuńTwoje podusie i inne szyciowe wyczyny jak zwykle cudne!!!
OdpowiedzUsuńMam jeszcze do Ciebie pytanie odnośnie poduch a dokładniej chodzi mi o te wydruki na papierze termicznym. Kilka razy robiłam nim wydruk ale prawie zawsze podczas odrywania papieru od materiału były miejsca w których nadruk odrywał się od materiału i brzydko strzępił. Czy lepiej jest odrywać ten papier gdy jest jeszcze gorący czy jak już wystygnie? Kiedyś czekałam aż wystygnie i zniszczyłam poduszkę bo nie chciał się oderwac:)
Będę wdzięczna na poradę.
Pozdrawiam Małgorzata