Czesc wszystkim
Jaki u Was listopad?
U mnie dzis iscie kanapowa pogoda, nic tylko opatulic sie w kocyk i nie wychodzic spod niego caly dzien.
Ponuro, deszcz leje, ciemno, oj okropnie.
W takie dni trzeba sie czyms wspomagac.
Jakis czas temu trafil do mnie calkiem przypadkiem czarno-bialy koc w krzyzyki, ale ja wole mowic w plusiki.
Bo jak jest wszystko na plus to jest ok :)
Postanowilam pojsc tym tropem i powstaly podusie, teraz im wiecej poduszek na sofie tym przyjemniej.
Szary zgrzebny len naznaczylam plusikami.
Nizej widac ze fajnie wyszly, nie tak doslownie ale jakby postarzone, to zasluga splotu tkaniny.
W kilku ponizszych zdjeciach wytlumacze mniej wiecej jak je zrobilam.
Potrzebujemy:
-arkusz pianki (kupilam w sklepie dla hobbystow)
-farba do tkanin
-tasma klejaca dwustronna
- i cos przezroczystego i plaskiego w moim przypadku jest to wieczko od pudelka ale rownie dobrze nada sie szklana z plaska podstawa
2 Na arkuszu rysujemy dowolny ksztalt i wycinamy go.
Moze to byc literka, trojkat, choinka, gwiazdka co tylko zechcemy.
3 Wyciety plusik nakleilam tasma na przezroczysta podstawe.
4 Nastepnie pomalowalam sam plusik farba.
5 Na koniec odbic na tkanine.
Najlepiej nakleic plusik na przezroczystym bo wtedy widzimy gdzie i jak przylozyc.
***
Gdzies na zdjeciu wyzej przewinely sie Cotton Balls, musze o nich napisac, bo jestem nimi zachwycona.
A ze lubie wszelakie swietelka, swieczki, lampioniki, zwlaszcza o tej porze roku, gdy zbyt szybko robi sie ciemno,to pomyslalam ze te kulki musze miec.
Wiekszosc stanowia biale kule, z dodatkiem kilku szarach i czarnych (kolory mozna dobierac indywidualnie)
I teraz najwazniesze gdzie je powiesic, pomyslow bylo kilka, na poczatku wisialy na lustrze, ale w poblizu nie mialam kontaktu do podlaczenia.
Wiec powedrowaly na okno.
Powiesilam je na galezi przyniesionej z lasu, dokladnie taka znalazlam bez kory, sucha, nic kompletnie z nia nie trzeba bylo robic. Podwiesilam wszystko na karniszu.
Daja bardzo przyjemne, miekkie swiatlo, ostatnio swieca sie calymi dniami.
Tak wiec kocyk, poduszki i cieple swiatlo to jest to!
Usciski, trzymajcie sie cieplo!
Atena
Jak zwykle stworzyłaś fantastyczny klimat...plusiki, kule, drzewko. jakieś czary-mary, bo klimat panuje tam u Ciebie magiczny.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie! Świetny pomysł na podusie ;-) Ale te lampiony, ich aranżacja przy oknie - coś cudnego ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pomysł na poduszki świetny, to fakt, że teraz im ich więcej tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Marta
Cotton Balls są super, chyba się na nie skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie, ja tez zastanawialam sie dosyc dlugo, kolory kul zniemialy sie wciaz, az w koncu zdecydowalam i nie zaluje :)
UsuńBardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o corokii , mają mi re rośline z Hollandii sprowadzic .. tylko jakoś to długo trwa.
Piękne zdjęcia! Te lampki są super, mam podobne kule na małej wierzbie w ogrodzie, uwielbiam je!
Z corokia to jest tak, ze ciezko ja spotkac, ja tylko raz na nia trafilam i juz nigdy wiecej, dobrze ze wtedy ja wzielam.
Usuńusciski
Klimatyczny u ciebie listopad, zwłaszcza z tymi kulami w oknie....
OdpowiedzUsuńU nas początek wietrzny ale wykorzystaliśmy to przy puszczaniu latawcow :)
Jestes genialna z tymi plusikami!! Super wyszlo, na prawde bardzo originalnie! Swietny pomysl! :)
OdpowiedzUsuńTe kule uwielbiam, daja na prawde sliczne swiatlo. Pieknie je zawiesilas w oknie.
Pozdrowionka!
Dagi
Stworzyłaś ciepły, przytulny, ale przede wszystkim optymistyczny jesienny klimat! Tego nam właśnie potrzeba, by się oswoić z chłodami najbliższych miesięcy!
OdpowiedzUsuńCieplutkie pozdrowienia!
Czarownico...zmieniłaś szary, ponury, deszczowy listopad w mały raj na Ziemi. Patrząc na Twoje zdjęcia można polubić listopadową pogodę. Poduszka z plusikami jest bardzo oryginalna...., no i ....podoba mi się. Pomysł z pianką- znakomity!Na pewno mi się przyda i go wykorzystam.Uściski cieplutkie.
OdpowiedzUsuńNo ja też jestem miłośniczką krzyżyków bo haft krzyżykowy jest jak najbardziej wskazany na babcinych poduszeczkach! ;)
OdpowiedzUsuńFajny ten ,,wyleniały,, kwiatek!
U mnie też niestety szaro, buro i ponuro....
Idealne porownanie krzyzykow :))))
Usuńpomysł na krzyżyki vel plusiki przedni :) można się bawić do woli :)
OdpowiedzUsuńalez mi się podoba ta roślinka na końcu!!! w PL takich nie widziałam niestety ;/
pozdrawiam Atenko
Doszly mnie juz nie raz wiesci zew Polsce trudno dostepna roslinka. U mnie tez z nia ciezko, bo spotklam ja talko raz i juz niestety nie ma jej w kwiaciarni.
Usuńbajecznie i jak przytulnie!aż się chce siedzieć u ciebie~!
OdpowiedzUsuńA ja wzdycham do kulek, marzy mi się taka girlanda... Piękne zdjęcia Atenko i cudowny nastrój stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
marta
Fantastyczny koc, poduszki, kule! Wszystko tworzy bardzo zgraną całość. Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pieknie u Ciebie, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńbronię się przed tymi kulkami, bo widzę je dosłownie wszędzie, ale u Ciebie wyglądają po prostu zjawiskowo! w takiej aranżacji kupuję je od razu:) no i reszta - wiadomo - klimacik bajka
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy motyw, widziałam podobnego DIY na jednym ze skandynawskich blogów ale w opcji nieco prostszej, bo ziemniakowej :o), świetny efekt i przymierzam się do przetestowania, a kulki boskie, mam je na liście świątecznej :o))))
OdpowiedzUsuńWlasnie myslalam o ziemniaku, ale balam sie czy rowno wytne w nim krzyzyk, zdecydowalam sie na ta pianke gdzie nie ma problemu z wycinaniem :)
Usuńpozdrawiam
ten drag mnie ostatnio bardzo się podoba, bo już widziałam takowy, i mam też u siebie plany takowy zmontować :)) a kulki oczywista tez mnie się bardzo podobają ;)), plusiki tez :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Ula a najlepsze ze wcale takiego draga nie szukalam, lazal na mojej lesnej spacerowej drodze i mowil wez mnie ze soba ;)))))))
Usuńbuziaki
aleź pieknie u ciebie:))))
OdpowiedzUsuńmając tak piękny i wspaniale komponujący się asortyment pozostaje ładnie porozkładać go we własnym, samodzielnie zaprojektowanym pokoju... zapraszam -/vinci.org.pl/
OdpowiedzUsuńA cóż to za cudna rozczapierzona roślinka??/ Bardzo fanie się prezentuje. Możesz podać nazwę tego zjawiska. Buziaki Gosia
OdpowiedzUsuńAaaaa to Corokia :)
Usuńusciski
pomysł na piątkę z plusem:)
OdpowiedzUsuńOkno wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńPomysł w wykorzystaniem pianki do stempli jest super. Mam nadzieje, że będę o tym pamiętać przy pakowaniu tegorocznych prezentów gwiazdkowych :).
wow, ślicznie te poduszki, widzialm pare bdni temu identyczna podusie gdzies na jakims skandynawskim blogu i sama sie zastanawiałam czy sie nie pokusic o wlasnorecznie zrobiony stempelek:)tobie wyszły super;) podoba mi sie tez okienna dekoracja:)uściski:)PS.zazdroszcze tej roslinki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) A Twoje okno wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńOh jak dla mnie to tak samo - im więcej poduch tym lepiej! i światełka, uwielbiam światełka. Te Twoje kule wyglądają bajecznie! Bardzo mi się u Ciebie podoba.
OdpowiedzUsuńNo rewelacyjny pomysł z tą pianką, ostatnio wycinałam z moją córcią różne figurki z pianki, ale krzyże i trójkąty robiłyśmy z ziemniaków :) Odgapię pomysł na figury z pianki :)))
OdpowiedzUsuńGałąź super, bardzo mi się podobają takie poowijane światełkami gałęzie. Ja przywiozłam z lasu fantastyczne brzozowe, z białą korą, ale takie gołe drewno też uwielbiam i fantastycznie wygląda w oknie. W ogóle u Ciebie ostatnio fajne zmiany....
No a jak zmiany, zmiany, zmiany to i ja zmieniłam adres bloga na http://arttextillhouse.blogspot.com/ blog ten sam i ja ta sama, ale tam teraz rezyduję i Anetko zapraszam.
Ściskam Cię mocno :))
I pianka jest trwalsza, bo przerazalo mnie to ze musze nawycinac sie w ziemniaku i w sumie bedzie na raz. Dobrze jest ta pianke przyklaic na grubszej tasmie dwustronnej.
UsuńReniu juz mam bloga w pasku bocznym, ale nie wiem dlaczego nie moge zostawic komentarza?
kurka bo ja się zintegrowałam z google+ i wszystko mi się popitoliło :( zaraz spróbuję coś z tym zrobić.
UsuńWbrew pozorom wycinanie z ziemniaka nie jest trudne, tylko figury nie są za duże. Szukałam z córą ziemniaków gigantów :) a z pianki wycinasz co i jak chcesz....
już kumam, aby dodawać komentarze do mnie też się musisz z google+ zintegrować.... bleeeee nie myślałam, że to takie skomplikowane :(
UsuńO kurcze to juz dla mnie za skomplikowane, bo ja nie komputerowa jestem. Ale zobacze co da sie zrobic. Dzieki.
UsuńAnetko już można komentować, wyłączyłam opcję komentarzy tylko z google+, więc zapraszam i przepraszam za zamieszanie.
UsuńUściski :)
Bylam :)
UsuńSuper pomysł na ozdobienie materiału - dzięki, że pokazałaś na pewno wykorzystam,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
aga
Muszę spróbować, koniecznie...
OdpowiedzUsuńIdealne !!!
OdpowiedzUsuńTen pomysł na stempelki - rewelacja :)
Pozdrawiam serdecznie :)
jak slicznie wyglądają na tej gałęzi :))) krzyżyki fajna sprawa a kwiatek bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudnie, klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńAnetko zawsze musi być na plus;)
OdpowiedzUsuńPodusie fajne i super pomysł;)
bardzo mi się podobają te kuleczki Cotton Balls, już chyba kiedys o nich rozmawiałyśmy:)Ozdoba wyszła kapitalnie;)I jest bardzo trafiona gdy teraz jest ponuro za oknem;)
Uściski
Ateno kochana no cudnie z tymi poduchami wymysliłaś! bardzo podoba mi się ten pledzik w plusiki...:) też za mną chodzi takie cudo, tylko skąd to wziąć? :) no i cottonballs... niedługo też będę miała:) ja zamówiłam beże i szarości:))) buziaków moc
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych kulach...są cuuuuudowne;););) I jaka wspaniała aranżacja...aż dech zapiera;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi kulami na badylu:) Ja też poddałam się euforii bawełnianych kul i zamówiłam sobie.
OdpowiedzUsuńU Ciebie pięknie. Pozdrawiam z Torunia, ciepłego ale już z deszczem...
genialny pomysł z tymi plusikami :) jak nic odgapię w wolnej chwili :) o taką co prawda trudno ostatnimi czasy, ale kiedyś w końcu musi przyjść chwila wytchnienia :) a kule są cudne, gdzie udało Ci się je kupić??:)
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru:)
Dokladnie tu http://www.cottonballlights.pl/maak-m-zelf/
UsuńMozna samemu wybrac dlugosc, ilosc i kolory.
pozdrawiam
Ach jak cudnie Atenko!!! Rewelacyjny pomysł z tymi kulkami :))) Też mi się marzą, może św. Mikołaj mi przyniesie? :D Przydałyby się na takie dni jak dzisiejszy - szaro, zimno i wieje, że hej !
OdpowiedzUsuńDzięki za tutka - właśnie myślę o podusiach w gwiazdki :D
Pozdrawiam cieplutko!
Super pomysł na ozdobienie tekstyliów. Ja planuję zakup białych poszewek i też trochę handmade'owych przeróbek. Kule też mi chodzą po głowie w odcieniach bieli, beżu i szarości.
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda butelkowa, doskonale Cię rozumiem, też nie ruszam się z domu :)
Uściki
U Ciebie wszystko takie wyważone, nic dodać, nic ująć.
OdpowiedzUsuńPlusiki fajny pomysł. Gałąź też.
Wszystko mnie zauroczyło, jak zwykle.
Mazurskie uściski
Kochana każda odsłona Waszego salonu jest boska ale ta gałąź..przepadłam..Ty wiesz ile ja się nachodziłam ostatnio po lesie by taką znaleźć. Bezskutecznie..a wymarzyłam sobie dekorację okna na święta i lipa..;-(no to przynajmniej napatrzę się jak to u Ciebie pięknie wygląda. ;-)buzka wielka
OdpowiedzUsuńKarolka a ja z kolei wcale jej nie szukalam, lezala sobie na mojej sciezce, wzielam nawet nie wiedzialam na co sie przyda :) Fajnie wygladalyby na niej tez bombki.
Usuńusciski
Super plusiki. Na piątkę z plusem!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z lampkami na gałęzi. Ja też muszę o nie do św. Mikołaja skrobnąć:-)
OdpowiedzUsuńA podusie wyszły Ci rewelacyjnie, uwielbiam taki zgrzebny len!
Pozdrawiam ciepło
Oczarowałaś mnie pomysłami i fotografiami......Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne te krzyżyki alternatywa dla już często spotykanych gwiazdek ( które wciąż) kocham :). I nie dziwię się jakbym miała tą Twoja pięęęękną kanapę to bym z niej nie schodziła :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły.Bardzo milutko mi się zrobiło oglądając te zdjęcia;)
OdpowiedzUsuń...nádherný blog...krása...Věrka
OdpowiedzUsuńPrzepiękny klimat u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZachwyciłaś mnie. Plusiki mega. Biorę kawkę w ręce i popatrzę jeszcze ...
OdpowiedzUsuńprzecudnie, ach! Przepiękne poduszki, fantastyczne bardzo klimatyczne zdjęcia no i ten badylek ze światełkami - ideał:) Anetko, taki klimat i cudowne zdjęcia to tylko u Ciebie:) Uściski - Kasia
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych lampkach :-) Prześlicznie to wszystko wygląda, nic tylko podziwiać. Gratuluję wyczucia stylu.
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł na wyeksponowanie światełek. Ja właśnie czekam na moje :) Może skopiuję twój pomysł :)
OdpowiedzUsuńBedzie mi bardzo milo :)
UsuńPiękne poduchy, aż mnie ręka świerzbi, żeby też takie mieć ;))) Świecące kuleczki ostatnio bardzo popularne na blogach, ale rzeczywiście wyglądają niesamowicie na tej gałęzi w oknie. Anetko, ogólnie - masz przepięknie w domu i wszystko mi się bardzo podoba, idę się jeszcze pozachwycać świetnymi zdjęciami, pozdrawiam serdecznie! :))
OdpowiedzUsuńFantastyczne poduszki i świetny kursik.
OdpowiedzUsuńKulki mnie oczarowały co za światło przydało by się tuta na tym zadupiu gdzie mamy już ciemności...
A zapomniała bym cały czas szukam w sklepach tego drzewka ale nigdzie nie ma...
Buziaki Lacrima
Wiesz ja te krzaczki zwykle widuje na skandynawskich blogach, myslalam ze u was to norma w kazdej kwiaciarni.
Usuńswietny pomysł na stemple. Lecę po piankę do E...u.
OdpowiedzUsuńCotton balls tez chyba zakupię.Na listopadowe wieczory jak znalazł.
Anetko wooooow!!!!! Te plusiki!! no genialne!!!!!! Zakochalam się i basta :) znowu ....
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te kulki na konarze!
OdpowiedzUsuńFantastyczna dekoracja okna! Mam na myśli i kule i całą aranżację (ta lampa tez za mną chodzi...).
OdpowiedzUsuńjuz mam upatrzone musze je miec ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda fatalna... Młodsze dziecię pochorowane strasznie, więc ja czuwam obok Niej na kanapie, również pod kocykiem, z kawką i tamborkiem... Gdyby nie okoliczności byłoby naprawdę cudnie.. Twoje podusie śliczne, tworzą idealny komplecik z kocykiem... a kule :)) miejsce dla nich znalazłaś cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
A ja tam lubię każdą porę roku, nawet taką listopadową, zachlapaną. Przez tą szaro-burość za oknem ciepło domowego wnętrza odczuwam intensywniej, mam argument za częstszym paleniem w kominku i mój Ukochany Mąż bliżej mnie siada na kanapie:)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to jesteś genialna! Zupełnie szczerze. Mam wielkie, szerokie na 2,4m jednoskrzydłowe okno w salonie, które czeka na oryginalną dekorację (nie przepadam za tradycyjnymi firankami), ostatnio przytargałam z lasu drugą już gałąź...plus Twoje inspiracje = będzie u nas pięknie na Święta!:)
Chciałam jeszcze zapytać o Twoją kanapę - jak Ci się ją czyści i broni przed kurzem?
OdpowiedzUsuńPracuję w fabryce mebli - m.in takich, ale wciąż boję skusić na "button'y"...
Takie galezie mozna dekorowac na miliony sposobow, z bombkami tez byloby fajnie i tak bardzo swiatecznie, do bombek mozna dodac zwykle swiatelka choinkowe i klimat wyczarowany.
UsuńZ kanapa nie mam zadnych problemow, jest u nas ponad rok, i praktycznie wcale sie nie brudzi, a odkurzam ja miekka koncowka. Jest z naturalnego lnu wiec moze to jest jej plusem.Kiedys dzieci sasiadki pobrudzily mi ja czekolada ale sciereczka i ciepla woda zalatwily sprawe.
pozdrawiam
Bardzo fajny pomysl na 'plusiki' :) Zreszta mozna zrobic inne wzory i pewnie sama sie kiedys skusze na wyprobowanie tej metody:) Milego dnia, pozdrowienia PS> Tez bym nie schodzila z tej pieknej kanapy.. :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie dobrane dekoracje, a śwatełka w oknie są super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAteno nádherné bydlení, barvy, dekorace. Křížkování se moc povedlo ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się doczekać kiedy moje cotton balls dotrą do mnie:_):):):):) Super wyglądają na tej gałęzi.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy sposób zawieszenia światełek na gałęzi:) Podusia w plusiki też genialna:) Masz pomysły kobietko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło
Patrycja
Świetna dekoracja okna!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi dekoracjami:) bardzo mi się u Ciebie podoba:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńPięknie wkomponowałaś cotton ballsy, rewelacyjny pomysł z gałęzią!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysl i mozna wykonac inne wzory, a cotton bals sa na mojej liscie zyczen i chyba nawet ten sam wzor :) Swietnie wygladaja na tej zawieszonej galezi. Pytanko - czy z Coroki mozna pobrac sadzonke? :)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia, podaobaja mi sie te w zblizeniu.. sciskam
Dori dobre pytanie, ja nie mam pojecia. Wiem tylko ze ta roslinka lubi duzo podlewania, to wszystko na jej temat. Trzebaby bylo gdzies poczytac.
Usuńusciski
Jakby co to sie pisze hihih, buziaki
UsuńA drzwi taaakk Twoje widzialam ale nie doszlam do tego by napisac ;)
Oj u mnie tez kanapowa pogoda , zastanawiam sie własnie czy nie wrócic do łóżka hi hi , wzięłam przykład z Ciebie i postanowiłam odświezyć swoja lniano białą twórczość he he.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPoducha z plusikami cudnie się prezentuje :) A okno ... marzenie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo, bardzo podoba mi się ten post :) Dekoracje super. Kule własnie zamierzam zakupić (miałam zrobić sama, ale niestety to sobie muszę odpuścić :P) a długo już rozmyślam o tym by wziąć się za dekorowanie tkanin, a tu proszę ;) Akurat na moją głowę post hehe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta ;)
Super to wszystko u ciebie wygląda! Ja też maluje poszewki ale taką metodą "stempelkową" jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńśliczna roślinka nie widziałam jeszcze takiej.
OdpowiedzUsuńKule bardzo urocze cudownie wygladaja na gałęzi
Świecące kulki na gałęzi w oknie -super pomysł!!! wyglądają zjawiskowo podobnie jak ta Twoja roślinka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Genialny pomysł z gałęzią i efekt rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie pięknie i klimatycznie! Wydobyłaś piękno z tego, co najlepsze o tej porze roku. :-)
OdpowiedzUsuńI ile pomysłów w jednym wpisie! :-)
Mohu se zeptat na barvy balónků? Jinak vypadají když svítí a jinak, když nesvítí. Jsou nesmírně útulné a už jsme díky Google je našla i u nás v naší zemi. Jen si nevím rady s barevnými odstíny. Předem moc děkuji za radu. Věrka z České Republiky :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie popieram nazewnictwo, mam to samo :) Lubię gdy słowo ma potencjał pozytywny i już :)
OdpowiedzUsuńA poduchy są świetne, kocyk z resztą też :)
Świecące kule są idealne na tę szarugę na zewnątrz, rzeczywiście dają niesamowity nastrój, ciepło i przytulność, ale zawieszenie ich na gałęzi (niby takie proste) to już absolutne mistrzostwo świata, co tu dużo pisać, pięknie i już
całuję
ewa-mimowolne zauroczenia
Cześć Anetko. Jak zwykle u Ciebie tak przytulnie i ciepło, że nic tylko z kawusią przysiąść na kanapie i super plusikowym kocykiem się nakryć. Pomysł na swój wzór rewelacyjny i jaki prosty!!!
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam na moje Candy.
Buziole wielkie przesyłam
Poduchy wyszły rewelacyjnie i tworzą idealny duet z kocykiem ale to było do przewidzenia bo Ty zawsze jak się za coś weźmiesz to efekt końcowy jest perfekcyjny i idealnie dopasowany. A co do swiatła to bardzo klimatycznie - ja jak wracam z pracy po 16 - tej to od razu zapalam swiece i rozpalam w kominku ot taki mój relaks po dniu pracy tylko nie bardzo mam kiedy posiedzieć w salonie i podelektowac się tym płomieniem z kominka czy świec :) więc musi mi starczyć zapach unoszący się po domu od zapachowych świec :)) Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńJeju świetnie wyglądaja te cottonballs, coraz bardziej mnie do nich ciągnie...a poduchy? cóż super efekt i na lnie w dodatku...super;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Anetko, jak zwykle wszystko u Ciebie cudne i perfekcyjne. Cóż jeszcze można napisać odkrywczego po poprzednich wpisach. Również pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł stempelkowy. Jak zawsze Anetko pięknie i klimatycznie,ale i tak szczeka mi opadła kiedy zobaczyłam pomysł na umieszczenie kul. Jesteś niesamowita,serdeczności posyłam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zaaranżowanie lampioników, wyglądają iście bajkowo!
OdpowiedzUsuńPoduszki cudne! Stempelek bardzo pomysłowy :D
OdpowiedzUsuńKochana, stempelkowa poducha cudna!
OdpowiedzUsuńPieknie to Twoje okienko wyglada! Wyobrazam sobie jak pieknie te lampioniki wygladaja gdy za oknam noc!
Wreszcie mam i ja Zickzackstrauch :o) Sciskam mocno!
Frida
Atenko mam pytanie troche z innej beczki - wiele razy pokazywałaś piekne poduszki z falbankami - mogłabyś podpowiedziec jak robisz falbanki bo ja zupelnie poczatkujaca szyciowo jestem...z gory dziekuje i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo bardzo proste same sie robia :)
UsuńNastawiam szerokosc sciegu na najwiekszy w moim przypadku jest to 5 i naprezenie gornej nitki na najwiekszy ( u mnie 9, ja w mojej maszynie wszystko ustawam komputerowo) A jesli masz manualna maszyne to musisz pokrecic tym pokretlem (talezykami) gdzie przechodzi gorna nitka no i scieg na najwieksza szerokosc.
dziękuje za podpowiedź - będę próbować choć trudno mi sobie wyobrazić jak to się same robią :)
UsuńŚwietny pomysł na zwykły, szary len. Lampiony są urocze i takie ... ciepłe
OdpowiedzUsuńOj jak pieknie u Ciebie..... zreszta jak zawsze.... tak dawno mnie nie bylo..ze musze to wszystko nadrobic...Pozdrawiam Cie serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze piekne zdjecia i cudne szycie :). Wzor z plusami uwielbiam, mialas swietny pomysl na wykorzstanie go, super :)
OdpowiedzUsuńListopad w naszej dolince dzisiaj wyjatkowo sloneczny :).
Jednym tchem - prześliczności, kursik też. Buziakuję.papa
OdpowiedzUsuńPrzepięknie. Jutro lecę kupić to wydanie. Jesteś tak bardzo kreatywna. A Twoje mieszkanie jest tak piękne, że zapiera dech. Dzięki wielkie za inspirację. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki za kursik, wygląda że prosto jest nanieść taki wzór choć podejrzewam, że to po prostu Twoje wprawne łapki i gdybym się sama za to wzięła to był by tylko bałagan.
OdpowiedzUsuńLampki są urocze, a pomysł z gałęzią genialny w swojej prostocie. Pozdrawiam serdecznie :)