...poprzedniego wpisu.
Czyli nadal nie wychodzimy z dzieciecego pokoiku :)
Witam was dziewczyny na poczatku weekendu, mam male plany co do niego, po pierwsze chyba odkurze rower i wybierzemy sie na pierwsza wiosenna przejazdzke, widzialam juz kwitnace magnolie wiec chyba warto wybrac sie w trase z aparatem.
Ponad to wielkie zmiany tarasowe, ale o tym na samym koncu.
Malenka Tola spi z myszka.
Ta bialo- seledynowa posciel jest wlasnie dla niej. Mam nadzieje ze ma kolorowe sny :)
Poduszke ozdobilam podwojna falbanka i koronka.
Kolderka dodatkowo ma motyw mojej myszki.
Poszewki sa wiazane na troczki.
Zwykle posciel szylam z guzikami albo zamkiem, mysle ze troczki wygladaja ciekawiej.
To nie calosc wyposazenia lozeczka, bo jeszcze jest ochraniacz
z wyhaftowanym imieniem.
A to serduszko z data narodzin bylo prezentem ode mnie.
Patchwork myszkowy juz znacie.
Wiecie- powstal kolejny, prawie identyczny.
Ten szylam juz na maszynie quiltowej i poszlo doslownie jak po masle. Zupelnie inny standard pracy.
Teraz bedzie ich znacznie wiecej w planie mam trzy kolejne, z myszkami plus poduszki, w bezach i jeden w koncu dla mnie.
Myszki delikatnie "podrasowalam" sa urocze, ale mysle tez nad nowym motywem.
Patchwork moze stanowic narzute, ale rowniez mate na podloge, dlatego podszywam go cieplutkim polarem.
Na koniec dwa groszkowe fartuszki dla mamy i corci.
Wiem ze sa juz w ciaglym uzytku, dostalm dwa urocze zdjecia, wiec wiem :)
Aniu swietnie wygladacie w nich, koniecznie pokaz u siebie.
*********************
U wielu z Was prace ogrodkowo-tarasowe w pelni.
Ja dopiero zaczynam i to od podstaw.
Prawie wszystko wyrzucilam zostaly tylko krzesla, parasol i nogi singerki (ktorej blat musze wymienic)
W sobote maz zaczal ukladac deski, w srode skonczyl.
Nareszcie mam przepiekny drewniany taras, teraz tylko malowanie i...... aranzacja na nowo.
Bedzie duzo zmian, przede wszystkim nowy drewniany stol i mysle o jakiejs konsoli pod oknem, prawde mowiac juz upatrzylam sobie i chyba zdecyduje sie wlasnie na nia.
Oczywiscie bedzie jasno, przytulnie i z ogromna iloscia kwiatow.
Juz nie moge doczekac sie tych zmian.
:)
Sciskam i zycze nadzwyczaj udanie spedzonego weekendu :)
Atena
Witaj Kochanie,
OdpowiedzUsuńA juz mialam pytac kiedy post...zaczelam tesknic za Perelkowymi zdjeciami,a tu prosze! Jest wpis i to jaki!!! Kolekcja dla Toli "milion dolarow"...przecudna!! Cala reszta takze, a o fartuszkach OCZYWISCIE, ze bedzie wkrotce...to ozdoba NR 1 aktualnie - na naszym wieszaczku:)
Sciskam MOCNO i milego weekendu w sloncu!
szyjesz cuda! po prostu cuda!
OdpowiedzUsuńNo piękne ! , gdybym miała małe dzieci... te podusie z myszkami sa przesłodkie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńha ha akurat kroję fartuszki,fajny zbieg okoliczności.pościel w seledynie zawsze piękna i urocza ,właśnie taką uszylam wnukowi a ten nie wdzięcznik już wyrósł!!i babcia ma nowy plan.pozdrawiam bardzo miło się do Ciebie zagląda a miesiecznik z Twoim wywiadem zostawiam na pamiątkę!!!
OdpowiedzUsuńAtenko poczułam się jak w zaczarowanej krainie ,czarujesz cudnie twoje prace mnie oczarowują za każdym razem jesteś czarodziejką tkanin i maszyny :) pozdrawiam cieplutko i życzę udanego weekendu .
OdpowiedzUsuńŚliczności tworzysz przy maszynie....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy szyjesz. Pościel jest zachwycająca ;)
OdpowiedzUsuńJestes niesamoita, przepiekny ten seledynowy komplecik do lozeczka, patchwork tez cudne, pozdrawiam serdecznie I milego weekendu zycze:)
OdpowiedzUsuńWitaj!!!
OdpowiedzUsuń...nie wiem jak TY to robisz !!!!!!!!!!!????????????????
Ile czasu zajmuje uszycie tak piknej poscieli????
Uszycie to nic,ale w Twoim wykonaniu...jest poprostu IDEALNA !!!!!!!!!!!
Przez chwile pomyslalam,ze zamöwie u Ciebie posciel,ale gdyby byla tak piekna jak ta ktör dzis pokazalas,to.... NIKT NIE MÖGLBY SIE NA NIEJ POLOZYC .......... i musialabym miec 2 sypialnie....
Ja po skonczeniu tarasu biore sie za sitzecke...ale ,ze robie sama to trwa..wieki...
Juz jestem ciekawa Waszego tarasu...bedzie z pewnoscia przepiekny...!!!!!!!!!!!!
Milego dnia zycze !:)
Czarujesz Atenko... Cudowny dziecięcy komplet!!! A taras... już sobie wyobrażam jaki będzie piękny :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!!!
Nic tylko stać się na nowo dzieckiem :) i spać w tak cudnej pościeli :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Pościel cudna, ja też ostatnio mam na tapecie kolorową pościel dla dzieci i też z trokami, i kolorową "kieszeń" w kołderce, żeby kołdra się nie wysuwała :)))
OdpowiedzUsuńNo i patchworki, moja miłość.... cóż to za maszyna quiltowa? Pochwal się :)))
I też prace ogrodowe w głowie, zamarzyło mi się patio....
I jej.... tyle jeszcze rzeczy :))
Uściski
Renatko to Brother Innovis NX-2000, jeszcze planuje hafciarke ale wszystko po kolei, musze najpierw porzadnie sie rozgladnac.
Usuńsciskam
Fajna, obejrzałam sobie. A hafciarki brothera nie planujesz? Dobra firma i miałabyś akcesoria na podobnym poziomie. Ja mam kilka typów maszyn i czasem robi się problem, bo jedna do tego, druga do tamtego..
UsuńŚciskam i skrobnę @
Jakie cudnosci!!! Nie moge wyjsc z podziwu. Przepiekne (!!!) rzeczy tworzysz :-D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękności same! Jak ja bym chciała tak pięknie szyć :) Oj już widzę, że Twój taras będzie cudowny! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTo są istne ARCYDZIEŁA. Piękne, widać, że wkładasz w szycie całe serce.
OdpowiedzUsuńAneta , za każdym razem mnie miło zaskakujesz :-) Przepiękny zestaw dla Toli . Kusisz mnie strasznie :-))) I kuchenny zestaw dla mamy i mniejszej gospodyni ..aaah ! :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego nowego tarasu .
Pozdrawiam Cię ciepło i wiosennie :-)
Arcydzieła pokazujesz ,brak mi słów i jak cudownie jest oglądać tak starannie wykonane przez Ciebie cuda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie mila
Moja przygoda z szyciem trwa od niedawna, wczoraj poczynilam poszewke z ktorej jestem ogromnie dumna mimo ze nie jest az tak piekna jak twoja do ktorej wlasnie wzdycham piekne polaczenie kolorow piekne "falbany" no coz pisac wiecej cudowny wytwór zebym tylko ja sie tego nauczyła ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam a w wolnej chwili zapraszam do siebie
takie patchworki do zakochania ;)
OdpowiedzUsuńAteno zapraszam Cię serdecznie na zakupy i dzięki wielkie za propozycję umieszczenia banerka na Twoim blogu, będę bardzo wdzięczna. Może w kolejnym poście uda Ci się szepnąć słówko z odnośnikiem na sklep....Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie w deszczowy dzień i miłego weekendu
OdpowiedzUsuńCoś pięknego ... nie można oczu oderwać od tych malutkich myszek :)
OdpowiedzUsuńTaras zapowiada się wspaniale ...
Pozdrawiam serdecznie
Jejku zachwytu nie ma końcu, te myszki na kołderce to tak wisienka na torcie...wszystko wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę, pozdrawiam cieplutko;)
Chce dziewczynkę mieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):)I takie cuda jej kupowac!!!
OdpowiedzUsuńCudne cuda Anetko!!!
Cudne!!
Sciskam Cie cieplutko i fajnego rowerowego weekendu życze!!!!My tez taki włąsnie planiujemy!!
Piękne zestawienie kolorków i mistrzowskie wykonanie!! Nie można się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńprzecież to pielesze dla księcia!!!
OdpowiedzUsuńPatchwork przepiękny a fartuszki urocze :D
Prześliczna pościel, cały komplecik pięknie dopracowany :) Miłego słonecznego weekendu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace. Jesteś moją inspiracją. Przyznaje się bez bicia - moją poduszkową myszkę zainspirowały Twoje, które mnie absolutnie urzekły.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudowności! Brak mi słów, by wyrazić swój podziw dla Twoich projektów:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnetko:))szyjesz przepiękne rzeczy:)kolekcja dla Toli bajkowa:)))i jeszcze takie piękne zdjęcia robisz ,że wszystko wygląda przepięknie:))a Twojego tarasu już nie mogę się doczekać)pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńDziewczyno, ależ Ty masz talent !
OdpowiedzUsuńObiecuję sobie i Tobie, że jak tylko zacznę spodziewać się dziecka zamawiam u Ciebie taki komplecik ! Mam nadzieje, tylko że jeszcze długo będziesz szyła hihi, bo jak na razie z działaniem w kierunku potomstwa czekamy do września hihi ;)
Buźka !
Przepięknie... brakuje słów :) no bardzo jestem ciekawa Twojego "NOWEGO" tarasu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZestaw dla Toli Cudowny !
OdpowiedzUsuńUściski
Oj chciałoby się być znowu dzieciem:) Anetko przepięknie wszystko uszyłaś. Twój taraz będzie z pewnością przepiękny, już nie mogę się doczekać jak nam go pokażesz:)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!!!
Pościel z myszka przeurocza. Zachwyca jak większość Twoich prac, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhej Anetko.
OdpowiedzUsuńPosciel przesliczna -sam chciala bym miec taka z falbankami- bardzo ładnie wyszla a myszka jest cudna.
Fartuszki urocze- ja teraz tez na etapie ich szycia -moze jak taki zaloze bedzie ki sie lepiej gotowalo ;)
A na efekt tarasu czekam niecierpliwie .
macham cieplo.
Anetko, wszystko jest cudne!!! Pościel dla Toli przepiękna, to połączenie białego z seledynowym bardzo mi się podoba! Patchwork z myszką jest taki śliczny i mięciutki, a fartuszki urocze i dziewczęce!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie wyglądał nowy taras :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Anetko cudownie...pięknie:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam promyki słonka*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
♥♥♥
ja do mysi mam wielką słabość :))) Jest słodka jak nie wiem co :0)) I wszystko tak ładnie odszyte ... Pozdrowionka wiosenne Anetko ..
OdpowiedzUsuńOjej! Niesamowite! Długo nie widziałam piękniejszych rzeczy! Naprawdę przepiękne. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńCudeńka, jedno piękniejsze od drugiego:)
OdpowiedzUsuńŚliczności... najbardziej chyba podoba mi się biało seledynowa pościel Toli:) Powinnaś uszyć taką w wersji "dorosłej":)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!!!
PS> A u mnie wiosenna rozdawanka - coś co mogłoby się przydać na nowy taras ;) Wpadnij:):)
Wow, so very pretty.
OdpowiedzUsuńHave a great weekend
Pościele jak z bajki, taka księżniczkowa wersja :))
OdpowiedzUsuńTwoją myszkę uwielbiam,
pozdrawiam,
Marta
Ideał...no brak słów...
OdpowiedzUsuńAle najbardziej - patchwork i fartuszki, no boskie są!!!!
pozdrawiam i miłego weekendu:*
Atenko, pościel to coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńPościel wymarzona dla małej księżniczki :) sama bym taka chciała :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNA !!!!
pozdrawiam
Posciel az westchnelam taka piekna, cudowny odcien zieleni, sama bym taka chciala miec! To samo patchwork, nie wiedzialam, ze do niego potrzeba specjalnej maszyny, no juz widze co ebdziesz nam teraz pokazywac.
OdpowiedzUsuńWiem jak bardzo lubisz rosliny i ciesze sie z Toba Anetko na nowy taras:-) Bedzie zadaszony moze?
usciski, milego weekendu
p.s. piekne zdjecia na drugim blogu!
To wszystko jest tak piękne że chciałoby się wyciągnąć rękę i wyjąć z ekranu.Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSame śliczności!!
OdpowiedzUsuńCuda :) przepiękne rzeczy szyjesz :) jesteś dla mnie inspiracją :) mogłabym tak "achać" i "ochać" jeszcze długo :)
OdpowiedzUsuńściskam Marta
Cudna posciel...i te myszki..cudo :))
OdpowiedzUsuńFartuszki -marzenie.
Uwielbiam Twoje prace:)
Pozdrowienia serdeczne sle:*
Ateno,jak pięknie u Ciebie! Pościel przecudna,poduszki z falbankami skradły mi serce :-)Myszki urocze,można się w nich zakochac :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,wszystkiego dobrego
Maja
ho,ho,ho -ale praca wre! taras na pewno będzie magicznym miejscem :]
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten patchwork
Uwielbiam Twoje prace, ta pościel z myszką :> no super! groszkowe fartuszki ;) no pięknie! :)
OdpowiedzUsuńA my pierwszą rowerową wycieczkę mamy za sobą :) Anielka w przyczepce :) planowaliśmy na następny dzień dłuższą, z grillem ale się pogoda zepsuła, deszcz, wiatr :/ więc czekam na ciepełko
a na tarasie zasadziliśmy co nieco - tylko że ja laik jestem totalny, więc się zastanawiam czy jakakolwiek roślina zechce wyściubić nosa poza ziemię hihi... ;)
Usciski - miłego weekendu :*
Anetko, wszystko jest piękne, a to połączenie pastelowej zieleni jest kuszące.Może drugą sypialnie zrobię w tym kolorze. Taras zapowiada się fantastycznie. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo i znowu poplynelam jak zobaczylam te cuda! I ta myszka na poscieli, matko moja jak to pieknie wyszlo!
OdpowiedzUsuńPokaz koniecznie taras, co drewno to drewno, prawda?
Pozdrawiam serdecznie
Dagi
Tak co drewno, to drewno, dzis juz jest pomalowane, oczywiscie bede pokazywac.
Usuńusciski
Fartuszki przepiękne, pościel także, nic tylko wskoczyć do łóżka bo i pora odpowiednia ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace sa bardzo dla mnie inspirujace
OdpowiedzUsuńSame cudenka !! Fartuszki widzialam osobiscie i sa sliczne!!!
Pozdrawiam
Alicja
Naprawde, czyli mieszczkasz gdzies niedaleko Ani?
UsuńPozdrawiam Cie serdecznie
Po raz kolejny wzdycham nad Twoimi pracami, ochom i achom nie ma końca:))
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnej pracy na tarasie, my na swoim balkonie też walczymy, szukam kwiatów, nowych osłonek, tkaniny na leżak i krzsła.
Pozdrawiam serdecznie
Ty nawet Anetko takie cuda szyjesz? Gdybym wiedziała wcześniej to byś mojemu Czarusiowi tak wyszyła:) Widać, że sporo pracy w to włożyłaś.
OdpowiedzUsuńZapraszam na miętowe Candy do mnie;*
Jak ie śliczne sny musi mieć dziecko w tak ślicznej pościeli ,,
OdpowiedzUsuńMi też się marzy konsola i czekam jak juz pokarzesz jaką wymyśliłaś ,
Hej Sloneczko :o)
OdpowiedzUsuńjak moj maz z pretensjami bedzie pisal,ze mi sie coreczki zachcialo,to sie nie zdziw:o) Posciel,patchwork cudne!a te fartuszki to mje serducho podbily!-szczesciara z Ani!
Widze,ze i Twoj mezus pracowity :o),jestem bardzo ciekawa Waszego nowego tarasu!Po twoim opisie,okiem wyobrazni widze juz to morze kwiatow i cudowne dodatki,no i Ciebie rozpromieniana z kubkiem harbaty!To bedzie piekna wiosna i cudowne lato!
Sciskam i przyjemnej przejazdzki zycze!
Frida
Hihi ok Frido w takim razie czekam na wiadomosc ;)))))
UsuńU mojego meza tak jest ze nic nie moze czekac, jak ma robote to poprostu od razu zabiera sie za nia. Jak na przyklad kupimy lustro, ja jeszcze do domu dobrze nie wejde on juz stoi z wiertarka i pyta gdzie ma byc powieszone. Tak wiec u mnie nic nigdy nie czeka na powiedzenie.
buzka
Chylę się nisko przed Twoim talentem:) aż żal, że nie będzie u nas już żadnego maleństwa bo w te pędy bym zamówiła taką cudną pościel:)
OdpowiedzUsuńWspaniałości, wszystko cudne. Pościel przecudna, podziwiam Twój talent.
OdpowiedzUsuńAnetko zakochałam się w tych pościelkach, podusiach, pledzikach...kolorki przecudne, wspaniale wykonane, ze smakiem...CUDA:)
OdpowiedzUsuńDrewno na tarasik też mi się podoba, jak opowiadałaś to troszkę inaczej sobie to wyobrażałam,ale to co pokazujesz podoba mi się bardzo;) i nie mogę się doczekać efektu końcowego;))))Uściski
Maryjo, komplet odcięli i maty / natury są przesliczne! Dla mnie jesteś wirtuozem maszyny do szycia :) zmiany tarasowe zapowiadaja się cudnie - dopinguje i czekam na efekt koncowy .
OdpowiedzUsuńJak zwykle perfekcja pod każdym względem :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się biało-miętowy komplecik i myszki wychodzą Ci niezwykle uroczo:)Moze teraz jakies króliki?
OdpowiedzUsuńZaczęłam obserwowac Twojego rugiego bloga, robisz piękne zdjecia, niestety one sa bez opisu a chyba nie moza zostawiać komentarzy wiec postanowilam zadać pytanie tutaj, czy te fotografowane przedmioty sa Twoja własnością?
Agatko nie uwierzysz nastepne mialy byc aplikacje kroliczkow z dlugasnymi uszkami, ale masz nosa.
UsuńZdjecia te na drugim blogu, robilam w Polsce w domu rodzinnym mojego meza, bedzie ich jeszcze troche :) A tak mam zablokowana opcje dodawania komentarzy.
sciskam
Wspaniale się wszystko prezentuje. I trzeba przyznać, że pięknie się odnajdujesz w temacie dziecięcym. Jak dla mnie możesz nie wychodzić z tego pokoju:)
OdpowiedzUsuńcudowny ten biało-zielony komplet pościeli,w każdym calu perfekcyjnie wykonany;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten komplet dziecięcy. Delikatna zieleń pasowałaby też w chłopięcym pokoju. Przesłodkie myszki.
OdpowiedzUsuńZachwycający pokoik.Cudnie u Ciebie i z przyjemnością rozgoszczę się na dłużej.pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie.
OdpowiedzUsuńCzy ty w ogóle wstajesz od maszyny? ;) Tyle wspaniałości naszyłaś, że oczu oderwać nie można! A ta biało-seledynowa pościel to już zupełna słodycz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Cuda Atenko!
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie takie pytanie,czy owe myszki są do zgapienia
i można wykorzystać je np.malując na kartkach?
Buziaki!
no, taką odcień zieleni to ja uwielbiam! :) zwłaszcza w szyciowym wydaniu ;) ale patchworki chyba najbardziej mnie dziś urzekły :) no i ciekawa jestem nowej aranżacji na tarasie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piekna ta posciel , jak zwykle zachwycasz i te groszkowe fartuszki :)
OdpowiedzUsuńPościel jest PRZEPIĘKNA!!!!!!!!!!!! Każda dziewczynka mała i duża dała by wiele za taki wystrój łóżeczka. Fartuszki śliczne. Oj aż się rozmarzyłam......
OdpowiedzUsuńW takiej pościelce musi mieć kolorowe sny, nie ma innej możliwości, motyw mysi strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPelna profeska :) ojj szkoda ze nie jestem mala dziewcznka, posciel przepiekna, uwielbiam troczki, to byl strzal w dziesiatke. Kocyk pikowany jest swietny, podoba mi sie polaczenie kolorow, nooo i Myszka - wszedzie poznam ze Twoja ;) Juz sie nie moge doczekac na wasz taras, jak go urzadzilas i jak pomalowalas dechy? Jakis kolor?
OdpowiedzUsuńSciskam
Jestem nieustająco pod wrażeniem Twoich dzieł! jak dla mnie są doskonałe :) Serdeczności, ania
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy pokazałaś, zgrałyśmy się z tymi patchworkami :D. Masz rację to patchworkowe szycie wciąga :), mam tylko nadzieję, że w końcu doczekam się na swoją wymarzoną maszynę do szycia i łatwiej będzie szło ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko
Marta
Oczu nie mogę oderwać od tych kolorów.
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudeńko wyczarowałaś.
Buziaki Lacrima
Te Twoje prace cechuje taka lekkość i świeżość.Dobrej kawki w ulubionej filiżance na tarasie Ci zyczę!!!...-aga
OdpowiedzUsuńKomplecik dla małej Toli przeuroczy,slodki...jak ta myszka;-).... Planowane kroliczki tez pewnie beda slodkie;))...... Juz nie moge sie doczekac Waszego tarasu,widze juz go oczyma wyobrazni...
OdpowiedzUsuńAnetko padłam z zachwytu, ależ cudowności!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że jeszcze tkwimy w błogiej nieświadomości i nie wiemy kto mieszka pod moją sukienką ;)
Jestem pod ogromnym wrażeniem!
Pieknie u Ciebie, swiezo, delikatnie, chce sie na to wszystko patrzec i podziwiac, podziwiac :)
OdpowiedzUsuńwww.sevenwishes.eu
:) Boskie absolutnie, jestem Twoją fanką:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Jak zwykle rozpływam się nad Twoimi pięknymi "dziełami" - wszystko takie delikatne, dopieszczone, bajka jednym słowem i widze że patchwork ma wzięcie :) ale nie ma co się dziwic po jest CUDNY, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko cudowne, a komplet dla Toli totalnie mnie zachwycił:)
OdpowiedzUsuńTwoje prace przypominają mi te, które robiła moja Babcia... Szyła, haftowała, szydełkowała, robiła na drutach i wszystko było tak pięknie wykończone, dopracowane jak u Ciebie :) Piękna pościel. Motyw myszki kochany, a fartuszki słodkie i są obietnicą pyszności. Przyjemności życzę na nowym tarasie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
marta
Jestem Twoją fanką od zawsze :)) Komplet dla Toli jest prześliczny.
OdpowiedzUsuńNapisałam do Ciebie maila.
Buziaki :*
Ale cuda. Oczy na wierzch wychodzą co to ludziska (znaczy Twoja szanowna osoba) potrafią wyczarować. Chylę czoła...
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE KOLORYSTYKI :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
www.feelharder.blogspot.com
Ciao, sono Caterina, i tuoi cuscini sono MERAVIGLIOSI! mi piacerebbe sapere come trasferisci l'immagine sulla stoffa.
OdpowiedzUsuńUn carto saluto
Caterina
Czy potrzebujesz kredytu? Oferujemy pozyczki od 15,000zl do 1,000,000zl w 2% odsetek na-rok, nasza oferta kredytu jest gwarancja 100% i tylko w powaznych klientów. Swiadczymy uslugi takie jak; Kredyty samochodowe, kredyty mieszkaniowe, kredyty, mobilne kapitalowe, pozyczki dzialalnosci, osobiste pozyczki do nas napisac: george_douglas127@outlook.com
OdpowiedzUsuń