Przedpremierowo miałam okazje przeczytać książke Helen Hoang. 
Poprzednia "Więcej niż pocałunek" przypadła mi do gustu, wiec po "Test 
na miłość" sięgnełam z dużą radością i dobrym nastawieniem. 
 I tym razem autorka zdecydowała się umieścić w roli głównej bohatera z 
autyzmem. Khai to 26 letni chłopak, którego problemem jest brak 
zdolności do odczuwania głębszych emocji. Jego mama postanawia wziąć 
sprawy w swoje ręce i w rezultacie u Khaia zamieszka Esme dziewczyna 
pochodząca z Wietnamu, która ma zostać jego narzeczoną. Ich ścieżki 
pewnie nigdy nie przeciełyby się gdyby nie ta intryga. Oboje różni dużo -
 wykształcenie, klasa społeczna, pochodzą z dwóch różnych światów. Mimo 
tych różnic Esme odważnie stawia kroki w nowym kraju, jest otwarta na to
 co niesie los.
 Powieść określiłabym jako
 mieszankę uroczego i młodzieńczego romansu z naciskiem na 
młodzieńczego. Ale to nie wszystko bo głębszy temat też się tu pojawia. 
Życie Esme wietnamskiej emigrantki przybyłej do Stanów  Zjednoczonych 
było oparte a prawdziwym życiu i doświadczeniach mamy Helen niezwykle 
odważnej kobiety. Tą książką myśle ze autorka oddaje jej hołd. Co 
stanowi jeszcze większą emocjonalną głębię całej historii.
Wydawnictwo Muza


Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń